Tylko podczas kadencji prezesa Adama Glapińskiego NIK kontrolował NBP osiem razy- pisze money.pl. Każda z kontroli była planowana, a oceny były pozytywne i nie wykazywały większych uchybień. Poza jedną, w której Najwyższa Izba Kontroli uznała za "niegospodarne" i "niecelowe" zawarcie umowy na prowadzenie kawiarni na terenie banku. W ramach umowy pracownicy mogą korzystać z darmowej kawy i herbaty. NIK wyliczyła, że koszty tej inwestycji wyniosą nawet 3 miliony złotych.
W NBP trwa teraz kolejna rutynowa kontrola. Od 4 stycznia Izba sprawdza między innymi politykę płacową w banku centralnym. Jak poinformowała NIK badanie odbywa się w ramach corocznie przeprowadzanej kontroli wykonania budżetu państwa za miniony rok w instytucjach wydających środki publiczne.
385 milionów złotych na wynagrodzenia
Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie ocenia prowadzenie przez Narodowy Bank Polski obsługi budżetu państwa w jednej z kontroli przeprowadzonych w 2017 roku oraz przygotowanie i wykonanie planu finansowego NBP na 2017 rok - takie wnioski płyną z ostatniej kontroli przeprowadzonej w banku centralnym. O sprawie jako pierwszy napisał portal money.pl
Celem kontroli przeprowadzonej przez NIK była ocena prawidłowości obsługi budżetu państwa przez bank w 2017 roku oraz przygotowania i wykonania planu finansowego NBP w 2017 roku. Ocena NIK-u w obu tych obszarach była pozytywna. "Wymiar finansowy stwierdzonych nieprawidłowości w 2017 roku (240 tys. zł) w stosunku do sumy kosztów działania i amortyzacji NBP ogółem w 2017 roku (1 mld 77,3 mln zł) nie uzasadnił obniżenia oceny ogólnej" - stwierdziła Izba.
NIK poinformowała, że w 2017 roku NBP przeznaczył na wynagrodzenia osobowe (umowy o pracę) 385,1 mln zł, a na wynagrodzenia bezosobowe (umowy zlecenia i umowy o dzieło) - 3,6 mln zł. W 2017 roku etaty posiadało 3281 osób.
Jak dodano NBP prowadził bankową obsługę budżetu państwa zgodnie z przepisami. "Terminowo i prawidłowo realizował zlecone przez Ministra Rozwoju i Finansów polecenia przelewów. Prawidłowo naliczał odsetki od lokat złotowych i walutowych oraz prawidłowo przekazywał je na rachunek deponenta" - zaznaczono.
Oceniono też m.in., że limity kosztów działania NBP nie zostały przekroczone, a sprawozdania roczne zostały sporządzane prawidłowo na podstawie danych wynikających z ewidencji księgowej banku.
Darmowe napoje
NIK miał jednak zastrzeżenia. Izba krytycznie odniosła się m.in. do zawartej przez NBP umowy na prowadzenie kawiarni z bezpłatną kawą i herbatą dla pracowników banku, członków organów NBP oraz innych osób przebywających na terenie jego siedziby. Umowa została zawarta 24 lipca 2017 roku na cztery lata lub do wyczerpania limitu finansowego, który ustalono na 3 mln złotych.
Zdaniem NIK zawarcie takiej umowy było "niecelowe" i "niegospodarne", a NBP nie przedstawił argumentów uzasadniających konieczność poniesienia takiego wydatku.
Jak czytamy w raporcie NIK, dyrektor Departamentu Administracji NBP tłumaczył, że świadczenie usług kawiarnianych oraz bufetowych, podyktowane było głównie chęcią zapewnienia zarówno pracownikom NBP, jak i gościom miejsca do służbowych spotkań.
Ponadto dyrektor wyjaśniał, że bank kierując się względami bezpieczeństwa pracowników, potencjalną możliwością uszkodzenia sprzętu (klawiatury, drukarki) oraz zniszczeniem (zalaniem, poplamieniem) dokumentów, jak również w celu zachęty do korzystania ze stosownego miejsca do spożywania posiłków, za celowe uznał zapewnienie również bezpłatnej kawy i herbaty.
Według NIK do zapewnienia pracownikom NBP miejsca do spotkań służbowych „nie jest niezbędne oferowanie pracownikom napojów finansowanych przez NBP”. Jak dodaje IZBA są tam wydzielone środki na wydatki reprezentacyjne, z których możliwe jest sfinansowanie poczęstunku dla gości. NIK zaznaczyła również, że uruchomienie kawiarni z darmową kawą i herbatą nie wykluczy ryzyka związanego z uszkodzeniem sprzętu oraz zniszczeniem dokumentów. „NBP nie musi ponosić dodatkowych kosztów na finansowanie kawiarni, aby eliminować skutki takich zdarzeń” - podkreślono.
W latach 2010- 2015 Narodowy Bank Polski przekazał do budżetu państwa łącznie 27,5 miliardów złotych.
W 2018 roku NBP nie przekazał ani złotówki, bo w 2017 roku zanotował stratę - ponad 2,5 miliarda złotych.
Autor: tol/mmh / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Andrzej Barabasz (Chepry)/Wikipedia (CC-BY-SA-3.0)