Zalane domki kempingowe we wsi Dębno. Po gwałtownych deszczach woda z pobliskiej rzeki wdarła się na teren ośrodka. W nocy ze środy na czwartek konieczna była ewakuacja turystów.
We wsi Dębno w województwie małopolskim pole kempingowe zostało zalane przez intensywne opady deszczu. Rzeka Białka wylała i w nocy ze środy na czwartek trzeba było ewakuować 24 turystów. Obecnie wszędzie widać błoto i worki ustawione przez strażaków.
- Podtopienie wygląda zawsze jednakowo. Białka się wdziera na tereny domków wypoczynkowych. I po prostu zalewa, zalewa te domki, nanosi muł, który wchodzi do pomieszczeń. I ludzi trzeba ewakuować - powiedział sołtys wsi Dębno Andrzej Warmus.
To nie pierwsze podtopienia
Woda stopniowo opada i sytuacja poprawia się. - Woda przechodziła ponad te worki. Także nie można było dokończyć akcji ratowniczej, zapobiec temu wdzieraniu się wody - dodał sołtys. To nie jest jedyna taka sytuacja, kiedy rzeka Białka podtopiła Dębno.
- To jest problem. Zdarza się, to mówię, co dwa, co trzy lata. Gdzie tylko woda większa przybiera. Ta Białka się wdziera na teren ośrodka. Nie tylko na teren ośrodka, ale poniżej ośrodka zabierając grunty i drzewostan - tłumaczył Warmus.
Strażacy brodzili w wodzie głębokości metra. Dodatkowo sytuacja była niebezpieczna ze względu na podłączony do domków prąd.
Autor: anw/aw / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: tvn24