Łączne zadłużenie brytyjskich gospodarstw domowych, zarówno z tytułu kredytu hipotecznego, jak i tzw. kredytu niezabezpieczonego, sięgnęło zawrotnej sumy 1,5 biliona funtów szterlingów, co przekłada się na 40 tys. funtów na osobę w wieku produkcyjnym.
Brytyjskie gospodarstwa domowe są zadłużone średnio ponad dwa razy bardziej, niż w 2000 roku - wynika z najnowszych badań firmy konsultingowej PricewaterhouseCoopers.
27 proc. Brytyjczyków, którzy zaciągnęli kredyt, ma wątpliwości, czy zdoła go kiedykolwiek spłacić. Co piąty niepokoi się o dostęp do kredytu w najbliższych miesiącach. Mimo, że tak wielu konsumentów może okazać się niezdolnych do sprostania zobowiązaniom dłużnym, tylko nieliczni biorą pod uwagę opcję restrukturyzacji długu.
"Jakoś damy radę"
Sugeruje to, że większość zakłada, iż zaciśnie zęby i przetrzyma trudny okres dekoniunktury. Badania PwC wskazują, że banki i niebankowe instytucje finansowe, choć w ostatnich miesiącach zaostrzyły kryteria przyznawania kredytu na cele konsumpcyjne, mogą mieć trudności z egzekwowaniem zobowiązań dłużnych.
Z badań wynika też, że ogólny poziom zadłużenia Brytyjczyków nie przestaje rosnąć, choć zmienia się jego struktura: spada poziom kredytu zabezpieczonego, zwłaszcza nieruchomością, a rośnie poziom kredytu niezabezpieczonego (np. długu na kartach kredytowych, czy debetu na koncie). Dług niezabezpieczony w ujęciu rocznym powiększył się o 6 proc.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu