Europosłowie przyjęli dyrektywę o prawie autorskim

[object Object]
PE poparł unijną dyrektywę o prawach autorskichtvn24
wideo 2/7

Parlament Europejski w Strasburgu poparł unijną dyrektywę o prawach autorskich bez poprawek. 348 europosłów było za, 274 przeciw, a 36 wstrzymało się od głosu. Dyrektywa ma zabezpieczyć interesy twórców treści w internecie i wzmocnić ich pozycję wobec gigantów takich jak Google czy Facebook. Jej przeciwnicy wskazują jednak, że może prowadzić do cenzury w sieci.

Przed ostatecznym głosowaniem odrzucono wniosek o głosowanie poprawek przed całością projektu nowych przepisów.

Dyrektywa o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym ma zmienić zasady publikowania i monitorowania treści w internecie. Nowe przepisy wzbudzają sporo emocji w niektórych państwach UE, między innymi w Polsce, gdzie określane były nawet mianem ACTA2.

Przyjęcie dyrektywy oznacza dla PE koniec procesu legislacyjnego, który rozpoczął się w 2016 r. Teraz państwa członkowskie będą musiały zatwierdzić decyzję Parlamentu w nadchodzących tygodniach. Jeśli państwa członkowskie zaakceptują tekst przyjęty przez europarlament, wejdzie on w życie po opublikowaniu w dzienniku urzędowym, a następnie państwa członkowskie będą miały dwa lata na jego wdrożenie.

Kontrowersje

Dyrektywa o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym ma zmienić zasady publikowania i monitorowania treści w internecie. W założeniu ma sprawić m.in., że właściciele praw autorskich - muzycy, autorzy scenariuszy, twórcy - będą mieli możliwość wynegocjowania lepszych umów o wynagrodzenie za korzystanie z ich utworów, gdy są one udostępnianie na platformach internetowych.

PE napisał po głosowaniu w komunikacie, że YouTube, Facebook i Google News to niektóre z tych największych firm internetowych, na które przepisy te będą miały największy wpływ. Wskazał też, że jednocześnie w efekcie wejścia w życie nowych regulacji internet pozostanie przestrzenią wolności słowa.

Najwięcej kontrowersji budzą artykuły 11. i 13. dyrektywy. Przeciwnicy tych regulacji mają wątpliwości, czy przepisy nie będą ograniczały wolności słowa w internecie. Polska, Holandia, Włochy, Finlandia i Luksemburg nie poparły wypracowanego porozumienia w Radzie UE w tej sprawie.

Artykuł 13. wprowadza obowiązek filtrowania treści pod kątem praw autorskich, natomiast artykuł 11. dotyczy tak zwanych praw pokrewnych dla wydawców prasowych (obowiązku płacenia wydawcom za treści udostępniane przez internetowych gigantów). Na mocy zmian przepisami art. 13. nie będą objęte: encyklopedie internetowe, takie jak np. Wikipedia, archiwa edukacyjne i naukowe oraz platformy pasywne (tzw. usługi w chmurze dla indywidualnych użytkowników), platformy w ramach otwartego dostępu, platformy sprzedażowe jak Ebay czy Amazon i wszystkie platformy, których głównym celem nie jest dostęp do treści objętych prawem autorskim (np. portale randkowe), ani ich magazynowanie. Platformy, których dotyczy art. 13., powinny podpisać licencje z właścicielami praw na treści chronione prawem autorskim. Jeśli platforma nie otrzyma takiej licencji, będzie musiała usunąć treści wskazane przez właściciela praw. Jeśli platforma nie dopełni obowiązków, będzie odpowiedzialna za nielegalne treści wprowadzane przez użytkowników. Start-upy będą podlegały mniejszym restrykcjom niż wielkie, od lat działające na rynku firmy internetowe. Regulacjami nie będą objęte też prace internautów takie jak memy, gify itp. Art. 11. odnosi się do tego, jakie elementy artykułu dziennikarskiego mogą być publikowane przez agregatory treści bez konieczności wnoszenia opłat licencyjnych. Regulacje wymagają, by platformy, takie jak np. Facebook, płaciły posiadaczom praw autorskich za publikowane przez użytkowników treści albo kasowały takie materiały. Wydawcy prasy będą mieli możliwość negocjowania licencji z platformami i agregatorami treści. Nowe prawo nie dotyczy prywatnego i niekomercyjnego użytkowania tekstów prasowych przez indywidualnych użytkowników, nie dotyczy również hiperlinków, a wraz z nimi krótkiego wyciągu z artykułu. Na mocy przepisów wydawcy mają obowiązek dzielenia się wpływami z nowego prawa z autorami danej publikacji.

Spór w PE

Głosowanie poprzedziła burzliwa dyskusja.

Pavel Svoboda (EPL) mówił, że UE potrzebuje reformy praw autorskich. - Musimy zbudować nową równowagę pomiędzy interesami użytkowników, autorów i platform internetowych. Dlatego cieszę się, że ta propozycja reformy praw autorskich chroni interesy twórców, chroni kulturę, twórczość, dziedzictwo kulturowe. Cieszę się, że ta propozycja potwierdza prawa wydawców, ale również walczy ze szkodnikami, z platformami, które kradną treści twórców - powiedział.

Michał Boni (EPL, PO) oznajmił, że w dyrektywie od początku budził wątpliwości art. 13. - Dlatego potrzebny był kompromis praw autorów, platform i użytkowników. Internet to nie tylko dostęp do dzieł sławnych autorów i dziennikarzy, to twórczość cyfrowych kreatorów, komentatorów, idąca codziennie w miliony. (...) Nie chcę, by to korporacje decydowały o dopuszczaniu treści do obiegu. Ta ostrożność zamieni się w prewencje w obawie przed karami. Dawniej prewencja to cenzura, w świecie cyfrowym to pomyłka, ale i strata szansy, zarobku i reputacji - mówił. Jak dodał, dlatego też jest za usunięciem art. 13 z dyrektywy. - Wtedy dopiero mogę za nią i tym co w niej bardzo, bardzo dobre zagłosować - zaznaczył. Wiceszef PE Zdzisław Krasnodębski (EKR, PiS) mówił, że jego zdaniem sprawa dyrektywy osiągnęła swój "punkt krytyczny i ten parlament nie jest w stanie podjąć racjonalnej decyzji w tej kwestii". - Powinniśmy zająć się tym w następnej kadencji PE - wskazał Krasnodębski. Lidia Geringer de Oedenberg (Socjaliści) przekonywała, że dyrektywa będzie miała negatywny wpływ na to, jak ludzie dzielą się wiedzą w sieci. - Naszym celem było wspomożenie autorów i twórców. Nie byliśmy jednak w stanie zbudować równowagi między interesami wszystkich zainteresowanych stron. Jest to zasadniczy błąd. Dlatego też jedyny wybór, jaki mamy, to usunięcie art. 13 - wskazała polska europosłanka. - Poprę wynik naszych prac w głosowaniach, bo tekst dyrektywy został udoskonalony. Przykładowo, dla celów komercyjnych będzie możliwe pozyskiwanie danych i przeszukiwanie danych. Art. 11 został też poprawiony. Przyszłość wydawców jest zabezpieczona - mówił Sajjad Karim (EKR). Wskazał, że dzięki art. 13 platformy będą musiały dzielić się zyskami, które gromadzą dzięki twórczości autorów. Jean-Marie Cavada (ALDE) zauważył, że dyrektywa jest jedyną szansą dla twórców i europejskich dziennikarzy, aby przechylić na ich stronę szalę i chroni ich przyszłość. - Proponuję, byśmy odrzucili wszystkie poprawki i przyjęli tekst w całości, takim jakim jest. Potem będzie można go doprecyzować. (...) W przeciwnym razie będzie to wielka porażka intelektualna o ogromnych konsekwencjach dla całej Europy - wskazał. Dyrektywę skrytykowała europosłanka Julia Reda (Zieloni). - Nikt z CDU, SPD ani z opozycji nie uważa, że ta reforma ma sens. Nikt nie chce wziąć na siebie odpowiedzialności politycznej za tzw. filtr uploadu, o którym jest mowa w art. 13. Nikt w rządzie niemieckim nie chce wziąć na siebie odpowiedzialności za to, nawet kanclerz Niemiec Angela Merkel tego nie chce. Pomimo tego rząd niemiecki jest za. Wiemy już dlaczego - wczoraj gazeta "FAZ" odkryła targ, który dobiła Francja z Niemcami. Mianowicie Niemcy przyjmą tzw. filtr uploadu za to, że Francja zgodzi się na budowę Nord Stream 2. (...) Ta dyrektywa nie może przejść w jej obecnym kształcie - mówiła niemiecka europosłanka. Zaapelowała o skreślenie z projektu artykułów 11 i 13. Marie-Christine Boutonnet (Grupa Europa Narodów i Wolności) powiedziała z kolei, że tekst jest "zrównoważony" jeśli chodzi o interesy zarówno użytkowników, jak i twórców. - Artyści mają prawo do wynagrodzenia od platform, które korzystają i wzbogacają się dzięki ich pracy. Jestem za kulturą, za prawami autorskimi, za artystami, za twórcami - wskazała. Sceptyczny wobec proponowanych przepisów był natomiast europoseł Kosma Złotowski (EKR, PiS). - Największy problem z dyrektywą polega na tym, że jej interpretacja będzie ważniejsza niż sama treść. Największe zagrożenie kryje się w niejasnych terminach, niejasnych definicjach. Wprowadzenie praw pokrewnych dla wydawców prasowych będzie oznaczać poważne ograniczenie debaty publicznej. Na rynku zostaną tylko najwięksi wydawcy, którzy już dziś mają ogromny wpływ na kształtowanie opinii publicznej. To oni podzielą się zyskami z podatku od linków i stworzą monopol informacyjny, którego nie będą mogły już przełamać mniejsze portale lub blogerzy. Dlatego apeluję o odrzucenie tej dyrektywy - powiedział podczas debaty.

Ostatecznie europosłowie PiS zagłosowali przeciwko dyrektywie.

Z kolei większość europosłów PO, którzy we wtorek wzięli udział w głosowaniu nad dyrektywą o prawach autorskich, poparła ją.

Zgodnie z dokumentami PE za dyrektywą opowiedzieli się europosłowie: Danuta Huebner, Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, Barbara Kudrycka, Julia Pitera, Marek Plura, Bogdan Zdrojewski i Tadeusz Zwiefka. Przeciwko dyrektywie głosowali: Michał Boni, Danuta Jazłowiecka, Adam Szejnfeld i Róża Thun. Kilku nie wzięło udziału w głosowaniu, m.in. Jerzy Buzek i Dariusz Rosati, którzy mimo to napisali, że popierają dyrektywę.

Europosłowie PSL - Andrzej Grzyb, Krzysztof Hetman, Jarosław Kalinowski i Czesław Siekierski - byli przeciw.

Przeciwko był też Adam Gierek. Od głosu wstrzymali się Bogusław Liberadzki i Janusz Zemke.

Puste strony w dziennikach

Nowe przepisy popierało wielu artystów i dziennikarzy. W poniedziałek dzienniki, w tym "Rzeczpospolita", "Gazeta Wyborcza", "Dziennik Gazeta Prawna" i "Fakt", ukazały się z pustymi pierwszymi stronami. Wydawcy w ten sposób apelowali do polskich europarlamentarzystów, by "poprzeć rozwiązania, które pomogą wprowadzić – również w naszym kraju – nowe, sprawiedliwsze zasady korzystania przez gigantów internetowych z tworzonych przez polskich pisarzy, filmowców muzyków i dziennikarzy treści".

W ich ocenie "dzisiejsze rozwiązania brutalnie uderzają w polską kulturę". "Twórcy nie otrzymują dostatecznej kompensaty za rozpowszechnianie ich dzieł w internecie. Często żyją w prawdziwym niedostatku albo odchodzą z zawodu. Tracą nie tylko oni, ale przede wszystkim ich odbiorcy" - podkreślili wydawcy.

Sygnatariuszami apelu są m.in. redaktor naczelny "Rzeczpospolitej", prezes IWP Bogusław Chrabota, redaktor naczelny Grupy Polska Press Paweł Fąfara, redaktor naczelny "Dziennika Gazety Prawnej" Krzysztof Jedlak, redaktor naczelna "Faktu" Katarzyna Kozłowska, I zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" Jarosław Kurski, redaktor naczelny "Pulsu Biznesu" Grzegorz Nawacki, redaktor naczelny "Super Expressu" Grzegorz Zasępa.

Rząd ma dwa lata

Wiceminister kultury Paweł Lewandowski podkreślił, że rząd "od momentu prawomocnego zakończenia procedury ma dwa lata na implementację tej dyrektywy".

- Parlament Europejskie przyjął dyrektywę, która stanie się prawem powszechnie obowiązującym. Polska, jako lojalny członek Unii Europejskiej będzie zmuszona podporządkować się jej. Rząd polski będzie mógł jednak przy implementacji skorzystać z nieprecyzyjności przepisów, by ograniczyć jak najbardziej negatywne skutki tej dyrektywy dla społeczeństwa obywatelskiego i obiegu informacji w gospodarce - podkreślił wiceminister kultury.

Zaznaczył, że "rząd zgadza się z ideą wprowadzenia jednolitego rynku cyfrowego, wzmocnieniem ochrony prawo-autorskiej twórców, jednak metody zastosowane w tej dyrektywie w ocenie rządu budzą obawy związane przede wszystkim z ograniczeniem obiegu informacji, która jest kluczowa w nowoczesnych społeczeństwach i gospodarkach oraz zagrożeniem wprowadzenia bezprecedensowego filtrowania treści przez korporacje międzynarodowe, bez kontroli państwa".

CZYTAJ WIĘCEJ O PLANOWANYCH ZMIANACH

PYTANIA I ODPOWIEDZI WS. DYREKTYWY

Autor: mb / Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

- Moglibyśmy na poważnie mówić o wejściu do strefy euro za dekadę - ocenił w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl ekonomista z Akademii WSB Marek Zuber. Jego zdaniem, w momencie gdy spełnimy wszystkie kryteria i zbliżymy się do krajów najbogatszych, przyjęcie euro w Polsce będzie opłacalne.

Euro w Polsce? "Wtedy realnie mogą pojawić się możliwości"

Euro w Polsce? "Wtedy realnie mogą pojawić się możliwości"

Źródło:
tvn24.pl

Lotnisko Chopina w Warszawie odprawiło od początku roku 21 milionów pasażerów - podano w komunikacie. Oszacowano, że w całym 2024 roku stołeczny port lotniczy obsłuży 21,3 miliona osób.

"To pierwszy raz w 90-letniej historii"

"To pierwszy raz w 90-letniej historii"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Inwestorzy liczą, że dobra passa wzrostów na rynkach przedłuży się na 2025 rok. Eksperci dodają, że amerykańska "giełda odczuwa zbiorową ulgę po przejściu przez wyboisty cykl wyborczy", a "dzień inauguracji (Donalda) Trumpa to będzie potencjalny punkt zwrotny".

"To będzie potencjalny punkt zwrotny"

"To będzie potencjalny punkt zwrotny"

Źródło:
PAP

W piątek weszła w życie nowelizacja ustawy o odnawialnych źródłach energii (OZE). Wprowadza ona korzystne dla prosumentów zmiany, których celem jest zwiększenie opłacalności inwestycji w mikroinstalacje odnawialnych źródeł energii - poinformowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Według szefowej resortu Pauliny Hennig-Kloski regulacja będzie miała wpływ na ponad 400 tysięcy gospodarstw domowych.

Zmiany dla 400 tysięcy gospodarstw

Zmiany dla 400 tysięcy gospodarstw

Źródło:
PAP

W 2024 roku podpisano umowy na realizację ostatnich dwóch podkarpackich odcinków trasy Via Carpatia - przekazał Bartosz Wysocki z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) w Rzeszowie. Oznacza to, że cała podkarpacka część szlaku jest już w realizacji.

"Kluczowy korytarz łączący Europę Północną i Południową". Cała podkarpacka część w realizacji

"Kluczowy korytarz łączący Europę Północną i Południową". Cała podkarpacka część w realizacji

Źródło:
PAP

Zamrożenie rachunków firmowych stanowi de facto wyrok śmierci dla każdej działalności gospodarczej. Utrudnia dostęp do środków, wstrzymuje realizację zobowiązań i rujnuje wizerunek w oczach klientów - napisał w oświadczeniu zarząd spółki Cinkciarz.pl. Zapowiedział złożenie zażalenia na decyzję prokuratury o blokadzie kont.

"Wyrok śmierci dla każdej działalności gospodarczej". Cinkciarz reaguje

"Wyrok śmierci dla każdej działalności gospodarczej". Cinkciarz reaguje

Źródło:
tvn24.pl

W piątek w Gdyni podpisano umowę na zbudowanie dla Marynarki Wojennej okrętu Ratownik. Okręt ratowniczy posłuży między innymi do zapewnienia bezpieczeństwa marynarzy na okrętach podwodnych i nawodnych. - Będzie też oczywiście służył cywilnym jednostkom - zapewnił minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

"To jest wielka inwestycja". Podpisano umowę w sprawie nowego okrętu

"To jest wielka inwestycja". Podpisano umowę w sprawie nowego okrętu

Źródło:
PAP

Właśnie podpisałam 4. i 5. wniosek z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). To kolejne około 30 miliardów złotych dla Polski - przekazała ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

"Podpisałam 4. i 5. wniosek z KPO. To kolejne około 30 miliardów złotych"

"Podpisałam 4. i 5. wniosek z KPO. To kolejne około 30 miliardów złotych"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zamiast obiecanych sześciu dni kontrola podatkowa w najmniejszych firmach trwa czternaście. Głównym problemem jest omijanie wszelkich limitów tak zwanymi czynnościami sprawdzającymi - informuje w piątkowym wydaniu "Rzeczpospolita".

Fiasko podatkowej obietnicy

Fiasko podatkowej obietnicy

Źródło:
PAP

Daniel Obajtek z pieniędzy Orlenu miał opłacać ochronę swoich prywatnych nieruchomości - wynika z ustaleń warszawskiej prokuratury regionalnej w sprawie nadużyć w koncernie. "Gazeta Wyborcza" w piątkowym wydaniu informuje, że poznała treść wniosku o uchylenie europosłowi immunitetu.

Obajtek i nieruchomości pod ochroną

Obajtek i nieruchomości pod ochroną

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W losowaniu Eurojackpot w Wigilię nie padła główna wygrana, a kumulacja wzrosła do 150 milionów złotych. W Polsce odnotowano jednak dwie wygrane drugiego stopnia - po niemal 1,5 miliona złotych. Totalizator Sportowy podał w piątek, gdzie zostały wysłane kupony.

Dwie duże wygrane w Eurojackpot w Polsce. Podano, gdzie padły

Dwie duże wygrane w Eurojackpot w Polsce. Podano, gdzie padły

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Przestępcy wysyłają wiadomości e-mail oraz SMS, w których podszywają się pod nas i nakłaniają do podania danych wrażliwych - ostrzega Santander Bank Polska.

Duży bank ostrzega przed oszustami. Komunikat

Duży bank ostrzega przed oszustami. Komunikat

Źródło:
tvn24.pl

W czwartkowym losowaniu Lotto żaden z graczy nie trafił szóstki. Oznacza to, że w najbliższym losowaniu można będzie wygrać szesnaście milionów złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 26 grudnia.

Ogromna kumulacja w Lotto

Ogromna kumulacja w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

Władze w Pekinie dały zielone światło na budowę największej na świecie zapory wodnej, która ma powstać na rzece Yarlung Tsangpo na Wyżynie Tybetańskiej - przekazał w czwartek Reuters. Obawy co do wpływu nowego obiektu na środowisko wyraziły Indie oraz Bangladesz.

To ma być największy taki obiekt na świecie. Obawy w dwóch krajach

To ma być największy taki obiekt na świecie. Obawy w dwóch krajach

Źródło:
PAP

Kumulacja prac związanych z przygotowaniami do księgowego i podatkowego zamknięcia roku, a także konieczność dostosowania się do nowych przepisów sprawia, że końcówka roku dla wielu podatników będzie intensywnym okresem - przekazała doradczyni dodatkowa z kancelarii MDDP Anna Zielony. Sprawdź, jakie zmiany podatkowe wejdą w życie w 2025 roku.

Rewolucja w podatkach. Oto najważniejsze zmiany

Rewolucja w podatkach. Oto najważniejsze zmiany

Źródło:
PAP, gov.pl

Na początku przyszłego roku zostanie ogłoszony nabór na operatorów gminnych Czystego Powietrza - przekazała prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Dorota Zawadzka-Stępniak. Jak podkreśliła, osoby te mają być "aniołami stróżami" najuboższych, chroniącymi ich przed naciągaczami i nieuczciwymi praktykami wykonawców.

Szukają "aniołów stróżów". Wkrótce nabór

Szukają "aniołów stróżów". Wkrótce nabór

Źródło:
PAP

Francuski kurort narciarski Avoriaz zajął pierwsze miejsce w rankingu najpiękniejszych ośrodków narciarskich w Europie. Obiekt wyróżnia się wyjątkową scenerią i nowatorską architekturą, co sprawia, że przyciąga nie tylko narciarzy, ale także miłośników kolarstwa czy pieszych wędrówek.

Wybrano najpiękniejszy ośrodek narciarski w Europie

Wybrano najpiękniejszy ośrodek narciarski w Europie

Źródło:
PAP

Po piątkowym losowaniu loterii Mega Millions w USA szczęśliwy gracz może otrzymać spóźniony prezent świąteczny w wysokości 1,15 miliarda dolarów - przekazał portal stacji CNN. To siódmy raz w historii gry, kiedy kumulacja przekroczyła próg miliarda dolarów.

Ponad miliard dolarów do wygrania

Ponad miliard dolarów do wygrania

Źródło:
CNN

Od środy 25 grudnia sygnaliści mogą dokonywać zgłoszeń zewnętrznych do organów publicznych, w tym do Rzecznika Praw Obywatelskich. Status sygnalisty jest przyznawany w momencie dokonania zgłoszenia, a tożsamość takiej osoby musi być zachowana w tajemnicy.

Nowe uprawnienie pracowników

Nowe uprawnienie pracowników

Źródło:
PAP

W środę doszło do awarii podmorskiego kabla energetycznego EstLink2 pomiędzy Finlandią a Estonią. Premier Finlandii Petteri Orpo poinformował, że jego kraj bada sprawę.

Awaria kabla energetycznego na dnie Bałtyku. "Wszczęto dochodzenie"

Awaria kabla energetycznego na dnie Bałtyku. "Wszczęto dochodzenie"

Źródło:
PAP, Reuters

Jeśli rodzice chcą otrzymać świadczenie Aktywnie w żłobku z wyrównaniem od października, wniosek powinni złożyć najpóźniej 2 stycznia 2025 roku - wynika z wyjaśnień zamieszczonych na stronie internetowej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Pieniądze mogą przepaść. ZUS ostrzega

Pieniądze mogą przepaść. ZUS ostrzega

Źródło:
tvn24.pl

Usterka techniczna sparaliżowała w środę kolej w Norwegii. Operator infrastruktury kolejowej w Norwegii, Bane Nor, poinformował, że awaria systemu GSM-R została usunięta i pociągi wracają na tory. Jednak opóźnienia i odwołania połączeń na wielu trasach mogą potrwać jeszcze przez wiele godzin.

Po paraliżu pociągi wracają na tory

Po paraliżu pociągi wracają na tory

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Dlaczego Ryszard Petru mógł się przed kamerami pobawić w sklep? Bo miał wolną od pracy Wigilię - napisała w mediach społecznościowych ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Ryszard Petru i "zabawa w sklep". Ministra komentuje

Ryszard Petru i "zabawa w sklep". Ministra komentuje

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W okresie świąteczno-noworocznym Polacy wyjeżdżają głównie na południe Europy, a także do Afryki i Azji - wynika z danych przekazanych przez firmy z branży turystycznej. W ocenie firm część rodaków od lat chętnie spędza Boże Narodzenie poza Polską.

Polacy szukają słońca. "Najbardziej widoczna zmiana"

Polacy szukają słońca. "Najbardziej widoczna zmiana"

Źródło:
PAP

Premier Ukrainy Denys Szmyhal poinformował we wtorek o otrzymaniu od USA pierwszego miliarda dolarów z 20 miliardów dolarów pożyczki, zabezpieczonej wpływami z zamrożonych rosyjskich aktywów.

Pierwszy miliard z zamrożonych rosyjskich aktywów

Pierwszy miliard z zamrożonych rosyjskich aktywów

Źródło:
PAP