Z raportów płacowych oraz danych szacunkowych firmy Antal za 2018 rok wynika, że od 2014 roku zarobki programistów wzrosły średnio o 4 tysiące złotych. Największe oczekiwania w branży IT obserwowane są wśród osób rozpoczynających karierę, a najwyższy wzrost wśród dyrektorów.
Nawet początkujący programiści oczekują pensji wyższej o przynajmniej 15-20 proc. od przyjętego standardu. Zgodnie z danymi Antal w 2018 r. osoby zatrudniane na stanowisku Junior Java Developer zarabiali średnio 8 tys. zł brutto.
Zapotrzebowanie wciąż rośnie
- Podczas gdy absolwentów kierunków IT nadal brakuje, zapotrzebowanie na programistów wciąż rośnie. Wszystko to przekłada się na zwiększoną presję płacową. Dlatego firmy coraz częściej decydują się na inwestycje w mniej doświadczonych specjalistów, stawiając na dedykowane dla nich programy rozwojowe. Jednocześnie świadomość na temat wynagrodzeń jest już tak duża, że coraz częściej także osoby dopiero zaczynające karierę w IT dyktują warunki finansowe, oczekując pensji wyższej o przynajmniej 15-20 proc. od przyjętego standardu - zaznacza starsza konsultantka usług IT w firmie Antal Urszula Dębniak.
- Jeszcze dwa lata temu, kiedy rozmawialiśmy z firmami programistycznymi o szansach na zatrudnienie juniorów, większość z nich zainteresowana była współpracą wyłącznie z najbardziej doświadczonymi specjalistami, tzw. seniorami. Rok temu te same firmy poszukiwały już osób ze średnim doświadczeniem oraz juniorów. Dziś niektóre z nich są gotowe szkolić własnych pracowników, pracujących w innych działach, ale posiadających predyspozycje do pracy na stanowisku IT. Zapotrzebowanie jest tak duże, że akceptują nawet czas trwania takiego szkolenia, wynoszący średnio od 6 do 12 miesięcy - dodaje Marcin Kosedowski ze szkoły programowania Kodilla.com.
Największe niedobory kadr
Według ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego średnia płaca wzrosła w listopadzie 2018 roku o 7,7 proc. i wyniosła 4966,61 zł. W porównaniu z ubiegłym rokiem to o 356 zł więcej. Z danych firmy Antal wynika, że najwyższa dynamika wzrostu wynagrodzeń dotyczy wyższej kadry zarządzającej. Średnie zarobki dyrektorów i menedżerów w ciągu ostatnich pięciu lat wzrosły z 15 do 23 tys. zł. Raporty firmy pokazują, że duże wzrosty wynagrodzeń odnotowują także specjaliści ds. księgowości i kontroli.
Wysoką dynamiką płacową cieszą się również specjaliści ds. cen transferowych, którzy w roku 2017 zarabiali średnio 9,5 tys. zł, a w 2018 już 11,5 tys. zł. Przyczynić miały się do tego zmiany w prawie podatkowym i nowe obowiązki nałożone na firmy, których te przepisy dotyczą. Pensje inżynierów i automatyków wzrosły natomiast z 8 do 10 tys. zł, inżynierów procesu z 8 do 11 tys. zł, a specjalistów ds. planowania i logistyki z 7 do 10 tys. zł.
Duże deficyty kadrowe obserwowane są również w branży SSC/BPO (centra usług wspólnych - obsługa klienta, księgowość, zakupy), w której ciągły rozwój oraz nowe inwestycje zwiększają popyt na specjalistów. 87 proc. firm z tego sektora planuje utworzenie nowych miejsc pracy, a wzrost płac, który w ostatnim roku wyniósł 15 proc., ma utrzymać się także w 2019 r.
- Zdecydowanie z największym niedoborem kadr boryka się dziś branża handlu i sprzedaży. Ponadto w Polsce otwiera się mnóstwo zakładów produkcyjnych, np. z branży samochodowej. Jest tam ogrom miejsc pracy, ale inżynierów brakuje. Generalnie wszędzie tam, gdzie obserwuje się największe zapotrzebowanie na specjalistów, tam będzie rosła presja płacowa i oczekiwania finansowe - zauważa Dębniak.
Według szacunków Komisji Europejskiej w 2019 r. bezrobocie w całej Unii będzie nadal spadać. W Polsce ma wynieść 2,9 proc., a wzrost wynagrodzeń prognozowany jest na kolejne 7 proc. (według NBP na 6,8 proc). Oznacza to, że średnia pensja w działających na terenie polski przedsiębiorstwach przekroczy barierę 5 tys. zł brutto.
Autor: mp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock