"Zatrzymajmy CYFROWY DZIKI ZACHÓD" - napisał na platformie X wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Wyraził w ten sposób swój sprzeciw wobec współpracy Poczty Polskiej z chińską platformą zakupową Temu. Poczta broni się, że Temu działa legalnie i jest zarejestrowana w Unii Europejskiej.
Gawkowski w środę na platformie X przekazał, że w liście do Ministerstwa Aktywów Państwowych sprzeciwił się współpracy Poczty Polskiej z Temu. Ocenił, że chińskie platformy handlu internetowego omijają unijne przepisy.
"Trwa śledztwo przeciwko platformie Temu, a wstępna ocena KE (Komisji Europejskiej - przyp. red.) jest miażdżąca: Temu jawnie lekceważy Akt o Usługach Cyfrowych i zalewa nasz rynek niebezpiecznymi, nielegalnymi produktami" - napisał minister. Przekonywał, że chińskie platformy celowo obniżają deklarowaną wartość przesyłek, aby uniknąć płacenia stawki celnej.
"Chińskie platformy co miesiąc zarabiają na tym procederze więcej niż ewentualnie zapłacą w przyszłych karach" - dodał. Według niego nie jest to handel, tylko "celowy dumping i systemowe oszustwo na niewyobrażalną skalę, które bezlitośnie uderza w polską gospodarkę i dobrobyt naszych obywateli".
"Musimy załatać te luki prawne, które pozwalają na bezkarne omijanie przepisów i niszczenie naszej, ale i europejskiej gospodarki. Będę rozmawiał z ministrem Andrzejem Domańskim, aby wspólnie wywierać presję na Komisję Europejską i jak najszybciej wdrożyć skuteczne rozwiązania, które położą kres tym patologiom i zapewnią równe szanse wszystkim uczestnikom wolnego rynku" - zadeklarował na X Gawkowski.
Zaniepokojenie ministra decyzjami Poczty Polskiej
Jego list udostępniony PAP przez resort cyfryzacji datowany jest na początek czerwca tego roku. Gawkowski podkreślił w nim, że z niepokojem przyjął informację o współpracy Poczty Polskiej z Temu. W jego ocenie narodowy operator powinien kierować się "nie tylko bieżącym interesem ekonomicznym, lecz także dobrem konsumentów, dbałością o polski i europejski rynek oraz środowisko".
"Tymczasem polskie firmy z branży handlu internetowego od lat zgłaszają liczne problemy związane z funkcjonowaniem zagranicznych platform i wynikającymi z tego zaburzeniami konkurencji" - napisał szef MC.
Zwracał wówczas uwagę na śledztwo Komisji Europejskiej przeciwko Temu wszczęte pod koniec 2024 r oraz na zarzuty polskiego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, iż platforma nie przestrzega unijnej dyrektywy Omnibus, przez co jej informacje o promocjach są "tajemnicze i zwodnicze". "Uprzejmie proszę o uświadomienie ich (zagrożeń wymienionych w liście - PAP) zarządowi Poczty Polskiej i wyjaśnienie sytuacji" - zaapelował Gawkowski.
Poczta Polska wskazuje, że wszystko jest legalne
Poczta Polska przekazała w środę PAP, że nie komentuje opinii zawartych w korespondencji między ministrami. Podkreśliła jednocześnie, że jako operator logistyczny doręcza przesyłki nadane przez legalnie działające podmioty, w tym Temu, które jest zarejestrowane na terenie UE, a podobne usługi na rzecz tej platformy świadczą inni operatorzy.
"Działania Poczty Polskiej w ramach współpracy z platformą Temu mają charakter wyłącznie operacyjny i są prowadzone zgodnie z obowiązującym prawem, w ramach uczciwej konkurencji na rynku usług kurierskich. Przed nawiązaniem współpracy z tą platformą przeprowadziliśmy wewnętrzny proces due diligence oraz ocenę ryzyka, zgodnie z obowiązującymi w Spółce standardami dotyczącymi partnerów zewnętrznych. Współpraca z Temu, podobnie jak z innymi partnerami, podlega stałemu monitoringowi" - zapewniła spółka w komunikacie biura prasowego.
Dodała, że nie komentuje również przebiegu postępowań, które prowadzi KE. Zaznaczyła jednak, że "ewentualne ustalenia będą brane pod uwagę przy dalszych decyzjach dotyczących współpracy z Temu". "Jako spółka Skarbu Państwa działamy z pełnym poczuciem odpowiedzialności - wobec klientów, pracowników, regulatorów i właściciela" - zapewniła Poczta Polska.
Ministerstwo Aktywów Państwowych w komentarzu przesłanym PAP zwróciło uwagę, że spółka ta działa na rynku usług kurierskich w otoczeniu silnej konkurencji, zarówno krajowej, jak i międzynarodowej. Jak dodało, z informacji otrzymanych od Poczty Polskiej wynika, że współpraca z platformą Temu ma charakter operacyjny i dotyczy wyłącznie realizacji ostatniego etapu doręczenia przesyłek zakupionych przez konsumentów - zgodnie z ich indywidualnymi decyzjami zakupowymi. "Ministerstwo Aktywów Państwowych odpowiedziało na pismo wicepremiera Krzysztofa Gawkowskiego, które wpłynęło do resortu na początku czerwcu 2025 r." - poinformował resort aktywów.
O współpracy logistycznej z Temu Poczta Polska poinformowała 2 czerwca. Wyjaśniła wówczas, że ma to zapewnić szybsze dostawy klientom w całej Polsce, realizowane za pośrednictwem Poczty Polskiej. "Współpraca ma na celu poprawę jakości usług, zwiększenie niezawodności procesu logistycznego i zapewnienie zasięgu dostaw w całym kraju, a w konsekwencji podniesienie zadowolenia klientów z usług obydwu firm" - przekazała wówczas Poczta.
Sprzeciw Izby Gospodarki Elektronicznej
Zawarcie współpracy krytykowała m.in. Izba Gospodarki Elektronicznej. Kilka dni później, bo 5 czerwca, spółka opublikowała stanowisko dotyczące podjętej z Temu współpracy. Poczta podkreśliła, że funkcjonuje w otoczeniu silnej konkurencji, a współpraca ma charakter operacyjny i dotyczy jedynie ostatniego etapu doręczenia przesyłek zakupionych przez konsumentów. "Należy też podkreślić, że platformę Temu obsługują już wszyscy główni gracze na rynku KEP (kurier, ekspres, paczka - PAP)" - zaznaczyła spółka. Poczta Polska dodała, że nie promuje platform, z którymi współpracuje w ramach działalności logistycznej, a jej rola ogranicza się do doręczania przesyłek.
Temu odnosząc się do śledztwa KE zapewniło, że będzie "nadal w pełni współpracować z Komisją Europejską".
Poczta Polska to spółka Skarbu Państwa, największy operator pocztowy na rynku krajowym. Jej sieć obejmuje 7,6 tys. placówek, filii i agencji pocztowych w kraju. Temu to chińska platforma e-commerce łącząca konsumentów z producentami, markami i partnerami biznesowymi. Działa na ponad 90 rynkach na całym świecie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Karolis Kavolelis/Shutterstock