Aż 8 stopni Celsjusza było w Boże Narodzenie 2012 roku w Szczecinie. Na Wielkanoc prognozy zapowiadały tylko dwie kreski powyżej zera. Biorąc pod uwagę nie tylko temperaturę, lecz także wysokość pokrywy śnieżnej, można bez wahania powiedzieć: Wielkanoc okazuje się bardziej zimowa niż grudniowe święta.
Choć trudno w to uwierzyć, ubiegłoroczne święta Bożego Narodzenia były cieplejsze niż jest obecna Wielkanoc.
Bardzo wyraźnie widać to na przykładzie Wrocławia, gdzie 25 grudnia 2012 roku termometry wskazywały aż 8 st. C, a w niedzielę 31 marca pokazały tylko 2 st. C. Także w Poznaniu ta różnica jest znaczna. Mieszkańcy stolicy Wielkopolski Boże Narodzenie spędzili przy temperaturze 6 st. C, a na niedzielę prognoza przewidywała 3 st. C. W Szczecinie, tak jak we Wrocławiu, w pierwszy dzień grudniowych świąt słupki rtęci powędrowały do 8 st. C. Prognoza pogody pokazuje, że mieszkańcy tego północno-zachodniego miasta dzielili się jajkiem przy 4 st. C.
Ciepło było w pasie centralnym
W biegnącym od Trójmiasta po Małopolskę pasie kraju święta zimowe także były cieplejsze. W Gdańsku i w Krakowie 25 grudnia 2012 roku odnotowano 4 st. C, w niedzielę w obu miastach była połowa tej wartości. W Łodzi w grudniu było 5 st. C, a teras są tylko 2 st. C.
W Warszawie zarówno temperatura odnotowana w Boże Narodzenie, jak i temperatura prognozowana na niedzielę to 2 st. C. Na samym północnym wschodzie kraju to jednak Wielkanoc okazuje się cieplejsza od Bożego Narodzenia. W Białymstoku był 1 st. C, a teraz były 2 st. C. W Lublinie z kolei zimą były trzy kreski powyżej zera, a teraz jest jedna.
Krajobraz jest i będzie zimowy
Boże Narodzenie 2012 było wyjątkowo ciepłe ze względu na odwilż, która zaczęła się akurat w Wigilię. 24 grudnia od zachodu wkroczył do Polski ciepły front atmosferyczny, który przyniósł wzrost temperatury i opady deszczu. Z kolei w Wielkanoc zimową aurę zatrzyma u nas wyż znad Skandynawii. Niedziela jest śnieżna, miejscami bardzo. Na Suwalszczyźnie do Lanego Poniedziałku może dopadać nawet 15 cm śniegu.
Krajobraz, jaki zobaczy za oknem większość z nas, będzie prawdziwie bożonarodzeniowy. To dlatego, że pokrywa śnieżna już jest znaczna.
- Opady sniegu w nocy z piątku na sobotę nie były obfite. Najwięcej, bo 5 cm świeżego białego puchu, spadło w okolicach Zatoki Gdańskiej i na Suwalszczyźnie, w którym to regionie leży aż 29 cm śniegu - mówiła w sobotni poranek Arleta Unton-Pyziołek, synoptyk TVN Meteo. - Lublin też jest biały. Aktualnie leży tam 20 cm śniegu. 19-centymetrowa pokrywa śnieżna występuje w Rzeszowie. Na Pomorzu zalega łącznie 10-15 cm białego puchu. Na Ziemi Łódzkiej odnotowujemy 7 cm, a w Warszawie są 4 cm. Najmniej śnieżny jest Dolny Śląsk. Tam płaty białego puchu leżą tylko lokalnie - opowiadała synoptyk.
Autor: map/mj / Źródło: TVN24, TVN Meteo