AT&T, drugi największy operator komórkowy w Stanach Zjednoczonych oraz dostawca internetu i telewizji kablowej, zamknął w czwartek wartą 85 miliardów dolarów transakcję przejęcia firmy medialnej Time Warner. Dwa dni wcześniej na fuzję zgodził się sąd federalny w Waszyngtonie.
Transakcji, ogłoszonej po raz pierwszy w październiku 2016 roku sprzeciwiał się prezydent USA Donald Trump, który argumentował, że połączenie obu firm zaszkodziłoby konsumentom. Już w czasie kampanii wyborczej zapowiadał, że nie dopuści do połączenia tych dwóch koncernów.
Zgoda sądu
Operator został pozwany przez Departament Sprawiedliwości, ale we wtorek, po sześciotygodniowym procesie, uzyskał zgodę sędziego Richarda Leona na fuzję. Stwierdził on, że przejęcie jest zgodne z prawem antymonopolowym. Departament Sprawiedliwości ma 60 dni na złożenie odwołania od tej decyzji.
Time Warner to absolutny gigant w branży mediowej. Korporacja jest właścicielem m.in. stacji CNN, HBO, TNT, Cinemax czy Cartoon Network. Należą do niej również wytwórnie Warner Bros., Hanna-Barbera i New Line Cinema oraz takie tytuły prasowe jak "Time", "Fortune" czy "People".
AT&T to telekom, jest też właścicielem DirecTV, największej w Stanach Zjednoczonych sieci satelitarnej. Departament Sprawiedliwości argumentował, że DirecTV i Time Warner w jednych rękach oznaczałoby nieuczciwą konkurencję wobec innych dostawców płatnej telewizji. AT&T przekonywała z kolei, że musi pozyskać Time Warner, aby konkurować z usługami streamingowymi, oferowanymi przez Amazon czy Netflix.
Według agencji Reutera transakcja pomiędzy AT&T i Time Warner jest czwartą co do wielkości akwizycją w sektorze telekomunikacyjnym, medialnym i rozrywkowym oraz 12. największą w historii.
Autor: tol / Źródło: BBC News
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock