Wydawałoby się, że osoby, które przeżyły klęskę żywiołową, lepiej od innych zdają sobie sprawę z tego, że natura potrafi być naprawdę groźna i że każdy może stać się jej ofiarą. Okazuje się jednak, że tacy ludzie charakteryzują się większym optymizmem od tych, którzy nie ucierpieli w wyniku spotkania np. z trąba powietrzną.
Jerry Suls, psycholog z University of Iowa, postanowił sprawdzić, jak mieszkańcy Iowa City, którzy doświadczyli tornada w 2006 roku, oceniają ryzyko wystąpienia kolejnej katastrofy naturalnej.
- Sprzątanie po przejściu tornada zajęło nam wiele tygodni. W tym czasie trudno było nie myśleć o tym, co złego może nas czekać w przyszłości - powiedział Suls.
Zadawano dwa pytania
Zespół kierowany przez Sulsa zadawał mieszkańcom Iowa City dwa pytania po miesiącu, po pół roku i po roku od katastrofy. Pytania dotyczyły przyszłych klęsk żywiołowych, a zadawano je po to, by wybadać, jak mieszkańcy oceniają szanse na to, że historia się powtórzy. Brzmiały one: "Jak bardzo prawdopodobne jest, z naukowego bądź statystycznego punktu widzenia, że zostaniesz ranny w czasie tornada w ciagu następnych 10 lat?" i "Jak bardzo prawdopodobne jest, z naukowego bądź statystycznego punktu widzenia, że zostaniesz ranny w czasie tornada w ciagu następnych 10 lat w porównaniu z innymi mieszkańcami Iowa City?".
W przypadku pierwszego pytania, odpowiedzi były pełne optymizmu. W przypadku drugiego najczęściej odpowiadano, że bardziej prawdopodobne jest to, że ktoś inny odniesie obrażenia.
To przez optymizm się nie ewakuują
Suls uważa, że rezultaty mogą wyjaśniać, dlaczego wielu ludzi nie ewakuuje się mimo, że wiedzą, iż zagraża im niebezpieczeństwo związane z wystąpieniem klęski żywiołowej.
- Ludzie mają tendencję do optymizmu. Zwłaszcza w sytuacjach, kiedy porównują swój los do losu innych ludzi - powiedział Suls.
Za bardzo na nich nie wpłynęło
Co ciekawe - spotkanie z tornadem nie sprawiło, że ludzie, którzy go doświadczyli, stali się pesymistami. Ci, którzy mieszkali w okolicach zniszczonych w największym stopniu, po pół roku od wizyty tornada mieli bardziej pozytywne nastawienie od osób, które nie ucierpiały w jego wyniku. Rok później optymizm obu grup utrzymywał się na podobnym poziomie.
- Wydaje nam się, że tym ludziom przyświeca myśl: piorun nigdy nie uderza dwa razy w to samo miejsce - zaznaczył Suls.
Autor: map/mj / Źródło: Live Science