Przedsiębiorcy są rozczarowani, a chiński sektor przemysłowy hamuje. To kolejne złe dane, które potwierdzają, że gospodarka Chin spowalnia.
Indeks PMI, który określa koniunkturę w sektorze przemysłowym Chin wyniósł w sierpniu 47,1 pkt. wobec 47,8 pkt w lipcu - podał Markit Economics. Analitycy spodziewali się wzrostu i odczytu na poziomie 48,1 pkt. Oznacza to duże rozczarowanie. BBC podkreśla, że dzisiejsze dane PMI są najgorsze od marca 2009 roku, kiedy to świat zmagał się z globalnym kryzysem finansowym.
Niepokój inwestorów
To kolejne złe dane z chińskiej gospodarki, które potwierdzają, że zmaga się ona ze spowolnieniem. Wcześniej informowano o kurczącym się popycie wewnętrznym i słabnącym eksporcie. Dzisiejsze dane PMI potwierdzają tylko obawy inwestorów. Zdaniem analityka Nicholasa Teo wraz z problemami chińskiej gospodarki mogą prysnąć nadzieje na globalne ożywienie. - Chiny to dziś już nie tylko "fabryka świata". Są ważnym odbiorcą produktów i usług z całego świata. Wiele firm i branż jest uzależniona od chińskich konsumentów, których siła nabywcza jest teraz mniejsza - powiedział Teo. - Kiedy Chiny kichają może przeziębić się cały świat - dodał. Druga co do wielkości gospodarka świata wyraźnie zwolniła w tym roku, co więcej niektórzy ekonomiści sądzą, że gospodarka Chin rozwija się dużo słabiej niż wskazują na to oficjalne 7-procentowe prognozy PKB. Nawet jeśli jednak zdoła osiągnąć ten cel, to wzrost będzie najniższy od 25 lat.
Autor: msz/ / Źródło: BBC, Reuters,