Pięć ważnych rzeczy o naszych finansach. Ale do równości wciąż daleko

Jak wynika z badania Census Bureau kobiety wykonujące dokładnie taką samą pracę, co mężczyźni otrzymują o 21 proc. mniejsze wynagrodzenie. Dotyczy to nie tylko osób słabo wykształconych, ale także tych z dyplomami najlepszych uczelni. Z analizy Bloomberga wynika, że wynagrodzenia mężczyzn, którzy ukończyli te same uczelnie i pracowali na takich samych stanowiskach były o 35 tys. dolarów rocznie wyższe od zarobków kobiet.

Mężczyźni już zaraz po ukończeniu edukacji zaczynają zarabiać więcej od kobiet, dlatego szybciej mogą spłacić kredyt studencki. Z badania American Association of University Women wynika, że trzy lata po ukończeniu studiów kobiety spłacają średnio 33 proc. kredytu studenckiego. W tym samym czasie mężczyźni spłacają średnio 44 proc. pożyczki.

Z badania BMO Harris Bank wynika, że 69 proc. Amerykanów ma oszczędności na tzw. czarną godzinę. Jednak to mężczyźni gromadzą na kontach więcej pieniędzy. Ich oszczędności wynoszą średnio 58 tys. dolarów. Rezerwy finansowe kobiet są aż o 58 proc. niższe i wynoszą 33,5 tys. dolarów.

Badanie firmy Prudential udowodniło, że kobiety mniej pewnie czują się w podejmowaniu decyzji finansowych i inwestycyjnych. Z sondażu wynikało, że tylko 3 proc. mężczyzn oceniła swój stan wiedzy o finansach jako "początkujący", u kobiet ten wskaźnik wynosił 13 proc. Co ciekawe aż 45 proc. mężczyzn uznało, że czuje się bardzo dobrze przygotowanym do podejmowanie ważnych decyzji finansowych. Tak swoją wiedzą o finansach oceniło tylko 20 proc. kobiet.

Kobiety mniej niż mężczyźni oszczędzają na emeryturę - wynika z badania firmy Vanguard. To efekt głównie dużej różnicy w zarobkach. Wprawdzie to kobiety częściej korzystają planów oszczędnościowych w miejscu pracy, ale i tak to mężczyźni gromadzą na emeryturę o 50 proc. wyższy kapitał.

Autor: msz/gry / Źródło: Market Watch