Szykują się zmiany w rządowym programie Mieszkanie plus. Jedną z ważniejszych mają być dopłaty do czynszu dla wynajmujących. Jak wyjaśnił minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński na antenie TVN24 BiS, rząd chce "umożliwić dostęp do najmu tym osobom, których na to nie stać".
- Mieszkanie plus to program, który był priorytetem rządu od początku - mówił w środę na antenie TVN24 BiS Jerzy Kwieciński. - Ale w ostatnich tygodniach, po ukształtowaniu się nowej struktury rządu z panem premierem Morawieckim na czele, jest to absolutnie nasz priorytet - ocenił.
- W tej chwili program nabiera zdecydowanego przyspieszenia - zapewnił minister.
Specustawa i dopłaty
W ubiegłym tygodniu Rada Mieszkalnictwa przyjęła założenia do specustawy mieszkaniowej, która - jak tłumaczył wówczas minister Jerzy Kwieciński - ma "zdecydowanie przyspieszyć proces budowy mieszkań w Polsce i usunąć bariery biurokratyczne, ale również te bariery, które są związane z procesem przygotowawczym do budowy".
Innym pomysłem jest propozycja dopłat do czynszów. Mówił o niej we wtorek w programie "Bilans" na antenie TVN24 BiS Włodzimierz Stasiak, wiceprezes Banku Gospodarstwa Krajowego Nieruchomości.
Zmiany
Do sprawy odniósł się minister Jerzy Kwieciński w programie "Bilans" TVN24 BiS. - W tej chwili te czynsze są wysokie. I nie tylko nie radzi sobie z nimi uboższa część społeczeństwa, ale - co jeszcze ważniejsze - wielu młodych ludzi, którzy rozpoczynają start zawodowy, mają problem z tymi czynszami - ocenił minister.
- Więc z jednej strony chcemy, żeby budownictwo było tańsze, a z drugiej chcemy wprowadzić instrument, który będzie polegał na dopłatach do czynszu - dodał Kwieciński.
Jak zauważył, "ten mechanizm nie jest czymś nowym, jest powszechnie stosowany w Europie". - My niestety jesteśmy na samym dole. Wielkość środków, które przeznaczamy na ten cel w odniesieniu do PKB, to mniej niż 0,1 procent. To 15 razy mniej niż w Wielkiej Brytanii - stwierdził.
Kwieciński na konferencji prasowej dzień wcześniej zapytany o pojawiające się w mediach informacje, z których wynika, że dopłaty najemców lokali w programie Mieszkanie plus wyniosą od 20-30 proc., odpowiedział, że "jest za wcześnie, by mówić o tym i przesądzać, czy to będzie 20-30 procent, dlatego że w tej chwili prowadzimy analizy". - Poziom tych dopłat powinien (...) z jednej strony być atrakcyjny dla najemców, ale z drugiej strony również stanowić faktycznie jakościową zmianę w najmie mieszkań w naszym kraju - wskazał w środę.
"Błąd, który popełniliśmy"
W programie "Bilans" TVN24 BiS Kwieciński wyjaśniał, że rząd chce "umożliwić dostęp do najmu tym osobom, które na to nie stać. I to wsparcie będzie kierowane do tych osób".
- To był w pewnym sensie błąd, który popełniliśmy. Programy wsparcia, które były w naszym państwie realizowane, np. dopłaty do kredytów, one z góry preferowały osoby o wyższych dochodach - mówił.
Taki system wsparcia funkcjonował w ramach programu Mieszkanie dla Młodych, który został zakończony w 2018 roku.
Zderzenie z rzeczywistością
Planowane zmiany to efekt zderzenia pierwotnej rządowej koncepcji z rzeczywistością. Ideą programu było oferowanie mieszkań o niskich czynszach, które miały wynieść 10-20 złotych za metr kwadratowy. Oznaczałoby to, że mieszkanie o powierzchni 50 m kw. wynajęlibyśmy za 500-1000 złotych miesięcznie. Przede wszystkim - za mniej niż na rynku prywatnym. To jednak okazało się nie do zrealizowania, bo deweloperom nie opłaca się budować mieszkań, które nie gwarantują odpowiedniego zwrotu z inwestycji.
Kwieciński był pytany w TVN24 BiS, czy w rozporządzeniu będzie nadal ustalany górny limit czynszu w regulowanej części Mieszkanie plus, jak to było w akcie wydanym na podstawie ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości. - Będziemy to na pewno analizować - odpowiedział.
Pomysł dopłat
Idea dopłaty do rządowego programu spotkała się z pozytywnym przyjęciem branży. - Pomysł dopłat do wynajmu lokali w ramach programu Mieszkanie plus jest bardzo dobry - ocenił dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich Konrad Płochocki. Dodał, że przy systemie dopłat będzie można zweryfikować, czy wsparcie trafia do najbardziej potrzebujących.
Płochocki ocenił, że "Mieszkanie plus w formule dopłat dla osób potrzebujących może trafić do większej liczby obywateli i rzeczywiście być sukcesem". - Przy przyznaniu prawa do mieszkania dla wybranej rodziny, wsparcie sięgające kilkuset tysięcy, trafiłoby do stosunkowo nielicznych wybrańców. Rozłożenie wsparcia na dopłaty zauważy znacząca część społeczeństwa - podsumował.
Nowe otwarcie Mieszkania plus
W styczniu premier Mateusz Morawiecki przejął bezpośredni nadzór nad realizacją programu Mieszkanie plus. W związku z tym powołał Radę Mieszkalnictwa. W skład Rady - obok premiera - weszli: minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński, minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, minister finansów Teresa Czerwińska, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, minister środowiska Henryk Kowalczyk i minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel. Członkami Rady Mieszkalnictwa zostali także prezes Rządowego Centrum Legislacji Jolanta Rusiniak oraz prezes BGK Nieruchomości Mirosław Barszcz. Barszcz jest też koordynatorem pracy Rady Mieszkalnictwa.
Autor: ps//dap / Źródło: TVN24 BiS, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock