"GPS nie załatwi za taksówkarza wszystkiego". Spór o "lex Uber" na sejmowych komisjach

[object Object]
W Warszawie odbywał się protest taksówkarzytvn24
wideo 2/2

Połączone sejmowe komisje cyfryzacji i infrastruktury opowiedziały się w środę za rządowym projektem nowelizacji ustawy o transporcie drogowym bez poprawek. Dokument nazywany "lex Uber" został skierowany do drugiego czytania w Sejmie, wcześniej jednak krytykowano między innymi szykowaną likwidację egzaminów z topografii miasta dla przedsiębiorców wykonujących przewozy osób.

Jak zapowiedział po zakończeniu środowych obrad przewodniczący sejmowej komisji infrastruktury Bogdan Rzońca (PiS) poprawki będą zgłoszone w drugim czytaniu.

"Równa konkurencja"

Projekt noweli ustawy o transporcie drogowym przewiduje m.in. możliwość używania aplikacji mobilnej jako alternatywy wobec stosowanego obecnie taksometru i kasy fiskalnej. Ma to dotyczyć taksówkarzy oraz "okazjonalnego przewozu osób pojazdem samochodowym (przeznaczonym konstrukcyjnie do przewozu powyżej 7 i nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą)".

- Projekt (...) poprzez regulacje w nim zawarte dąży do wprowadzenia oczekiwanej równej i uczciwej konkurencji na rynku przewozowym - podkreślił minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, który referował założenia proponowanych rozwiązań podczas środowych obrad połączonych komisji.

Dodał, że intencją projektodawcy jest, aby "żadna z grup nie była uprzywilejowana" np. przez uchylanie się od płacenia podatków czy prowadzenie niezarejestrowanej działalności gospodarczej.

- Na rynku przewozów drogowych osób samochodami osobowymi i taksówkami funkcjonują podmioty pośredniczące pomiędzy pasażerami a kierowcami w przekazywaniu zleceń przewozowych. Zasady prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie pośrednictwa przy przewozie osób nie są obecnie w Polsce prawnie uregulowane, co powoduje brak możliwości skutecznej kontroli prowadzonej działalności gospodarczej w tym zakresie - tłumaczył Adamczyk.

Nowelizacja wprowadza definicję pośrednika przy przewozie osób samochodem osobowym oraz przewozie osób taksówką.

"Pośrednictwo przy przewozie osób" zdefiniowano jako działalność gospodarczą polegającą na "przekazywaniu zleceń przewozu z wykorzystaniem domen internetowych, aplikacji mobilnych, programów komputerowych oraz systemów teleinformatycznych lub innych środków przekazu informacji".

Ma to dotyczyć "przewozu osób samochodem osobowym, pojazdem samochodowym przeznaczonym konstrukcyjnie do przewozu powyżej 7 i nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą lub przewozu taksówką". Pośrednicy przy przewozie osób mogą zlecać usługi przewozowe wyłącznie przedsiębiorcy mającemu licencję upoważniającą do zarobkowego przewozu osób. Ma to dotyczyć przewozu osób pojazdem samochodowym (przeznaczonym konstrukcyjnie do przewozu powyżej 7 i nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą) lub przewozu taksówką.

Licencja, brak egzaminu

Projekt przewiduje też wprowadzenie licencji na pośrednictwo przy przewozie osób. Warunkiem uzyskania takiej licencji będzie, jak mówił wiceminister resortu infrastruktury Rafał Weber, m.in. posiadanie zabezpieczenia finansowego w wysokości 5 tys. zł, niekaralność osoby prowadzącej działalność gospodarczą oraz posiadanie wpisu do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) lub numeru w rejestrze przedsiębiorców w Krajowym Rejestrze Sądowym (KRS) - wyjaśnił Weber.

Zaproponowano też, że pośrednik przy przewozie osób będzie musiał prowadzić elektroniczny rejestr, w którym przez 5 lat mają być przechowywane wszystkie informacje na temat zleceń przewozowych. Ma też prowadzić elektroniczną ewidencję, w której przez 5 lat mają być przechowywane dane dotyczące przedsiębiorców, którym zlecono przewozy osób.

W projekcie zawarte jest zniesienie możliwości wprowadzenia – przez radę gminy liczącej powyżej 100 tys. osób – obowiązku szkolenia oraz egzaminu z topografii miejscowości i znajomości przepisów prawa miejscowego dla przedsiębiorcy osobiście wykonującego przewozy lub kierowcy przez niego zatrudnionego.

Spór o GPS

Podczas dyskusji, jaka wywiązała się w trakcie środowych obrad, poddano w wątpliwość m.in. zasadność "skasowania egzaminów" z topografii miasta. - Ten przepis zmniejszy poziom świadczenia usług i narazi pasażerów (na niedogodności - red.)" - mówiła Anna Paluch (PiS).

Podkreśliła przy tym, że zmiany zaproponowane w noweli "idą w dobrym kierunku", bo "równoważą sytuację różnych podmiotów" na rynku przewozowym.

Również zdaniem Pawła Biedrzyckiego z Ogólnopolskiej Organizacji Pracodawców Transportu Drogowego egzaminy z topografii są potrzebne, bo "GPS nie załatwi za taksówkarza wszystkiego". Dodał, że zaświadczenia o niekaralności w przypadku obywateli spoza UE powinny być potwierdzane np. przez konsulat danego kraju lub ambasadę.

Z kolei Tadeusz Stasiuk ze Związku Taksówkarzy RP przekonywał, że pośrednictwo w przewozie osób nie przyczyni się do zaniechania nieuczciwej konkurencji na tym rynku.

- Pośrednictwo jest sprzeczne z interesem firm transportowych, nie daje żadnej gwarancji na tzw. uczciwe wydawanie zleceń na przewóz osób. Nie spowoduje likwidacji szarej strefy i innych patologii w transporcie. Wręcz przeciwnie, może ją tylko spotęgować - zaznaczył.

Pozytywnie o projekcie wypowiadał się Marcin Nowacki ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. - Projekt ten jest najbliższy kompromisowi dla branży - mówił. Podkreślił, że nie ma w nim mowy o zrównaniu wszystkich praw dla przewoźników i dla taksówkarzy.

- Nie ma mowy, żeby bus-pasami jeździli przewoźnicy, którzy nie mają na pojeździe napisu taxi, nie ma mowy o tym, żeby przebywali oni na postojach. Jest zrównanie praw pod kątem dopuszczania do uczestnictwa w rynku - mówił.

Z kolei Mirosław Suchoń (Nowoczesna) zwrócił uwagę, że w rządowym projekcie znajdują się "niemalże dokładnie te same propozycje" co w projekcie poselskim. Z oceną tą nie zgodził się minister Andrzej Adamczyk, podkreślając, że "te dwa projekty naprawdę się bardzo różnią". - Projekt (rządowy - red.) prowadzi do tego, ażeby wszyscy, którzy będą wykonywali usługi taksówkowe, podlegali tym samym rygorom, tym samym obowiązkom - dodał minister.

Projekt Nowoczesnej

Podczas środowego posiedzenia komisje zajęły się również projektem nowelizacji ustawy o transporcie drogowym autorstwa Nowoczesnej, który wpłynął do Sejmu w maju 2017 r. Wprowadza on do ustawy pojęcia "elektronicznej platformy pośredniczącej" oraz "profesjonalnego beneficjenta elektronicznej platformy pośredniczącej".

Pierwsze pojęcie opisuje przedsiębiorcę, który uczestniczy w kontakcie pomiędzy konsumentem a przewoźnikiem za pomocą platformy elektronicznej, który jednak - jak argumentują autorzy w uzasadnieniu projektu - nie jest "przewoźnikiem sensu stricto, gdyż nie dostarcza usługi transportowej, nie zatrudnia kierowców i nie jest właścicielem pojazdu".

Drugie pojęcie określa przedsiębiorcę świadczącego usługi przewozowe, który wykorzystuje platformę pośredniczącą do nawiązania kontaktu z klientem i przyjmowania płatności. Projektodawcy proponują, aby działalność takiego kierowcy opierała się na instytucji przewozu osób samochodem osobowym.

- Najbliżej naszemu projektowi jest do rozwiązania, które jest stosowane w Wielkiej Brytanii. Jest to rozwiązanie polegające na tym, że nie ruszamy reżimu, który dotyczy firm na przewozach taksówkowych, natomiast wprowadzamy tzw. lekką licencję dla tych wszystkich, którzy poruszają się z wykorzystaniem aplikacji - powiedział podczas pierwszego czytania projektu Paweł Pudłowski (Nowoczesna).

Autor: //dap / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Donald Trump podpisał dekret uznający węgiel za minerał krytyczny. Prezydent USA ogłosił też inne działania mające znieść regulacje środowiskowe, zwiększyć wydobycie węgla i zablokować zamykania kopalń.

Donald Trump podpisał dekret. "Raz na zawsze kończymy wojnę Joe Bidena"

Donald Trump podpisał dekret. "Raz na zawsze kończymy wojnę Joe Bidena"

Źródło:
PAP

Podwyższone stawki ceł Donalda Trumpa weszły w życie. Zostały nałożone na towary z krajów, z którymi USA mają deficyt handlowy. Wśród nich jest między innymi 20-procentowe cło na produkty z Unii Europejskiej oraz 84-procentowe na Chiny.

Dodatkowe cła Trumpa weszły w życie

Dodatkowe cła Trumpa weszły w życie

Źródło:
PAP

Chłopcy będą chłopcami - w ten sposób rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt odniosła się do publicznego sporu miedzy doradcami prezydenta Donalda Trumpa, miliarderem Elonem Muskiem i doradcą do spraw handlu Peterem Navarro. Musk określił wcześniej Navarro "kretynem" i "głupszym niż worek cegieł".

Musk nazwał go "kretynem". Biały Dom komentuje

Musk nazwał go "kretynem". Biały Dom komentuje

Źródło:
PAP

We wtorek w Lotto nie odnotowano głównej wygranej. Kumulacja rośnie do trzech milionów złotych. Oto wyniki losowania Lotto i Lotto Plus z 8 kwietnia 2025 roku.

Wyniki ostatniego losowania Lotto

Wyniki ostatniego losowania Lotto

Źródło:
tvn24.pl

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot żaden z graczy nie wytypował poprawnie wszystkich liczb. Kumulacja rośnie do 190 milionów złotych. W Polsce padła jedna wygrana czwartego stopnia w wysokości ponad 655 tysięcy złotych. Oto liczby, które wylosowano 8 kwietnia 2025 roku.

Kumulacja w Eurojackpot w górę

Kumulacja w Eurojackpot w górę

Źródło:
PAP

Majątek 11 miliarderów od początku roku skurczył się łącznie aż o prawie 450 miliardów dolarów - wynika z danych Bloomberga. Agencja regularnie publikuje szacunki dotyczące fortun najbogatszych ludzi świata.

Krezusi na minusie. "Wyparowało" 450 miliardów dolarów

Krezusi na minusie. "Wyparowało" 450 miliardów dolarów

Źródło:
tvn24.pl

Departament Wydajności Państwa (DOGE), kierowany przez Elona Muska, wykorzystuje sztuczną inteligencję do śledzenia komunikacji w co najmniej jednej agencji federalnej, szukając przejawów wrogości wobec prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa - przekazał Reuters. 

Polowanie na "antytrumpowe" treści. Agencja pod lupą Muska

Polowanie na "antytrumpowe" treści. Agencja pod lupą Muska

Źródło:
PAP

USA nałożą dodatkowe cła na Chiny, podwyższając łączne taryfy do 104 procent - przekazał Reuters, cytując urzędnika Białego Domu. Dodatkowe cła mają wejść w życie w środę, 9 kwietnia.

Trump spełni swoją groźbę

Trump spełni swoją groźbę

Źródło:
Reuters

- Poziom ceł w Stanach Zjednoczonych został podniesiony do poziomu z przełomu XIX i XX wieku. To jest we współczesnej historii stosunków międzynarodowych rzecz po prostu niesłychana - mówił w "Faktach po Faktach" prof. Dariusz Rosati, ekonomista, były członek Rady Polityki Pieniężnej. Z kolei dr Sławomir Dudek nazwał cła "kulami, które lecą we wszystkie strony".

"To kule, które lecą we wszystkie strony"

"To kule, które lecą we wszystkie strony"

Źródło:
TVN24

Miliarderzy popierający Donalda Trumpa zaczynają krytykować jego politykę handlową - podał "Washington Post". Wszystko za sprawą gwałtownych zmian na rynkach kapitałowych.

Miliarderzy odwracają się od Trumpa

Miliarderzy odwracają się od Trumpa

Źródło:
PAP

W wyniku ataku hakerskiego na Grupę Smyk naruszono dane niektórych klientów, kontrahentów, pracowników i partnerów biznesowych - przekazała firma. Większość skradzionych informacji to dokumentacja dotycząca produkcji odzieży.

Popularna sieć sklepów o kradzieży danych

Popularna sieć sklepów o kradzieży danych

Źródło:
PAP

Musimy szukać rozwiązań i działań, które uchronią lub przynajmniej złagodzą skutki wysokich ceł - podkreślił we wtorek premier Donald Tusk podczas spotkania z przedstawicielami branży motoryzacyjnej. Minister finansów Andrzej Domański stwierdził z kolei, że amerykańskie cła z pewnością "istotnie" wpłyną na gospodarkę światową.

Premier o cłach: musimy szukać rozwiązań

Premier o cłach: musimy szukać rozwiązań

Źródło:
TVN24, PAP

Państwowy urząd socjalny w Finlandii wysłał pisma do ponad 40 tysięcy osób o niskich dochodach, zalecając im poszukiwanie tańszego mieszkania. Jeśli się nie przeprowadzą w ciągu trzech miesięcy, urząd przestanie pokrywać im koszty czynszu w pełnej wysokości - informuje we wtorek telewizja MTV.

Dostali pismo. Przeprowadzka albo strata zasiłku

Dostali pismo. Przeprowadzka albo strata zasiłku

Źródło:
PAP

Decyzja Donalda Trumpa w sprawie nałożenia nowych ceł spowodowała kilkunastoprocentowy spadek kursu Apple na amerykańskiej giełdzie. Według Bloomberga efekt był jeszcze jeden - klienci rzucili się do sklepów, aby kupić iPhone'y, zanim ich ceny wzrosną.

Rzucili się do sklepów w obawie przed wzrostem cen

Rzucili się do sklepów w obawie przed wzrostem cen

Źródło:
Bloomberg

PZU skierowało do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z wypłatą nienależnego odszkodowania dla fundacji Lux Veritatis - potwierdziła tvn24.pl spółka. Prezesem fundacji jest Tadeusz Rydzyk. Według RMF FM chodzi o wypłatę 10 milionów złotych w związku z projektem Geotermii Toruńskiej. Jednocześnie drugie tyle miała zapłacić spółka z Grupy Orlen.

Odszkodowanie dla Lux Veritatis. PZU idzie do prokuratury

Odszkodowanie dla Lux Veritatis. PZU idzie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl/ PAP

Cła Donalda Trumpa odbiją się na amerykańskich rodzinach i zwiększą koszty utrzymania wielu gospodarstw domowych - podała telewizja ABC News. Według szacunków ubytek w portfelach Amerykanów wyniesie kilka tysięcy dolarów.

Tysiące mniej w portfelu. Skutki działań Trumpa

Tysiące mniej w portfelu. Skutki działań Trumpa

Źródło:
PAP

Czy Rada Polityki Pieniężnej powinna obniżyć stopy procentowe? - Chodzi o to, by uznać realia. Presja inflacyjna w Polsce słabnie i to od kilku miesięcy, w związku z tym należy łagodzić politykę pieniężną - powiedział profesor Marek Belka, były premier oraz były szef Narodowego Banku Polskiego w programie "Rozmowa Piaseckiego".

Belka: róbmy to, po prostu

Belka: róbmy to, po prostu

Źródło:
TVN24

Izera, polski samochód elektryczny, może nie powstać. Tomasz Kędzierski, prezes ElectroMobility Poland - spółki, która miała auto produkować - chce by projekt Izery ustąpił miejsca wizji nowoczesnego hubu produkcyjno-rozwojowego. Celem jest między innymi produkcja europejskiej marki samochodów wspólnie z globalnym partnerem.

"Flagowy projekt ugrzązł na mieliźnie". Nowy plan

"Flagowy projekt ugrzązł na mieliźnie". Nowy plan

Źródło:
PAP

Najbogatszy człowiek świata Elon Musk osobiście apelował do prezydenta USA Donalda Trumpa, by wycofał się z ceł - podał dziennik "Washington Post". To największa różnica zdań między prezydentem i jego bliskim współpracownikiem.

Elon Musk osobiście apelował do Donalda Trumpa

Elon Musk osobiście apelował do Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Sprawiedliwe roczne wynagrodzenie ze strony Google'a na rzecz polskich mediów za wykorzystanie ich treści powinno wynosić 78,67 miliona euro, czyli około 335 milionów złotych - szacuje Fehradvice & Partners w raporcie "Media w Polsce i ich wartość dla Google" stworzonym we współpracy z Związkiem Pracodawców Wydawców Cyfrowych.

Jakie wynagrodzenie dla mediów? Raport

Jakie wynagrodzenie dla mediów? Raport

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Prezydent Zimbabwe zapowiedział zniesienie wszystkich ceł na towary z USA. To reakcja na wprowadzone przez administrację Donalda Trumpa nowe wysokie cła na produkty z innych państw. Emmerson Mnangagwa twierdzi, że w ten sposób poprawi stosunki ze Stanami Zjednoczonymi. Zdaniem opozycji prezydent może jednak mieć także powody osobiste dla swojej decyzji.  

Pierwsze państwo ugina się pod presją Trumpa. Likwiduje wszystkie cła na produkty z USA

Pierwsze państwo ugina się pod presją Trumpa. Likwiduje wszystkie cła na produkty z USA

Źródło:
BBC, Business Insider Africa, PAP, tvn24.pl

Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła zarządzanie procesem wykonywania zadań oraz nadzór nad działalnością Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych w latach 2021-2024 - przekazał dyrektor NIK Rafał Ostrowski.

Wyniki kontroli w RARS. Nieprawidłowości w wysokości 70 milionów złotych

Wyniki kontroli w RARS. Nieprawidłowości w wysokości 70 milionów złotych

Źródło:
PAP

- Błąd na błędzie - tak rzecznik chińskiego ministerstwa handlu nazwał cła Donalda Trumpa. Oznajmił także, że Chiny "stanowczo sprzeciwiają się groźbom Stanów Zjednoczonych podniesienia ceł na chińskie towary o 50 procent i zapowiadają zdecydowaną odpowiedź".

Groźby Trumpa, jest reakcja Pekinu. "Błąd na błędzie"

Groźby Trumpa, jest reakcja Pekinu. "Błąd na błędzie"

Źródło:
PAP