Mam nadzieję, że koniec tego roku, początek przyszłego, to będzie ten moment, kiedy będziemy mogli mieć komplet dokumentów komunikacyjnych w smartfonie - zapowiedział w programie "Bilans" w TVN24 BiS minister cyfryzacji Marek Zagórski. Jednocześnie kierowcy mogliby jeździć bez plastikowego prawa jazdy w portfelu.
- Chcemy w następnych latach budować usługi (elektroniczne) przede wszystkim z myślą, że one będą mobilne, dlatego że dzisiaj 86 procent Polaków, którzy korzystają z internetu, korzysta z niego za pomocą urządzeń mobilnych, a dla 80 procent nastolatków smartfon jest podstawowym źródłem kontaktu z siecią - tłumaczył w TVN24 BiS minister cyfryzacji.
mObywatel
Marek Zagórski był w tym kontekście pytany o dalszy rozwój rządowej aplikacji mobilnej mObywatel. Jak wskazywał, już dzisiaj dzięki aplikacji, jako formie weryfikacji tożsamości, możemy odebrać przesyłki na poczcie, potwierdzić dane podczas podróży PKP Intercity, mamy też możliwość odebrania kart do głosowania w wyborach.
Chodzi o dostępną w aplikacji usługę mTożsamość, z której w niektórych przypadkach możemy skorzystać zamiast tradycyjnego dowodu osobistego.
Oprócz tego w ramach aplikacji jest dostępna usługa mLegitymacja. - Mniej więcej 1,5 tysiąca szkół wydaje legitymacje szkolne. Od 1 października trzy uczelnie będą już wydawały legitymacje studenckie - wymieniał minister Zagórski.
Z punktu widzenia kierowców przydatna może być usługa mPojazd, która zawiera dane z dowodu rejestracyjnego, polisy OC i karty pojazdu. Dzięki mPojazd informacje z tych dokumentów mamy pod ręką w telefonie. Od 1 października ubiegłego roku kierowcy nie muszą bowiem ani fizycznego dowodu rejestracyjnego ani polisy mieć przy sobie w trakcie jazdy.
Jazda bez dokumentu
Przedstawiciele rządu w ubiegłym roku zapowiadali, że wkrótce na tej liście pojawi się również prawo jazdy. Dokument - podobnie jak dowód rejestracyjny i polisa OC - również ma się znaleźć w aplikacji mObywatel.
- Prawa jazdy jeszcze (w aplikacji mObywatel - red.) nie ma, choć to jest akurat możliwe i bardzo proste, ale nie ma, dlatego że nie chcemy wprowadzać obywateli w błąd, bo dzisiaj jeszcze formalnie istnieje obowiązek posiadania przy sobie prawa jazdy - wyjaśniał w TVN24 BiS Zagórski. Obecnie za brak tego dokumentu w trakcie jazdy grozi nam mandat w wysokości 50 złotych.
Szef MC wskazał, że trwają jednak prace nad zmianą przepisów w tej kwestii. Chodzi o projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw, który - jak wynika z informacji podawanych przez Rządowe Centrum Legislacji - w lipcu został skierowany do konsultacji. Projekt zakłada, że kierowcy zostaną zwolnieni z posiadania przy sobie plastikowego prawa jazdy.
- Ustawa w tej sprawie jest procedowana, więc mam nadzieję, że koniec roku, początek przyszłego roku, to będzie ten moment, kiedy będziemy mogli mieć komplet dokumentów komunikacyjnych w smartfonie - podkreślił minister Marek Zagórski.
Rząd planuje, że nowelizacja zostanie przyjęta przez Radę Ministrów w trzecim kwartale tego roku.
Autor: mb//dap / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiS