W Warszawie rozpoczęły się w poniedziałek rozmowy zespołów eksperckich w ramach polsko-rosyjskiej komisji mieszanej ds. międzynarodowych przewozów drogowych.
- Liczymy na to, że w najbliższych dniach porozumienie zostanie osiągnięte - oświadczył Nikołaj Asauł, wiceminister transportu Federacji Rosyjskiej cytowany przez agencję TASS.
Rosyjskie zarzuty
W wypowiedzi przekazanej przez agencję RIA-Nowosti rosyjski wiceminister zarzucił stronie polskiej, że na pierwszym spotkaniu w tej sprawie zażądała zwiększenia ponad dwukrotnie liczby pozwoleń dotyczących przewozów towarów do krajów trzecich - z 45 tys. do 100 tysięcy. Jak oświadczył Asauł, takie zwiększenie liczby pozwoleń oznaczałoby zmniejszenie udziału rosyjskich przewoźników.
- To znaczy, że połowa naszych przewoźników i tysiące pojazdów byłoby bez pracy - wskazał. - Wyraziliśmy gotowość do dyskutowania o rozmiarze kontyngentu (pozwoleń), ale strona polska uznała, że może osiągnąć swoje cele drogą szantażu i ultimatum - dodał wiceminister. Powiedział również, że Polska odmówiła przedstawienia konkretnych propozycji dotyczących wymiany pozwoleń na przewozy między krajami na bieżący rok.
Rozmowy na szczycie ruszyły
W Warszawie rozpoczęły się w poniedziałek rozmowy zespołów eksperckich; celem negocjacji jest jednoznaczne ustalenie zasad wykonywania przewozów drogowych przez przewoźników polskich w związku z wejściem w życie nowej rosyjskiej ustawy o kontroli przewozów drogowych oraz opublikowaniem aktów wykonawczych do tej ustawy. Jak mówił w ubiegłym tygodniu wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit, te przepisy wykonawcze zmieniły sens pojęcia przewozu na rzecz kraju trzeciego. Nowe przepisy rozciągane są teraz także na towary produkowane w Polsce, np. w firmach zagranicznych. Zgodnie z nowym prawem taki przewóz jest bardzo limitowany.
Ustalenia wbrew prawu
Zdaniem polskiego ministerstwa ustalenia te są sprzeczne zarówno z międzynarodowym prawem przewozowym, jak i umową międzyrządową z 1996 roku. Określa ona zasady realizowania przewozów drogowych, w tym tranzytu do krajów trzecich. Strona rosyjska twierdzi, że nowe przepisy usunęły luki w prawie, które pozwalały nierzetelnym przewoźnikom na wwożenie do Rosji towarów z krajów trzecich pod przykrywką preferencyjnego dwustronnego systemu przewozów. Z końcem stycznia straciły ważność zezwolenia dla polskich kierowców wykonujących przewozy na terenie Federacji Rosyjskiej. Strona rosyjska zgodziła się, by do 15 lutego kierowcy, który wjechali teren Federacji Rosyjskiej na podstawie ubiegłorocznych zezwoleń, mogli bez przeszkód opuścić ten kraj.
Autor: ag/gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24BiŚ