Lokalni biznesmeni inwestują w niewielkie wiatrowe farmy, produkują energię nie tylko na swoje potrzeby, ale także sprzedają ją do sieci. Zanim prąd z wiatru będzie można sprzedać, trzeba uzyskać około 60 pozwoleń. Potem każdy obrót śmigła generuje kolejną złotówkę. O tym jak zarobić na energii i przebrnąć przez prawno-podatkowy gąszcz przepisów mówi Bartosz Marcinkowski, partner w kancelarii Domański Zakrzewski Palinka.
Lokalni biznesmeni inwestują w niewielkie wiatrowe farmy, produkują energię nie tylko na swoje potrzeby, ale także sprzedają ją do sieci. Zanim prąd z wiatru będzie można sprzedać, trzeba uzyskać około 60 pozwoleń. Potem każdy obrót śmigła generuje kolejną złotówkę. O tym jak zarobić na energii i przebrnąć przez prawno-podatkowy gąszcz przepisów mówi Bartosz Marcinkowski, partner w kancelarii Domański Zakrzewski Palinka.
Autor: tvn
Źródło zdjęcia głównego: tvn