Mariusz Antoni Kamiński, były poseł Prawa i Sprawiedliwości, został szefem Polskiego Holdingu Obronnego - informuje "Rzeczpospolita".
37-letni Kamiński to były członek sejmowej Komisji Obrony Narodowej, doktor nauk prawnych.
Jak podaje "Rz", Kamiński będzie rządził holdingiem, który w 2014 roku przekazał produkcyjne spółki sektora obronnego do Polskiej Grupy Zbrojeniowej (skupiającej ponad 30 firm i 19 tys. zatrudnionych pracowników), lecz ma w niej 35 proc. udziałów,
"W wyniku skomplikowanego procesu rozliczeń w PHO pozostał spory majątek: przede wszystkim nieruchomości, których wartość szacowana jest na ponad 711 mln zł. To tereny w wyjątkowych lokalizacjach w centrum Warszawy i Wrocławia. Spółka rozlicza też niektóre kontrakty zbrojeniowe dawnego Bumaru i utrzymuje sieć przedstawicielstw za granicą" - czytamy w dzienniku.
Skarb Państwa kontroluje 84,09 proc. udziałów w spółce. 15,75 proc. jest w rękach Agencji Rozwoju Przemysłu.
Afera madrycka
Pod koniec 2014 roku Kamiński został najpierw zawieszony, a potem wykluczony z PiS (wraz z innymi posłami tej partii Adamem Rogackim i Adamem Hofmanem) w związku z rzekomym niewłaściwym rozliczaniem kosztów podróży służbowej do Madrytu (polityk miał pobrać zaliczkę na wyjazd prywatnym samochodem, a faktycznie odbyć ją tanimi liniami lotniczymi).
Kamiński w specjalnym oświadczeniu odpierał stawiane mu zarzuty i oświadczył, że zwrócił całą zaliczkę na przejazd. Zapewniał też, że bilety lotnicze kupił z własnych środków.
Pod koniec grudnia 2015 roku prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie. Jak mówił rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Przemysław Nowak, działania posłów nie doprowadziły Kancelarii Sejmu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem; nie doszło też do poświadczenia przez nich nieprawdy w dokumentacji.
Autor: tol / Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: Jarosław Roland Kruk / Wikipedia (CC BY-SA 3.0)