- Dotychczas nie wszyscy spieszyli się, żeby zapisywać dzieci w polskich urzędach, ale bardzo dużo zmieniło się w pierwszym roku istnienia programu 500 plus - tak Robert Stanilewicz w cyklu "3...2...1..." komentuje znaczny wzrost rejestracji dzieci urodzonych za granicą. Mówi też o rozważanej podwyżce opłaty paliwowej i pomysłach zmian w kursie na prawo jazdy.
Jak podkreśla Robert Stanilewicz, "polscy emigranci rzucili się na 500 plus".
- Mieszkają za granicą, rodzą się im dzieci. Dotychczas nie wszyscy spieszyli się, żeby zapisywać je w polskich urzędach, ale bardzo dużo zmieniło się w pierwszym roku istnienia programu 500 plus - zauważa.
Dziennikarz TVN24 BiS zwraca uwagę, że tylko w ostatnich miesiącach wskaźnik rejestracji w urzędach stanu cywilnego urodzonych za granicami dzieci skoczył o 38 procent. Stanilewicz wyjaśnia jednocześnie, że "program 500 plus jest jednak z założenia tylko dla osób, które mieszkają w Polsce".
- Autorzy programu w swojej naiwności myśleli, że takie zastrzeżenie wystarczy. Nie wystarczyło, teraz będą doszczelniać, a ludzie będą na siebie donosić - konkluduje.
Opłata paliwowa
Robert Stanilewicz mówi także o planowanej podwyżce opłaty paliwowej. - Jak nowa, to wyższa, czyli można nazywać ją nową opłatą paliwową plus. Jak kto woli, może "20 groszy plus". Do tego plusa należy dodać jeszcze jeden, czyli VAT, co o prawie 25 groszy przełożyłoby się na cenie litra - zwraca uwagę prowadzący cykl "3...2...1...".
- Kierowcom krew się gotuje już nie tylko od upałów, a z drugiej strony boki można zrywać, jak minister od dróg (Andrzej Adamczyk - red.) tłumaczy, że on kompletnie nic nie wie. Jakby ktoś uwierzył, że to nie jest jego pomysł albo kogoś z jego resortu, że to wszystko "suweren" - dodaje.
Zdaniem dziennikarza TVN24 BiS, "to kolejna sejmowa wrzutka sterowana pewnie z resortu", której jednak na pewno nie uda się wprowadzić jeszcze tego lata.
Prawo jazdy
Zdaniem Roberta Stanilewicza, "koszmarnie wygląda pomysł wprowadzenia egzaminu teoretycznego na prawo jazdy co roku". - Pomysł rzucił pewien egzaminator, ważny, skoro działa w zespole przy ministerstwie - zwraca uwagę, że ministerstwo infrastruktury zastrzega, że nikt nad takim pomysłem nie pracuje.
Stanilewicz proponuje, by wprowadzić kompleksowy egzamin na przykład co pięć lat. - Zawsze się zastanawiałem, ilu kierowcom udałoby się zdać taki egzamin na przykład po 20 latach spędzonych za kółkiem - wskazuje dziennikarz TVN24 BiS.
Autor: mb/ms / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiS