Brytyjskie linie lotnicze British Airways (BA) poinformowały, że systemy komputerowe, których awaria spowodowała opóźnienia lotów dla tysięcy pasażerów działają już normalnie. Przewoźnik planuje we wtorek funkcjonować zgodnie z rozkładem.
W poniedziałek szereg lotów z dwóch londyńskich lotnisk Heathrow i Gatwick wciąż musiało zostać odwołanych, lub znacząco opóźnionych, bowiem British Airways nie było w stanie w całości usunąć skutków weekendowej usterki, w wyniku której przestał działać system informatyczny odpowiedzialny za zarządzanie między innymi tak zwanymi manifestami lotniczymi, w tym listą pasażerów i odprawą online.
Zgodnie z opublikowanym w poniedziałek późnym wieczorem oświadczeniem, British Airways zamierza jednak we wtorek "wykonać wszystkie połączenia zgodnie z rozkładem".
Jednocześnie władze lotniska Heathrow zapewniły, że wszystkie bagaże, które zostały zatrzymane na lotnisku w trakcie weekendowego chaosu komunikacyjnego, zostaną zwrócone podróżnym "tak szybko jak to będzie możliwe".
Odwołano około 200 lotów
W sobotę wczesnym popołudniem tysiące pasażerów zostało uziemionych, po tym jak awaria zmusiła British Airways do odwołania około 200 połączeń, a kolejnych 200 miało znaczące opóźnienia. W wydanym w niedzielę oświadczeniu firma przeprosiła pasażerów za opóźnienia i zapewniła, że służby informatyczne pracują nad jak najszybszym przywróceniem pełnej sprawności systemu. Linie lotnicze podkreśliły jednak, że nie ma dowodów na to, iż awaria jest skutkiem cyberataku. Wielu Brytyjczyków zaplanowało w tych dniach podróże w związku z przedłużonym o jeden dzień weekendem w ich kraju, w którym tradycyjnie ostatni poniedziałek maja jest dniem wolnym od pracy. Dzieci w wieku szkolnym mają również tygodniowe ferie wiosenne, co sprawia, że jest to jeden z najpopularniejszych okresów wyjazdów zagranicznych w roku. British Airways doświadczyły awarii także w lipcu i wrześniu 2016 roku, co również doprowadziło do poważnych opóźnień lotów. Wielka Brytania była jednym z krajów najbardziej poszkodowanych w wyniku globalnej serii ataków hakerskich, przeprowadzonych 12 maja na - jak ocenia Europol - około 200 tysięcy osób i organizacji w co najmniej 150 krajach na całym świecie.
Autor: mart/gry / Źródło: PAP