Lasy i trawy nie przestają płonąć. Środa była kolejnym dniem, kiedy straż pożarna musiała interweniować w takich przypadkach kilkaset razy.
W całej Polsce zapłonęło w środę 265 lasów. Rekordzistą zostało Mazowsze z 84 pożarami lasów. W województwie Świętokrzyskim odnotowano 22 takie przypadki, a na Warmii i Mazurach - 21.
Odnotowano również 574 przypadków palenia się traw i nieużytków. Najwięcej na Mazowszu, gdzie udokumentowano 130 interwencji tego typu. Na Śląsku otrzymano 50 takich zgłoszeń, a na Warmii i Mazurach było ich 40.
- Większość pożarów obejmuje spore areały, chociażby z uwagi na to, że towarzyszy im silny wiatr. W środę na przykład dogaszano na terenie województwa mazowieckiego pożary, które powstały dzień wcześniej - powiedział rzecznik Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej starszy brygadier Paweł Frątczak. Dodał również, że środowy wieczór przyniósł trzeci stopień zagrożenia pożarowego w województwach pomorskim, podlaskim i warmińsko-mazurskim. Ten sam stopień odnotowano również w północnej części woj. kujawsko-pomorskiego i mazowieckiego oraz w zachodniej części woj. zachodniopomorskiego.
Sucha ściółka leśna
W środę w Nadleśnictwie Krynki wybuchł pożar, spłonęły prawie dwa hektary ziemi. Wilgotność ściółki jest tam na poziomie około 10 procent. Ziemia jest bardzo sucha, nawet na głębokości 10-15 centymetrów. Kora odpada od drzew bez najmniejszego problemu, jest jak węgiel.
- Na pewno jest niebezpiecznie. Ściółka leśna jest przesuszona, można powiedzieć że jest to zarzewie ognia. Jest bardzo sucha - powiedział Jarosław Krawczyk z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.
Zagrożenie pożarowe
W niemal całej Polsce obowiązuje w czwartek średni stan zagrożenia pożarowego w lasach, określany przez Instytut Badawczy Leśnictwa, przy czym w części województwa podlaskiego jest to trzeci, czyli najwyższy stopień zagrożenia.
Autor: ml/map / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24