Porozumienie o finansowaniu budowy połączenia gazowego między Polską a Litwą (GIPL) podpisano w czwartek w Brukseli w obecności polskiej premier Ewy Kopacz, szefa Komisji Europejskiej Jean-Claude'a Junckera, oraz przywódców Litwy, Łotwy i Estonii.
Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker powiedział, że podpisane w czwartek porozumienie ws. budowy połączenia gazowego między Polską a Litwą, to "moment przełomowy". - Na naszych oczach dzieje się historia. Będzie to pierwszy projekt, który połączy państwa bałtyckie z resztą europejskiego rynku energii - powiedział Juncker w Brukseli po uroczystości podpisania porozumienia między polskim operatorem Gaz-System i litewskim AB Amber Grid.
Unia energetyczna
Ta inwestycja "zakończy długie uzależnienie państw bałtyckich od jednego dostawcy" - dodał szef KE. - To inwestycja na rzecz unii energetycznej, która nam się zwróci - podkreślił Juncker, wskazując, że UE dofinansuje projekt bezprecedensowo wysoką kwotą blisko 300 mln euro. Także prezydent Litwy Dalia Grybauskaite uznała interkonektor GIPL za "decydujący krok" w kierunku stworzenia unii energetycznej, który ma znaczenie dla konkurencyjności nie tylko państw bałtyckich, ale całej UE.
Prowadzący z Rembelszczyzny koło Warszawy do Jauniunai na Litwie gazociąg będzie miał długość 534 km, w tym na terytorium Polski 357 km. Ma powstać do 2019 r.
Wspólna inwestycja
Inwestycja, realizowana przez polski Gaz-System i litewskiego operatora systemu przesyłowego AB Amber Grid, ma poprawić bezpieczeństwo energetyczne krajów bałtyckich, które obecnie są w dużym stopniu zależne od gazu z Rosji. Interkonektor to jeden z ważnych elementów unijnej strategii energetycznej i został uznany za "projekt o wspólnotowym znaczeniu".
Budżet UE dofinansuje projekt kwotą 295 mln euro, co stanowi około 60 proc. wartości inwestycji (558 mln euro).
Polski wkład finansowy ma wynieść około 120 mln euro.
Autor: mn / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Biznes i Świat