Zarzuty utrudnienia przetargu publicznego, ogłoszonego przez PKP PLK, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz usiłowania doprowadzenia spółki do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie ponad miliarda złotych postawiła w środę Prokuratura Regionalna we Wrocławiu dziewięciu osobom, zatrzymanym we wtorek przez CBA.
We wtorek Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało dziewięć osób w związku z podejrzeniem oszustwa na miliard złotych przy jednym z przetargów na budowę elementu infrastruktury kolejowej PKP - systemu kontroli bezpieczeństwa jazdy pociągów ERTMS/GSM/-R. Prokuratura Krajowa podała w komunikacie, że zatrzymani, to osoby powiązane z Kapsch CarrierCom Sp. z o.o. oraz Zakładem Kompatybilności Elektromagnetycznej Instytutu Łączności Państwowego Instytutu Badawczego we Wrocławiu. - Wśród zatrzymanych są kierownik i zastępca kierownika zakładu Instytutu Łączności we Wrocławiu, pięciu przedstawicieli spółki starającej się o kontrakt oraz radca prawny i przedsiębiorca współpracujący z tą spółką - powiedział we wtorek naczelnik wydziału komunikacji społecznej CBA Temistokles Brodowski.
Z komunikatu zamieszczonego na stronie Biura wynika, że osoby zatrzymane przez CBA są podejrzane o podjęcie próby utrudnienia zamówienia publicznego, "usiłowanie oszustwa na szkodę PKP PLK S.A. na ponad miliard złotych".
Jakie zarzuty?
Jak poinformowała w środę rzeczniczka Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu Katarzyna Bylicka, zatrzymane osoby usłyszały zarzuty działania wspólnie i w porozumieniu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez Konsorcjum Kapsch i utrudnienia przetargu publicznego ogłoszonego przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. oraz usiłowania doprowadzenia spółki do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie ponad miliarda złotych. Kwota ta stanowiła różnicę pomiędzy ofertą Konsorcjum Kapsch a ofertą złożoną przez inny podmiot uczestniczący w przetargu. Prok. Bylicka dodała, że podejrzani usiłowali też doprowadzić inny podmiot uczestniczący w przetargu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości w kwocie prawie 3 miliardów złotych . - Kwota ta stanowiła zapłatę za ewentualne zrealizowanie kontraktu "Budowa infrastruktury systemu ERTMS/GSM-R na liniach kolejowych PKP Polskie Linie" - podała. Jak wyjaśniła rzeczniczka, mechanizm działania podejrzanych polegał na sporządzeniu przez pracowników Konsorcjum Kapsch i osoby z nimi powiązane nierzetelnych opracowań dotyczących planowania radiowego zawartego w ofercie innego oferenta, złożonej w postępowaniu przetargowym oraz nadania im pozoru sporządzenia ich przez Zakład Kompatybilności Elektromagnetycznej Instytutu Łączności Państwowego Instytutu Badawczego w Wrocławiu. - Opinie te zostały przedstawione w toku rozprawy przed Krajową Izbą Odwoławczą w celu wprowadzenia jej w błąd zarówno co do wniosków opracowań, jak i co do ich autorstwa. Podejmowane przez podejrzanych działania w konsekwencji zmierzały do uzyskania korzystnego dla Konsorcjum Kapsch orzeczenia, nakazującego PKP PLK SA unieważnienie wyboru oferenta - przekazała prok. Bylicka. Dodała, że podejrzanym nie udało się osiągnąć zamierzonego celu, czyli wyboru jako najkorzystniejszej oferty złożonej przez Konsorcjum Kapsch - ze względu na oddalenie przez Krajową Izbę Odwoławczą odwołania wniesionego przez ten podmiot. Podejrzanym grozi kara do 10 lat więzienia.
Autor: tol//dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock