Niemiecki producent odzieży i sprzętu sportowego Adidas ogłosił, że zamknie 200 sklepów w Rosji. Na podobny krok decyduje się coraz więcej zachodnich firm. Wszystko przez gwałtownie spadającą wartość rubla i kryzys gospodarczy wywołany m.in. sankcjami nałożonymi przez Stany Zjednoczone i Unię Europejską.
Adidas do końca tego roku zamknie 200 sklepów w Rosji. “Wyniki sprzedaży negatywnie przełożą się na bazę sklepów na tym rynku” - spółka podała w komunikacie.
Dlaczego?
Władze koncernu produkującego sprzęt i odzież sportową podały, że przyczyną tej decyzji jest utrzymujący się od miesięcy niski kurs rubla. Rosyjska waluta w ostatnich 12 miesiącach osłabiła się względem dolara o prawie 70 proc. Adidas podaje, że nadal wierzy w długoterminowy potencjał inwestycji w Rosji. Dlatego likwidując 200 sklepów jednocześnie otwiera 100 outletów. Jednak krótkoterminowo władze spółki muszą ograniczyć swoje aktywa.
Dodatkowo w kraju, który zmaga się z kryzysem gospodarczym znacznie spadają wydatki konsumenckie, a więc Rosjanie nie tylko rzadziej kupują produkty Adidasa, ale też gotówka, którą dysponują jest warta coraz mniej. “Niski poziom wydatków konsumentów będzie negatywnie wpływał na rozwój sprzedaży i marki Adidas w tym regionie” - czytamy w komunikacie.
Nie tylko Adidas
Jak podaje “The Moscow Times” w ostatnich miesiącach dziesiątki firm ogłosiło, że wycofuje się z rosyjskiego rynku. Tak zrobiło chociażby fińskie przedsiębiorstwo Stockmann, które zamknęło 16 sklepów odzieżowych Seppälä. Z Rosji chcą też wyjść inni detaliści. Wśród nich są m.in. New Look, Esprit czy River Island.
Autor: msz//km / Źródło: The Moscow Times
Źródło zdjęcia głównego: mat. prasowe