Urzędy miast opublikowały najnowsze oświadczenia majątkowe swoich prezydentów. Jak podaje "Rzeczpospolita" z włodarzy dziesięciu metropolii najwięcej w 2014 r. zarobił prezydent Krakowa Jacek Majchrowski - 441 tys. zł.
Wprawdzie zarobki prezydentów z racji ustawy kominowej są zbliżone i wynoszą od 155 do 170 tys. zł brutto rocznie, ale niektórzy dorabiają poza urzędem. To właśnie przypadek Majchrowskiego, który jako wykładowca na dwóch uczelniach dołożył do urzędniczej pensji 281 tys.zł.
Kto dorabia?
Na uczelni wykłada też prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz (łącznie 271 tys. zł, w tym z uniwersytetu - 103 tys. zł.) oraz prezydent Lublina Krzysztof Żuk. Jego łączne dochody jako włodarza miasta i pracownika wyższej uczelni to 212 tys. zł. Zasiadanie w radach nadzorczych przyniosło mu kolejne 154,45 tys. zł.
W zarządach spółek dorabiają także prezydenci Gdańska - Paweł Adamowicz (łącznie z obu źródeł 310 tys. zł) i Szczecina - Piotr Krzystek (niespełna 210 tys. zł.).
Poza bankami
"RP" pisze, że gospodarze miast niechętnie trzymają oszczędności w banku. Według informacji dziennika najwięcej na koncie ma Gronkiewicz-Waltz: 2,8 mln zł oszczędności oraz 629 tys. zł w funduszach inwestycyjnych. Prezydent Stolicy ma także dom i mieszkanie warte łącznie 2,1 mln zł.
Z kolei prezydent Krakowa Jacek Majchrowski zgromadził w banku 1,2 mln zł. Odłożył też euro, dolary, funty brytyjskie. "RP" pisze, że najwartościowszym składnikiem majątku Majchrowskiego jest warty 2,5 mln zł dom. Prezydent ma także mieszkania, kolekcję 20 obrazów oraz 13 medali z czasów II Rzeczpospolitej.
Bez drogich aut
Włodarze dużych miast zdecydowanie wolą inwestować w mieszkania niż w drogie samochody. "Nie inwestują w ostentacyjnie drogie samochody. Pewnie z obawy przed reakcją wyborców. Ich auta mają na ogół po kilka czy nawet kilkanaście lat i wartość zbliżoną do 20 tys. złotych" - pisze "Rzeczpospolita".
Autor: msz/gry / Źródło: Rzeczposplita, PAP
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia (CC-BY-SA-2.5.) | KHRoN