Spory handlowe, napięte stosunki międzynarodowe, brexit i spowolnienie wzrostu. To tylko niektóre tematy, które zdominują Światowe Forum Ekonomiczne w Davos. W Szwajcarii zabraknie jednak wielu liderów.
Forum rusza we wtorek i potrwa do czwartku. Do szwajcarskiego kurortu przyjedzie około 3 tysiące przedstawicieli biznesu, państw i społeczeństwa obywatelskiego.
Wśród nich będzie jednak zaledwie trzech przedstawicieli G7, czyli grupy państw, które są jednymi z najważniejszych na świecie pod względem gospodarczym. W Davos pojawią się japoński premier Shinzo Abe, kanclerz Niemiec Angela Merkel i włoski premier Giuseppe Conte.
Światowe Forum Ekonomiczne bez liderów
Zabraknie za to prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, którego w kraju zatrzymują problemy z częściowym zawieszeniem funkcjonowania rządu. Z tego powodu odwołano wyjazd amerykańskiej delegacji na Światowe Forum Ekonomiczne.
Nadal niespokojnie jest również we Francji, gdzie miniony weekend był już 10., w którym odbyły się protesty "żółtych kamizelek". I to mimo zainicjowania przez prezydenta Emmanuela Macrona "wielkiej debaty", którą chce wygasić rozżalenie i gniew Francuzów na warunki życia i podwyżki. Z tego powodu francuskiego przywódcy nie będzie w Szwajcarii.
Nie będzie również przywódców Rosji i Indii. Ponadto w Szwajcarii zabraknie prezydenta Chin Xi Jinpinga. Był on pierwszym chińskim przywódcą w historii, który pojawił się na forum w 2017 roku. Teraz na doroczne spotkanie wyślę jednak swojego zastępcę.
"To nie podważy znaczenia Davos"
W poniedziałek popołudniu do Davos uda się za to prezydent Andrzej Duda. Jak poinformował szef jego gabinetu Krzysztof Szczerski, prezydent będzie rozmawiał z Sekretarzem Generalnym NATO oraz prezydentem Brazylii, weźmie także udział w panelach na temat przyszłości relacji transatlantyckich, polityki europejskiej i Bliskiego Wschodu.
W Davos będzie można spotkać również brytyjskiego ministra finansów Philipa Hammonda, chińskiego wiceprezydenta Wanga Qishana i grupę szefów banków centralnych poszczególnych państw, którzy - według Reutera - będą starali się uspokoić szefów firm.
- Davos będzie zdominowany przez wysoki poziom obaw o giełdy, spowolnienie wzrostu i politykę międzynarodową - powiedział Nariman Behravesh, główny ekonomista IHS Markit. - Obecność światowych liderów będzie na niższym poziomie niż w ubiegłym roku, ale ci, którzy się pojawią... będą starali się pokazać biznesowi poczucie pewności i spokoju - dodał. Obserwatorzy Davos stwierdzili, że brak tak wielu czołowych liderów w tym roku nie oznacza, że forum straciło status globalnej sceny, na której przedstawiają swoje plany. - Abe jedzie do Davos nie tylko jako premier Japonii, ale także jako przewodniczący G20, będzie to doskonała okazja do stworzenia podstaw zbliżających się spotkań G20 - powiedział Reuterowi przedstawiciel japońskiego rządu, który chce zachować anonimowość.
- Oczywiście mogą wystąpić niedogodności, takie jak brak możliwości organizowania spotkań dwustronnych, ale to nie podważy znaczenia Davos - powiedział.
Autor: mb / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: World Economic Forum CC BY-NC-SA 2.0