Na początku lipca kandydatka PiS na premiera Beata Szydło podkreśliła, że podatek bankowy ma być jednym ze źródeł finansowania priorytetowych projektów PiS. Dodała, że podatek wyniósłby 0,39 proc. i przyniósłby 5 miliardów złotych wpływów do budżetu.
Czas na zmiany?
Szydło powiedziała na briefingu w Sejmie, że podatek bankowy ma być jednym ze źródeł środków przeznaczonych na realizację trzech priorytetowych projektów PiS - pomoc dla rodzin 500 zł na dziecko, podwyższenia kwoty wolnej od podatku i obniżenia wieku emerytalnego.- Banki są dzisiaj w Polsce instytucjami, które mają niezwykle uprzywilejowaną pozycję. Osiągają bardzo wysokie zyski - mówiła. Podkreśliła, że w 2014 roku banki osiągnęły ponad 16 mld zł zysku. - Od 2010 roku te wzrosty są bardzo wysokie. W apogeum kryzysu, kiedy wszystkie instytucje narzekały na to, że mają problemy finansowe, banki praktycznie co roku uzyskiwały zyski powyżej 15 mld zł - powiedziała wiceprezes PiS. W ostatnim czasie, m. in. za sprawą politycznych zapowiedzi dotyczących podatku bankowego traci sektor. Akcje wielu banków mocno spadają.
W środę część z nich drożeją: mBank +6 proc., PKO BP +3.7 proc., PEKAO SA +2.7 proc.. Getin Noble +8.7 proc., Millennium +4.7 proc.
Podatek bankowy niepokoi branżę
Autor: mn/gry / Źródło: reuters, pap
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu