Już niedługo te i setki innych nowych słów oraz zwrotów będzie można sprawdzić w oksfordzkim słowniku języka angielskiego.
Ten słownik uważany się za najobszerniejszy i najlepszy. Do tego jest systematycznie uzupełniany, aby odzwierciedlał zmiany zachodzące w języku. - Nowe słowa są dodawane co trzy miesiące, a to znaczy, że świat idzie bardzo szybko do przodu - mówi w TVN24 BiS Andy Edwins, nauczyciel angielskiego w British Council.
Aby jakieś słowo zostało w nim umieszczone, musi być używane przez co najmniej 10 lat, a także pojawiać się regularnie w prasie oraz literaturze. - Oksford ma całą masę zasobów - od gazet, książek, blogów po piosenki. Wszystko biorą "do kupy" i wyłapują nowe słowa - wskazuje Edwins.
Nowe słowa
Dlatego teraz trafiły do niego takie słowa jak YOLO, czyli akronim słów "you only live onece" ("żyje się tylko raz"). "Moobs", to z kolei potoczne określenie zbyt wydatnych męskich piersi. "Gender-fluid" to sformułowanie opisujące osobę nieidentyfikującą się z jedną płcią. Natomiast "clickbait" w potocznym języku oznacza artykuły, które zwabiają ludzi chwytliwymi, ale nieodpowiadającymi rzeczywistości tytułami.
Do słownika trafił również "cheeseball", czyli nazwa przystawki powstającej z kremowego i żółtego sera, otoczonego w przyprawach, potocznie oznaczająca osobę, której brakuje dobrego smaku lub stylu.
PWN też aktualizuje
W oksfordzkim słowniku angielskiego znajdują się znaczenia, wymowa i historia ponad 830 tys. słów z całego anglojęzycznego świata. Jednak nie jest to jedyny słownik, który uaktualnia swoje zasoby. Polski słownik PWN także postanowił wyjść naprzeciw nowoczesności i w tym roku powiększył swoją bazę o 3 tys. nowych słów, np. takich jak "selfie", "mem" czy "fejs".
Autor: mb/gry / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiS