Francja przekazała Moskwie propozycje, dotyczące warunków zerwania przez Paryż kontraktu na wybudowanie dla marynarki wojennej Rosji dwóch okrętów desantowych typu Mistral; Rosja się nie zgadza na te propozycje - informuje w piątek dziennik "Kommiersant".
Powołując się na źródła z branży zbrojeniowej, rosyjska gazeta podaje, że Francja zaproponowała zwrócenie stronie rosyjskiej 785 mln euro. Przy czym uzależniła to od otrzymania od rządu Rosji pisemnej zgody na sprzedaż okrętów dowolnej stronie trzeciej bez żadnych zastrzeżeń.
Rosja szacuje
Moskwa się na to nie zgodziła, a swoje koszty związane ze zrywanym kontraktem oszacowała na 1,17 mld euro. Zaznaczyła przy tym, że nie wyda zgody na reeksport mistrali dopóki pieniądze te nie znajdą się na jej rachunku bankowym.
Roszczenie Rosji obejmuje nie tylko same koszty budowy okrętów, ale także koszty szkolenia dwóch 400-osobowych załóg, tworzenia infrastruktury brzegowej i budowy śmigłowców pokładowych Ka-52K specjalnie dla okrętów typu Mistral. Wyprodukowano już cztery takie maszyny.
Strona francuska chce też, by Rosja partycypowała w ewentualnych kosztach rozbiórki okrętów, na co ta także kategorycznie się nie zgadza. Rosyjski resort obrony zapowiedział nawet, że będzie się domagał zwrotu części rufowych okrętów, które zostały wykonane w Stoczni Bałtyckiej w Petersburgu specjalnie dla tych dwóch jednostek.
Historia okrętu
Okręt typu Mistral ma blisko 24 tys. ton wyporności. W rejsach transoceanicznych może transportować 40 czołgów, 450 żołnierzy i 16 ciężkich śmigłowców. Pierwszy mistral - "Władywostok" - miał zostać dostarczony Rosji w połowie listopada 2014 roku w ramach kontraktu o wartości 1,2 mld euro podpisanego w czerwcu 2011 roku przez rosyjską państwową agencję ds. eksportu i importu broni (Rosoboroneksport) oraz francuską stocznię DCNS.
Na początku września 2014 roku pod silnym naciskiem ze strony USA i innych sojuszników z NATO prezydent Francji Francois Hollande uzależnił dostawę okrętów do Rosji od uregulowania kryzysu na wschodniej Ukrainie.
Zerwany kontrakt
16 maja mija wynoszący 180 dni dozwolony termin zawieszenia realizacji kontraktu z tytułu zaistnienia siły wyższej - za co można uznać cofnięcie przez władze licencji eksportowej na mistrale. Po upływie tego terminu Rosja będzie miała pełne prawo wystąpić z roszczeniami odszkodowawczymi za niewypełnienie umowy.
Gdyby nie znalazł się inny klient na zamówione przez stronę rosyjską mistrale, Francja musiałaby ponieść także koszty ich rozbiórki oceniane na 15-20 mln euro. Utrzymanie jednego okrętu DCNS szacuje na 5 mln euro miesięcznie.
Zamówienie mistrali było pierwszym większym rosyjskim kontraktem na import broni od czasu upadku ZSRR. Ministerstwo Obrony FR utrzymywało, że okręty te trafią do Floty Pacyfiku - miały jakoby stacjonować we Władywostoku - z myślą o obronie Wysp Kurylskich, o które Rosja spiera się z Japonią od czasu zakończenia II wojny światowej.
Autor: /gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CC BY SA Wikipedia