- Wszystkich zachęcam, aby dołączyli do nas na trasie, dopingując - apelował we wtorek we "Wstajesz i wiesz" Łukasz Czepiela, pilot akrobata i amator biegania, uczestnik tegorocznego biegu Wings for Life. Start już w niedzielę w wielu miejscach na świecie. W Polsce - w Poznaniu.
6 maja odbędzie się piąta edycja charytatywnego biegu Wings for Life, który wspiera finansowo badania nad odzyskiwaniem sprawności po przerwaniu rdzenia kręgowego. Polska część wyścigu odbywa się w Poznaniu. Start o godzinie 13.
O swych doświadczeniach z biegiem opowiadał we wtorek we "Wstajesz i wiesz" Łukasz Czepiela, pilot akrobata. Jak relacjonował, na co dzień biega "treningowo", pokonując dystans około 10 kilometrów. Cztery lata temu w Wings for Life było jednak inaczej. - Poniosły mnie emocje, poniosła mnie publika, udało się pobiec aż 17 kilometrów - pochwalił się.
W ubiegłym roku otwierał bieg z powietrza, pokazem akrobatyki samolotowej. - Latałem samolotem nad publiką, dodając im otuchy - stwierdził. Tym razem znowu sam pobiegnie. - Liczę, że pobiję mój rekord i dociągnę gdzieś w okolice 20. kilometra. Wszystkich zachęcam, aby dołączyli do nas na trasie, dopingując - dodał.
Trasa biegu
Uczestnicy wystartują z terenu Międzynarodowych Targów Poznańskich i pobiegną ulicami: Głogowską, Śniadeckich, Grunwaldzką, Roosevelta do ronda Kaponiera, następnie z ulicy Święty Marcin odbiją w Aleję Niepodległości, z której skręcą w ulicę Solną i Wyszyńskiego dotrą do pierwszego punktu żywieniowego ustawionego na 5. kilometrze, w pobliżu ronda Śródka. Ulicą Gnieźnieńską opuszczą Poznań, kierując się do Bogucina. W Kobylnicy trasa biegu odbije w stronę Tuczna i poprowadzi uczestników w przeciwnym kierunku niż w poprzednich edycjach: przez Kiszkowo, Sławno, Komorowo, Lednogórę, Kocanowo i Pobiedziska, by wrócić z powrotem do Kobylnicy.
Całkowita długość trasy to 88,4 kilometra.
Bieg inny niż wszystkie
Wings for Life odbywa się jednocześnie w ponad 30 miastach świata. Uczestnicy nie docierają do mety, ale to ona goni ich - w formie pościgowego samochodu. Uczestnik, którego "dogoni meta" kończy wyścig. "Ruchomą metą" będzie w tym roku Jaguar E-PACE. Prowadzić go będzie Adam Małysz, określany przez organizatorów jako "Kapitan Wąs".
- Uśmiechnięta twarz Adama Małysza za kółkiem, ścigającego nas na ostatnich kilometrach, na pewno pomoże pobić rekordy - powiedział Łukasz Czepiela.
Autor: rzw / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Wings for Life