Lato ma się coraz lepiej. Początek lipca, a zwłaszcza jego pierwszy weekend, nie będą nam żałować ciepłej, a czasami także gorącej pogody.
Zanim jednak nastąpi ten miły czas, to na początku tygodnia przez moment będzie umiarkowanie ciepło, bo około 20 stopni, a przy tym z dużą ilością przelotnych opadów deszczu i burz. Przyczyną tego stanu rzeczy będzie wilgotne powietrze napływające z północy (patrz mapa poniżej).
Taka właśnie cyrkulacja powietrza będzie możliwa, bo nad Rosją znajduje się niż, a na zachodzie Europy wyż. Między tymi ośrodkami ciśnienia wytworzył się strumień powietrza płynącego znad Skandynawii w kierunku Polski. Jest to powietrze na pewno nie upalne, za to na pewno wilgotne.
Po tym średnio udanym początku tygodnia od środy ma być z dnia na dzień coraz lepiej, czyli pogodniej i cieplej. Ten wzrost temperatury w końcu doprowadzi do tego, że w pierwszy lipcowy weekend może być ponad 30 stopni - w niedzielę 6 lipca prognozuję do 33 stopni na południu kraju.
Po tych gorących dniach przyjdzie dwudniowe ochłodzenie, które pozwoli nam odetchnąć świeżym, atlantyckim powietrzem - 8 i 9 lipca temperatura wyniesie od 19-20 stopni na północy do 24-25 na południu. Następnie zacznie się kolejne ocieplenie i po kilku dniach termometry znowu pokażą ponad 30 stopni - stanie się to w połowie miesiąca. Wreszcie lato!
Następna prognoza 16-dniowa w najbliższą niedzielę.
Autor: Tomasz Wasilewski / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: TVN Meteo/Shutterstock