Stopy procentowe powinny pozostać bez zmian do połowy 2018 roku - prognozuje członek Rady Polityki Pieniężnej Jerzy Kropiwnicki. Jego zdaniem na horyzoncie jawi się zagrożenie.
- Widzę niebezpieczeństwo narastania presji inflacyjnej, ponieważ protest rezydentów może doprowadzić do rozszerzenia żądań płacowych w całej budżetówce. Ponadto sytuacja budżetowa przedstawiona przez rząd zachęca do zwiększania żądań płacowych - powiedział dziennikarzom.
Po 8 miesiącach tego roku nadwyżka budżetu wyniosła 4,9 mld zł.
Zdaniem Kropiwnickiego, "stopy procentowe powinny pozostać niezmienione do połowy 2018 roku". - Ale o ewentualnej zmianie swojego stanowiska poinformuję pod koniec listopada - dodał.
Według członka RPP, wzrost PKB w tym i przyszłym roku ukształtuje się powyżej 4 procent.
Możliwy wzrost rat
Tak zwana stopa referencyjna ustalana przez Radę Polityki Pieniężnej, jest na historycznie niskim poziomie (1,5 proc.) i nie zmienia się od 2015 roku. Wydłuża się zatem okres, w którym Polacy mogą cieszyć się tanimi kredytami.
Ewentualna zmiana może mieć ogromne dla gospodarstw domowych. I w sposób zauważalny ograniczyć możliwości nabywcze kredytobiorców. Dla niektórych zadłużonych może oznaczać problemy z obsługą rat.
Przed ryzykiem podwyżki stóp procentowych w najbliższych miesiącach ostrzega zresztą Rzecznik Finansowy. Jak wskazuje, jeśli oprocentowanie kredytu nagle wzrośnie do 8 procent, rata kredytu może wzrosnąć nawet o 50 procent.
Autor: mb/gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock