Pierwszy dzień wiosny w Hiszpanii przybrał raczej nieoczekiwane oblicze. Kraj zmaga się ze śnieżycami, silnym wiatrem i gwałtownym spadkiem temperatur. Nagły atak zimy po wyjątkowo ciepłym początku marca w kilku prowincjach spowodował ogłoszenie alarmów pogodowych.
"Hola! A pod Madrytem właśnie pada śnieg!!!! Taki mamy pierwszy dzień wiosny!!" - napisała na Kontakt24 Asia.
Okazuje się, że po ciepłym początku marca pogoda w Hiszpani wykonała gwałtowną woltę. Jak podają media, w środkowo-zachodniej części kraju (Andaluzja, Kastylia-La Mancha, Walencja i Aragonia) ogłoszono alarm pogodowy z powodu śnieżyc.
Może spaść nawet 20 cm śniegu
W tych regionach, obejmujących południowo-wschodnie i środkowe tereny Hiszpanii może spaść od 4 do 20 cm białego puchu. Największe jego ilości są spodziewane w rejonie gór Sierra de Cazorla w Andaluzji i w okolicach miejscowości Almansa w Kastylii-La Manchy.
Według prognoz, po osiągnięciu nietypowo wysokich wartości w ostatnich dniach (nawet 27 st. C), temperatury będą spadać, zwłaszcza na południu kraju - na Balearach. W rejonach pod Madrytem może być nawet 7 stopni mrozu.
Autor: js/rs / Źródło: PAP/EPA, spainreview.net