Już od najbliższego czwartku w sklepach, aptekach i drogeriach mają wrócić tak zwane godziny dla seniorów. - Tak jak to było wiosną - podkreślił premier Mateusz Morawiecki. Jest jednak kluczowa zmiana. Z zapowiedzi szefa rządu wynika, że w porównaniu do wiosny zostanie obniżony próg wieku dla osób, które będą mogły skorzystać z wyłączenia.
W sobotę zebrał się Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego w sprawie sytuacji związanej z epidemią COVID-19. - Na rządowym zespole (...) podjęliśmy decyzję, że wprowadzamy godziny dla seniorów. Tak jak to było wiosną, od 10 do 12, w sklepach spożywczych, aptekach i drogeriach, naprawdę dajmy w tym czasie, drodzy rodacy, zrobić zakupy naszym seniorom - powiedział na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.
Godziny dla seniorów obejmą więcej osób
Szef rządu zapowiedział, że rozwiązanie zostanie skierowane dla osób powyżej 60. roku życia.
To kluczowa zmiana względem rozwiązania, które funkcjonowało wiosną tego roku. Godziny dla seniorów obowiązywały od początku kwietnia tego roku. W godzinach 10-12 zakupy w sklepach mogły robić wyłącznie osoby powyżej 65. roku życia, a nie 60. roku życia jak ma to mieć miejsce teraz.
Oznacza to, że godziny dla seniorów w nowej wersji obejmą większą grupę osób.
Premier przekazał, że zmiany wejdą w życie od najbliższego czwartku - 15 października. Do tej pory nie opublikowano jednak żadnego projektu przepisów w tej sprawie.
Branża krytykuje pomysł
Krytycznie do pomysłu powrotu godzin dla seniorów odniósł się Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.
"W warunkach rosnącej liczby zakażeń zupełnie logiczne wydawałoby się przywrócenie handlu w niedziele – pozwoliłoby to na rozluźnienie ruchu w sklepach, co pozostaje nie bez znaczenia z punktu widzenia ryzyka epidemicznego. Tymczasem, w trakcie dzisiejszej (sobotniej - red.) konferencji prasowej, Premier wraz z Ministrem Zdrowia ogłosili przywrócenie 'godzin dla seniora' w sklepach" - zwrócono uwagę.
"Jest to rozwiązanie znane z okresu od marca do maja br., gdy podstawowym jego skutkiem była dezorganizacja pracy sklepów i ciągnące się metrami kolejki konsumentów czekających na możliwość zrobienia zakupów" - dodano.
W związku z nadchodzącymi zmianami Polska Izba Handlu przypomniała na swojej stronie krytyczne stanowisko z kwietnia tego roku. Choć stanowisko jest sprzed kilku miesięcy, to jak podkreślono, "niemniej pozostaje ono w pełni aktualne".
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock