Już wkrótce na polskich drogach pojawią się nowe znaki drogowe informujące o odcinkowym pomiarze prędkości. Pod rozporządzeniami w tej sprawie zostały już złożone wszystkie potrzebne podpisy - wynika z informacji tvn24bis.pl.
Do wprowadzenia znaków informujących o odcinkowym pomiarze prędkości były potrzebne zmiany w dwóch rozporządzeniach.
Pierwszy projekt rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach został przygotowany przez Ministerstwo Infrastruktury, w porozumieniu z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Oba resorty - w porozumieniu z Ministerstwem Obrony Narodowej - współpracowały także przy projekcie drugiego rozporządzenia dotyczącego znaków i sygnałów drogowych.
Stąd też, oprócz podpisów ministra Andrzeja Adamczyka, które szef MI złożył już pod koniec czerwca, konieczne było uzyskanie akceptacji ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka oraz minister spraw wewnętrznych i administracji Elżbiety Witek.
"Projekt rozporządzenia Ministrów Infrastruktury i Spraw Wewnętrznych i Administracji zmieniającego rozporządzenie w sprawie znaków i sygnałów drogowych, został podpisany przez Ministra Obrony Narodowej i przesłany do Ministerstwa Infrastruktury" - poinformowało tvn24bis.pl biuro prasowe MON na początku lipca.
W ubiegłym tygodniu projekty rozporządzeń zostały zaś podpisane przez minister spraw wewnętrznych i administracji.
Następnym krokiem będzie opublikowanie rozporządzeń w Dzienniku Ustaw. Wejdą one w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
Odcinkowy pomiar prędkości - dwa nowe znaki drogowe
Autorzy nowych przepisów w uzasadnieniu do projektu wskazywali, że znak D-51 stosowany jest zarówno dla pomiaru prędkości punktowego, jak też dla pomiaru odcinkowego. Oznakowanie pomiaru odcinkowego następuje przez dodatkowe umieszczenie tabliczki T-1a pod znakiem D-51, na której podawana jest długość odcinka pomiarowego.
Zdaniem Ministerstwa Infrastruktury nie stanowi to jednak wystarczającej informacji o obecności takiego pomiaru prędkości na drodze.
"Ze względu na specyfikę urządzeń rejestrujących realizujących pomiar średniej prędkości na określonym odcinku drogi, występuje potrzeba bardziej precyzyjnego poinformowania kierujących o odmiennym sposobie wykonywania pomiaru" - wskazywano w uzasadnieniu.
Dlatego zaproponowano, by wprowadzić dwa nowe znaki.
Już wkrótce na polskich drogach pojawi się znak D-51a "automatyczna kontrola średniej prędkości", który uprzedzi o początku odcinka, na którym średnia prędkość jazdy jest kontrolowana i rejestrowana przez urządzenia działające samoczynnie. Umieszczony na znaku symbol znaku B-33 będzie wskazywał dopuszczalną prędkość jazdy.
Znak D-51b "koniec automatycznej kontroli średniej prędkości" będzie informował o końcu odcinka, na którym średnia prędkość jazdy jest kontrolowana i rejestrowana przez urządzenia działające samoczynnie".
Rozporządzenia rozszerzają także zakres stosowania tabliczki T-1a o wskazywanie odległości znaku informacyjnego do początku odcinka drogi.
"Takie rozwiązanie pozwoli na umieszczenie dodatkowego znaku D-51a wraz z tabliczką T-1a przed początkiem odcinka drogi objętego automatyczną kontrolą średniej prędkości, w przypadku, gdy początek tego odcinka znajduje się w miejscu o ograniczonej widoczności ze względu na geometrię drogi albo obiekty znajdujące się w jej bezpośrednim sąsiedztwie" - wskazano w uzasadnieniu.
Zgodnie z projektem, nowe znaki mają pojawić się na drogach w ciągu dwóch lat od dnia wejścia w życie rozporządzenia.
Pierwsze urządzenia do odcinkowego pomiaru średniej prędkości rozpoczęły rejestrację naruszeń pod koniec 2015 roku. Jak wynika z informacji dostępnych na stronie Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, obecnie na polskich drogach jest ponad 20 takich urządzeń.
Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock