W czwartkowy poranek nad Polską zalegała gęsta mgła. Widzialność najmocniej była ograniczona w Warszawie, przez co samoloty nie mogły lądować na Lotnisku Chopina.
Wyjątkowo zamglona była o poranku Warszawa. - W niektórych rejonach miasta jest naprawdę źle. Na Powiślu widzialność spada do ok. 100 metrów - mówił Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl. - W innych dzielnicach jest lepiej. Widać na odległość ok. 300 metrów - dodawał. CZYTAJ WIĘCEJ NA TVNWARSZAWA.PL
Problemy na lotnisku
Kłopoty spowodowane przez mgłę nie ominęły stołecznego Lotniska Chopina. Jak poinformował rano Przemysław Przybylski, rzecznik lotniska, samolot z Tibilisi został skierowany do Gdańska, lot z Kataru do Poznania, a inny samolot z Gdańska został zawrócony. - Sześć kolejnych maszyn oczekuje w powietrzu na poprawę pogody.
- Sytuacja jest zmienna. Widzialność waha się od 150 do 1000 metrów - informował. Po godz. 9 ruch odbywał już się planowo.
Nie tylko stolica
Jak podaje synoptyk TVN Meteo Wojciech Raczyński, nie tylko Warszawa była zamglona.
- W Białymstoku o godz. 4.00 rano widzialność była ograniczona do 400 m, aktualnie jest ograniczona do 900 m. W Lublinie było widać w promieniu 800 m. Najgęstsza mgła występowała jednak w Warszawie. We wczesnych godzinach porannych mieliśmy do czynienia z widzialnością ograniczoną do 200 m, teraz jest już dużo lepiej - mówił po godz. 8.00 Raczyński.
Autor: map/rs / Źródło: tvnmeteo.pl, PAP