W Polsce potwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa. O tym, jak wygląda procedura diagnozowania pacjenta i kwarantanna mówił we "Wstajesz i wiesz" na antenie TVN24 prof. Włodzimierz Gut, wirusolog.
W środę rano minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował, że potwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce. - To pacjent w województwie lubuskim, leży w szpitalu w Zielonej Górze, czuje się dobrze. Wszelkie procedury zadziałały zgodnie z tym, jak powinny działać - dodał minister.
- Po zakażeniu pierwsze objawy powinny pojawić się u pacjenta po pięciu dniach, to jest temperatura, ale zakaźność będzie już w czwartym. On zakaża, a choroba się rozwija. Ale on nie zakaża przez cały okres choroby. Choroba jest zjawiskiem powiązania zarówno działania wirusa, jak i układu odpornościowego. W dodatku może dojść do sytuacji, kiedy nie wirus wywołał chorobę, tylko umożliwił namnażanie się bakterii. Wtedy ten okres jeszcze się wydłuża - mówił profesor Włodzimierz Gut, wirusolog. Tłumaczył, że zakażony pacjent zaczyna zakażać od czwartego dnia, a o samym zakażeniu dowiadujemy się w momencie, kiedy występują u nas objawy.
Jak wygląda kwarantanna?
Jak mówił prof. Gut, jeśli u osób poddanych kwarantannie po okresie dwóch tygodni nie wystąpią objawy choroby, to takie osoby są zwalniane i nie są nawet badane. Natomiast - jeżeli cokolwiek się dzieje, wykonywane są następnie szczegółowe badania.
Osoby podczas kwarantanny są na bieżąco monitorowane - dzwoni się do nich i pyta się, co robiły, jak się czują, kto je odwiedził. Takie osoby nie powinny wychodzić z domu, bo potencjalnie mogą zakażać.
Jak wykrywa się wirusa?
- Metoda diagnostyczna jest taka, że my badamy nie zakaźnego wirusa, tylko badamy obecność materiału genetycznego wirusa w badanym materiale, co wcale nie oznacza, że ten wirus jest w stanie cokolwiek zakazić. Po prostu on tam jest - tłumaczył wirusolog. - Wiemy, że jeżeli jest w organizmie, to musiał się namnożyć, więc był w stanie zakazić - tłumaczył. - Przy każdej chorobie niestety należy dokładnie robić analizę i poznać chorobę, coś co się dopiero pojawiło, jest dla nas nieznane - podkreślił wirusolog.
Jak diagnozują lekarze?
Wirusolog powiedział, że osoba, która podejrzewa się, że jest zakażona, czyli ma objawy paragrypowe, a była w ostatnim czasie w miejscu ogniska choroby, powinna skontaktować się z sanepidem. Jak mówił, lekarz diagnozujący powinien przeprowadzić szczegółowy wywiad i następnie pokierować taką osobę.
- Podstawowym warunkiem jest pobyt w obszarach zagrożenia. Dla lekarzy, który robią podstawowy wywiad z podejrzaną osobą i dla osoby jest to "czerwona" lampka że, może być chora - mówił Gut.
Kto powinien używać maseczek?
Wirusolog mówił, że maseczki są przeznaczone głównie dla osób zakażonych, chyba że osoba przebywa w środowisku wysoce skażonym, na przykład na sali z chorymi. - Wtedy zakłada maseczkę, aby się nie zakazić - mówił Gut. Dodał, ze takie osoby to lekarze i pielęgniarki.
Posłuchaj całej rozmowy z wirusologiem:
Autor: anw/aw / Źródło: tvn24