Wigilia nie jest traktowana ani przez pracodawców, ani przez pracowników jak zwykły dzień roboczy - stwierdziła Katarzyna Ueberhan (Lewica) podczas debaty w Sejmie nad projektem ustanawiającym 24 grudnia dniem wolnym. Zdaniem Ryszarda Petru (Polska 2050) propozycja jest wrzutką poselską "bez analizy kosztów dla gospodarki".
Projekt nowelizacji ustawy o dniach wolnych od pracy oraz niektórych innych przygotowali posłowie Lewicy. Chcą oni, aby Wigilia była dniem wolnym od pracy już w tym roku. Dlatego Ueberhan złożyła wniosek o niezwłoczne przejście do drugiego czytania, bez kierowania go do komisji. Wniosek ten został jednak odrzucony przez Sejm.
W kolejnym głosowaniu posłowie opowiedzieli się za skierowaniem projektu do dalszych prac w połączonych dwóch komisjach sejmowych: Komisji Polityki Społecznej i Rodziny oraz Komisji Gospodarki i Rozwoju.
Projekt w sprawie wolnej w Wigilii
W projekcie zaproponowano ustanowienie 24 grudnia dniem wolnym od pracy. Ma on obowiązywać m.in. pracowników placówek handlowych, dla których obecnie – zgodnie z ustawą o ograniczeniu handlu w niedzielę i święta – jest dniem pracującym do godziny 14.00.
Reprezentująca wnioskodawców Katarzyna Ueberhan podkreślała podczas debaty w Sejmie, że Wigilia jest jednym z najważniejszych dni w polskiej tradycji, głęboko zakorzenionym nie tylko w religii, ale też w polskiej kulturze. Wskazała, że praca w Wigilię może utrudniać lub wręcz uniemożliwić wzięcie udziału w rodzinnym spotkaniu, szczególnie jeśli wymaga to podróży w odległe miejsce.
Zaznaczyła, że dla części pracowników Wigilia jest dniem wolnym od pracy lub praca w tym dniu jest świadczona w ograniczonym zakresie, bo pracodawcy sami ustanawiają ten dzień dniem wolnym lub pracownicy decydują się na wzięcie tego dnia urlopu wypoczynkowego. Wskazała, że ustanowienie Wigilii dniem wolnym od pracy oznacza równe traktowanie wszystkich pracowników.
Powiedziała także, że "teoretycznie można oszacować" skutki finansowe proponowanej zmiany, ale będzie to obarczone daleko idącą niedokładnością, bo jak wszyscy doskonale wiedzą 24 grudnia "nie jest traktowany ani przez pracodawców, ani przez pracowników jak zwykły dzień roboczy".
- Projekt ma wszelkie szanse zostać przyjęty. Akceptację zapowiedział prezydent (Andrzej) Duda. Wreszcie po latach rozmów możemy zdecydować o tym, żeby 24 grudnia był dniem wolnym od pracy – powiedziała w imieniu klubu Lewicy poseł Daria Gosek-Popiołek.
Dodała, że Polacy są jednym z najbardziej zapracowanych narodów w Europie i zasługują na to, żeby pod koniec roku odpocząć.
- Powinniśmy zmienić prawo, żeby nie tworzyć fikcji, uporządkować tę sytuację, dostosować przepisy do rzeczywistości, a opowieści o gigantycznych stratach dla gospodarki są bardzo mocno wyolbrzymione – mówiła posłanka i zaapelowała o poparcie ustawy.
PO za dalszymi pracami nad projektem
Posłanka Dorota Marek (KO) zapowiedziała, że jej partia jest za dalszym procedowaniem ustawy zakładającym ustanowienie Wigilii dniem wolnym od pracy. Podkreśliła, że idea projektu jest istotna, ale trzeba wziąć pod uwagę gospodarkę i pracodawców.
Dodała, że dodatkowy dzień wolny oznaczałby zmniejszenie przychodów w wielu sektorach gospodarki. Stanowiłoby to wyzwanie zwłaszcza dla małych i średnich przedsiębiorstw.
Marek zwróciła również uwagę, że w firmach zobowiązanych do terminowych realizacji zamówień dzień wolny mógłby powodować opóźnienia. Podkreśliła, że przedsiębiorcy planują produkcję i muszą dostosować plany do zmienionego kalendarza. - Zakłócenia w łańcuchach dostaw mogłyby prowadzić do niedoborów towarów – dodała.
Zwróciła uwagę na to, że jest to projekt poselski, w związku z czym nie ma jeszcze szczegółowych danych oceny skutków regulacji ani wyników konsultacji społecznych. - Opowiadamy się za dalszym procedowaniem ustawy, aby wraz z ekspertami, ekonomistami, przede wszystkim pracownikami i pracodawcami wypracować optymalne rozwiązania – podkreśliła.
Petru: wrzutka poselska
Ryszard Petru (Trzecia Droga – Polska 2050) mówił z kolei, że gospodarka jest najważniejsza. - Łatwo się rozdaje prezenty, tylko kto za to zapłaci? Dziwi mnie, że niecałe siedem tygodni przed Wigilią pojawia się taka wrzutka poselska. Bez analizy kosztów dla gospodarki, a – co najważniejsze – bez analizy, które branże na tym stracą – dodał.
Zaznaczył, że jeśli analizujemy wolną Wigilię, to trzeba się zastanowić z jakiego innego wolnego dnia zrezygnować. Jego zdaniem może to być 6 stycznia, czyli Święto Trzech Króli.
- Mniej populizmu na tej izbie, więcej odpowiedzialności – podkreślił.
Barbara Oliwiecka (Trzecia Droga – Polska 2050) zaznaczyła, że szkoda, że ten projekt nie będzie konsultowany online, bo wielu ludzi, w tym pracowników czy też klientów sklepów, a także pracodawców chciałoby się wypowiedzieć.
- Stoimy na stanowisku, że takich zmian nie powinno się wprowadzać z zaskoczenia, szybko, jeszcze w tym roku – powiedziała.
Poseł Michał Pyrzyk (Trzecia Droga – PSL) przypomniał, że PSL w 2018 r. już złożyło projekt poselski o tym, by Wigilia była dniem wolnym od pracy. Podkreślił, że dzień wolny od pracy na pewno pomógłby w przygotowaniach do Wigilii, a także ułatwiłby podróże do rodziny. Przekazał, że klub będzie chciał skierować projekt do prac w komisji.
"PiS mówi sprawdzam"
W trakcie dyskusji poseł Jan Mosiński (PiS) podkreślił, że godne uwagi jest to, że posłowie szukają różnych możliwości i sposobów, by równoważyć pracę codzienną i aktywność zawodową z czasem wolnym.
- Pod tym względem oczywiście można pochylić się na projektem posłów Lewicy – powiedział Mosiński.
Dodał, że inicjatywa warta jest debaty i dyskusji na poziomie komisji sejmowej. - Lewica wie doskonale, że nie ma większości w koalicji na ten pomysł (...) PiS mówi sprawdzam i będzie pracować nad tym projektem ustawy tak, aby on był dobrym rozwiązaniem dla wszystkich pracowników w naszym kraju – podkreślił Mosiński.
"Nie przewidujemy w sprawie tej ustawy dyscypliny"
Poseł Michał Wawer w imieniu klubu Konfederacji podkreślił, że waga Wigilii jest bardzo duża i zasługuje na to, żeby celebrować ją również dniem wolnym od pracy.
- Ważnym argumentem za przyjęciem ustawy jest to, żeby zharmonizować rynek pracy z systemem edukacji – dodał.
Według posła jednym z argumentów przeciwko jest to, że Wigilia nie jest świętem w Kościele katolickim. Dodał, że przyjęcie ustawy spowodowałoby dodatkowe koszty dla gospodarki. Zwrócił również uwagę na to, że projekt jest procedowany bez odpowiedniego wyprzedzenia. - W klubie Konfederacji nie przewidujemy w sprawie tej ustawy dyscypliny ani oficjalnego stanowiska klubu – powiedział Wawer.
Dni wolne w Polsce
Obecnie obowiązująca ustawa o dniach wolnych od pracy stanowi, że dniami wolnymi od pracy są: 1 stycznia - Nowy Rok, 6 stycznia - Święto Trzech Króli, pierwszy dzień Wielkiej Nocy, drugi dzień Wielkiej Nocy, I maja Święto Państwowe, 3 maja - Święto Narodowe Trzeciego Maja, pierwszy dzień Zielonych Świątek, dzień Bożego Ciała, 15 sierpnia Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny, 1 listopada - Wszystkich Świętych, 1 1 listopada - Narodowe Święto Niepodległości, 25 grudnia pierwszy dzień Bożego Narodzenia, 26 grudnia drugi dzień Bożego Narodzenia oraz niedziele.
Do propozycji klubu Lewicy pozytywnie odniosły się związki zawodowe: Solidarność, OPZZ i Forum Związków Zawodowych. Szef "S" Piotr Duda przekazał PAP, że Solidarność "od lat stoi na stanowisku, że Wigilia powinna być dniem wolnym od pracy".
Przeciwne, zwłaszcza zmianom obejmującym tegoroczną Wigilię, są organizacje z branży handlowej.
Czytaj także: Nowa propozycja w sprawie handlu w Wigilię>>>
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Leszek Szymański