Charlie Munger, który przez wiele lat był wiceprezesem i zastępcą Warrena Buffetta w Berkshire Hathaway, zmarł we wtorek. Munger miał 99 lat, a 1 stycznia skończyłby 100. Jak podał Berkshire, zmarł spokojnie w szpitalu w Kalifornii. Nie podano przyczyny - poinformowała Agencja Reutera.
"Firma Berkshire Hathaway nie mogłaby osiągnąć obecnego statusu bez inspiracji, mądrości i udziału Charliego" - przekazał w oświadczeniu Buffett, prezes i dyrektor generalny Berkshire.
Munger był wiceprezesem Berkshire od 1978 roku, ściśle współpracując z Buffettem przy alokacji kapitału konglomeratu z siedzibą w Omaha w stanie Nebraska. Był pierwszym, który mówił Buffettowi, kiedy popełnia błąd - wskazał Reuters.
- To szok. Zostawia wielką pustkę dla inwestorów, którzy wzorowali swoje myśli, słowa i działania na Mungerze i jego spostrzeżeniach - powiedział Thomas Russo, partner w Gardner Russo & Quinn w Lancaster w Pensylwanii, wieloletni akcjonariusz Berkshire.
Inwestorzy stwierdzili, że śmierć Mungera będzie bardzo odczuwalna zarówno dla Buffetta, jak i całego świata inwestorów.
- Był z pewnością jednym z największych inwestorów, jako zespół z Buffettem. Jestem pewien, że jest to ogromna osobista strata dla Buffetta - powiedział Rick Meckler, partner w Cherry Lane Investments w New Jersey.
Charlie Munger - "Wyrocznia z Pasadeny"
Charles Munger przeszedł od pracy dla dziadka Warrena Buffetta za 20 centów za godzinę podczas Wielkiego Kryzysu do spędzenia ponad czterech dekad jako druga osobie w dowództwie Berkshire Hathaway.
Duet Munger i Buffett jest jednym z najbardziej udanych w historii biznesu. Przekształcili Berkshire w wielomiliardowy konglomerat z dziesiątkami jednostek biznesowych. Partnerstwo, które formalnie rozpoczęło się, gdy połączyli siły w 1975 roku w Berkshire, gdzie Buffett był prezesem, a Munger został wiceprezesem w 1978 roku, prosperowało pomimo wyraźnych różnic w stylu, a nawet inwestowaniu - opisał Reuters.
Dodał, że znany niemal powszechnie jako Charlie - Munger - prezentował bardziej bezpośrednią formę przekazywania spostrzeżeń, często w lakonicznych "one-linerach", na temat inwestowania, gospodarki i ułomności ludzkiej natury.
Opisywał bankierów jako ludzi bez kontroli i "uzależnionych od heroiny", nazwał wirtualną walutę Bitcoin "trutką na szczury" i powiedział CNBC, że "złoto jest świetną rzeczą do wszywania w ubrania, jeśli jesteś żydowską rodziną w Wiedniu w 1939 roku, ale myślę, że cywilizowani ludzie nie kupują złota", tylko "inwestują w produktywne przedsiębiorstwa" - przytoczył Reuters.
Munger zwięźle wypowiadał się także na temat Berkshire, które uczyniło zarówno jego, jak i Buffetta miliarderami, a także wzbogaciło wielu wczesnych akcjonariuszy. Fani nazwali Buffetta "Wyrocznią z Omaha", ale Munger był równie szanowany przez swoich zwolenników, którzy nazwali go "Wyrocznią z Pasadeny".
Źródło: Reuters