Nie tylko zwykli klienci indywidualni, ale także małe i średnie firmy mają otrzymać rekompensaty w związku z podwyżkami cen prądu. Jednak z wyłączeniem tych przedsiębiorstw, które podpisały długookresowe umowy przed wystąpieniem wzrostu cen energii elektrycznej w hurcie ze stałą, niską ceną - poinformowało Ministerstwo Energii w odpowiedzi na interpelację poselską.
"Równolegle do prac nad rekompensatami dla gospodarstw domowych trwają prace nad wprowadzeniem rekompensat dla małych i średnich przedsiębiorstw. Ze względu na fakt, że małe i średnie przedsiębiorstwa przyłączone są głównie do sieci niskich napięć, program rekompensat będzie dotyczył tych odbiorców, którzy są podłączeni właśnie do sieci niskich napięć" - napisano.
"Rekompensata nie będzie dotyczyła odbiorców, którzy podpisali długookresowe umowy przed wystąpieniem wzrostu cen energii elektrycznej w hurcie ze stałą, niską ceną" - dodano.
Wsparcie dla gospodarstw domowych
O tym, że koncerny energetyczne chcą podnieść ceny prądu nawet o 30 proc. informował "Dziennik Gazeta Prawna", powołując się na nieoficjalne informacje (spółki nie komentują złożonych do Urzędu Regulacji Energetyki wniosków taryfowych).
- Koszt rekompensat podwyżek cen prądu dla gospodarstw domowych szacujemy na znacząco ponad 1 mld zł, a na kilka miliardów uwzględniając małe i średnie firmy - mówił w środę minister energii Krzysztof Tchórzewski w radiu Wnet.
- To dotyczy kwot dla obywateli przekraczających znacznie 1 mld zł, a jeślibyśmy małe i średnie przedsiębiorstwa w to wprowadzili, to kilka miliardów - powiedział minister pytany o koszt rekompensat dla budżetu.
Czy będzie zgoda UE?
Minister pytany, czy Unia Europejska zgodzi się na rekompensaty podwyżek cen prądu odpowiedział:
- To jest wielkość pomocy publicznej dla obywateli, a pomoc dla obywateli w poszczególnych państwach nie jest regulowana przepisami Unii Europejskiej, dlatego też nie musimy tego notyfikować - powiedział minister.
Tchórzewski informował wcześniej, że środki na rekompensaty podwyżek cen prądu będą ujęte w budżecie państwa.
Skąd pieniądze?
Kolejną kwestią jest źródło sfinansowania rządowego pomysłu na rekompensaty. Dziennik "Rzeczpospolita" informowała, że z dokumentów, do których dotarli dziennikarze, wynika, że pieniądze na rekompensaty pochodziłyby ze zwiększonych wpływów budżetu z tytułu uprawnień do emisji CO2 - ponoszą je zakłady przemysłowe, w tym producenci energii.
Według doniesień mediów tylko w tym roku budżet państwa z tego tytułu może zyskać pięć miliardów złotych.
Autor: mp//dap / Źródło: PAP, tvn24bis.pl