Na hiszpańskiej Teneryfie trwa walka z pożarem, który wybuchł po przewróceniu wieży transmisyjnej przez potężny podmuch wiatru podczas burzy. Akcję strażaków utrudnia teraz również porywisty wiatr, który rozprzestrzenił żywioł na górzyste tereny.
Pożar wybuchł na Teneryfie we wtorek. Silny burzowy wiatr powalił wieżę transmisyjną, która wznieciła ogień. Ten szybko rozprzestrzenił się na powierzchnię 3 tys. metrów kwadratowych.
Zamknięte szkoły
Władze były zmuszone ewakuować 20 osób z zagrożonych terenów. Ogień dotarł do popularnej miejscowości turystycznej Los Realejos.
Na Teneryfie oraz części Wyspy Kanaryjskich od wtorku obowiązuje alarm burzowy. Władze postanowiły zamknąć szkoły.
W oczekiwaniu na deszcz
- Na razie zmagamy się z porywistym wiatrem. Mam nadzieję, że wraz z wichurą nadciągną deszczowe chmury. Opady pomogą w walce z ogniem - powiedział jeden z miejscowych urzędników. Akcję strażaków oprócz silnego wiatru utrudnia górzyste ukształtowanie terenu.
Rok pełen pożarów
W tym roku pożary są prawdziwą plagą w Hiszpanii. Po najsuchszej zimie od 70 lat, w okresie od stycznia do września spłonęły ponad 184 tys. hektarów ziemi.
Autor: adsz/ŁUD / Źródło: ENEX