Polski Fundusz Rozwoju podpisał umowę ze spółką zależną funduszu Mid Europa Partners na zakup 99,77 proc. akcji Polskich Kolei Linowych SA (PKL). Zamknięcie transakcji przewidziane jest na koniec 2018 roku - poinformowały spółki w komunikatach. Do PKL należy m.in. kolejka linowa na Kasprowy Wierch. - To bardzo ważny dzień i taki, na który długo czekaliśmy - powiedział we wtorek premier Mateusz Morawiecki .
"PFR jest długoterminowym inwestorem, zainteresowanym rozwojem infrastruktury narciarskiej i turystycznej PKL przy zachowaniu naturalnych walorów środowiskowych regionu i we współpracy z lokalną społecznością" - powiedział, cytowany w komunikacie, Paweł Borys, prezes zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju.
- Umowa ma podstawowy warunek: uzyskanie zgody Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów - wyjaśnił Borys na konferencji w Warszawie. Zaznaczył, że umowa może być sfinalizowana na przełomie listopada i grudnia.
Jak wyjaśnił, proces sprzedaży był na warunkach konkurencyjnych. - Niestety nie mogę powiedzieć o cenie z uwagi, że obwiązuje nas poufność - mówił Borys.
Unikalna lokalizacja
Przypomniał, że PKL mają unikalne lokalizacje, jedne z najatrakcyjniejszych w polskich górach. Wskazał m.in. na Kasprowy Wierch, który jest symbolem polskich Tatr.
- PKL dzięki tym unikalnym lokalizacjom i infrastrukturze są spółką rentowną, odnoszącą dobre wyniki finansowe. Z perspektywy Polskiego Funduszu Rozwoju jesteśmy więc przekonani, że jest to atrakcyjna inwestycja, która przyniesie nam dobre stopy zwrotu, których oczekujemy w przypadku inwestycji infrastrukturalnych - powiedział Borys.
"Narodowy diament"
- To bardzo ważny dzień i taki, na który długo czekaliśmy. (...) Dzisiaj mogę wyrazić ogromną radość i wdzięczność wszystkim, którzy walczyli o to, żeby Polskie Koleje Linowe wróciły do polskiej własności, bo zostały w roku 2013 przez naszych poprzedników sprzedane - powiedział we wtorek premier Mateusz Morawiecki na Kasprowym Wierchu. Przypomniał, że powrót kolejek "w polskie ręce" zapowiadał w 2012 roku prezes PiS Jarosław Kaczyński. - I to dzisiaj mogę tutaj oznajmić - jesteśmy już po zakończonych negocjacjach z dotychczasowym właścicielem i po bardzo dobrej cenie dokonujemy odkupienia Polskich Kolei Linowych - powiedział Morawiecki.
- Polskie Koleje Linowe to nie tylko srebro, ale to jest diament narodowy - wskazał. Zaznaczył, że rząd stawia na odkupowanie polskiej własności i na repolonizację. - Dopełniliśmy naszego zobowiązania, tak jak zostało to podkreślone, że takie wspaniałe inwestycje, takie wspaniałe dzieła infrastruktury, rąk ludzkich, jak Polskie Koleje Linowe muszą być w domenie państwa polskiego - powiedział. - Pięć lat temu nasi poprzednicy musieli czy chcieli sprzedawać praktycznie bardzo wiele polskiej własności. Bo przez te osiem lat swoich rządów wyprzedali nie tylko te Polskie Koleje Linowe, ale polską własność za ok. 50-60 mld zł - mówił.
Państwowa spółka
Polski Fundusz Rozwoju to należąca do Skarbu Państwa i Banku Gospodarstwa Krajowego grupa finansowa - zgodnie z deklaracjami zamieszczonymi na stronie internetowej - oferująca instrumenty służące rozwojowi przedsiębiorstw, samorządów oraz osób prywatnych, inwestująca w zrównoważony rozwój społeczny i gospodarczy. PFR uczestniczyła m.in. w "repolonizacji" Banku Pekao.
Polskie Koleje Liniowe to zaś najstarszy i największy operator kolei i wyciągów górskich posiadający siedem ośrodków w Tatrach i Beskidach, z których najbardziej znane to Kasprowy Wierch i Gubałówka w Zakopanem, a także Jaworzyna Krynicka w Krynicy-Zdrój.
To także jeden z największych pracodawców na Podhalu, zatrudniający ponad 200 osób.
Mid Europa jest inwestorem finansowym w Europie Centralnej i Południowo-Wschodniej. Jako jedna z pierwszych instytucji typu private equity w regionie, działająca od 1999 roku z biurami w Warszawie, Budapeszcie, Stambule oraz Londynie, zarządza funduszami o wartości około 4.6 mld euro. Mid Europa jest w pełni niezależna od 2005 roku i jest w 100 proc. własnością partnerów.
Kontrowersje
Polskie Koleje Linowe zostały sprywatyzowane w 2013 roku, wówczas ich głównym udziałowcem został fundusz Mid Europa Partners. Obok Mid Europa Partners, akcjonariuszami spółki są też cztery tatrzańskie gminy: Zakopane, Bukowina Tatrzańska, Poronin i Kościelisko.
Sprzedaż PKL pięć lat temu wzbudziła kontrowersje wśród części lokalnych władz i polityków Prawa i Sprawiedliwości. Oceniano, że kolejny element polskiego majątku narodowego przechodzi w obce ręce
Zarząd powiatu tatrzańskiego w ubiegłym roku wystosował do władz PKL ofertę kupna kolejek, a minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zapewnił o woli wsparcia tej transakcji ze strony rządowej. W styczniu władze Tatrzańskiego Parku Narodowego wezwały władze PKL do natychmiastowego zaprzestania użytkowania kolejki na Kasprowy Wierch. Zdaniem władz parku nie ma bowiem wiążącej umowy regulującej przejazd kolejki nad gruntami należącymi do parku. Sprawa trafiła do sądu. Również w ubiegłym roku, po ponad trzech latach przerwy, Prokuratura Okręgowa w Krakowie wznowiła postępowanie dotyczące sprzedaży PKL. Śledztwo dotyczy przekroczenia uprawnień bądź niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w związku ze sprzedażą kolejek. Oprócz kolejek linowych na Kasprowy Wierch, do PKL należą też kolejki na Gubałówkę, Butorowy Wierch, wyciągi w Krynicy, Szczawnicy, Zawoi i Międzybrodziu Żywieckim. Powrót kolejek "w polskie ręce" przed wyborami zapowiadali politycy PiS.
Autor: mb//dap / Źródło: tvn24bis.pl, PAP