Komisja Nadzoru Finansowego proponuje, by oszczędności emerytalne zgromadzone w tzw. III filarze mogły służyć sfinansowaniu inwestycji mieszkaniowych - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Zdaniem KNF-u miałoby to podnieść atrakcyjność indywidualnego oszczędzania na emeryturę.
KNF proponuje, aby środki zgromadzone w III filarze emerytalnym mogły być uwzględniane przy liczeniu wkładu własnego przy kredycie hipotecznym. Ma to zachęcić do dobrowolnego oszczędzania na emeryturę - czytamy w "DGP".
Ile trzeba oszczędzać?
Dziś aby sięgnąć po kredyt hipoteczny należy dysponować wkładem własnym. Do końca tego roku należy posiadać 10 proc. kwoty, za którą mamy zamiar zakupić mieszkanie. Od przyszłego roku - zgodnie z rekomendacją S - będzie to 15 proc. a od 2017 roku już 20 proc. Dla wielu Polaków marzących o własnym kącie może to być próg nie do przeskoczenia.
KNF nie precyzuje na jakiej zasadzie środki zgromadzone w IKE lub IKZE byłyby uwzględniane, jako wkład własny.
Jeżeli tak to...
Dziennik wylicza, że osoba ubiegająca się o 300 tys. zł kredytu na 30 lat (więc musi zgromadzić kapitał w wysokości 10 proc. wartości nieruchomości, czyli 30 tys. zł), musiałaby odkładać w IKE trzy lata, a w IKZE siedem lat. Wynika to z zapisów dotyczących maksymalnych kwot, jakie można zgromadzić na tych kontach. Roczny limit, w tym roku, dla IKE to 11 877 zł, a dla IKZE 4 750,80 zł.
"DGP" zwraca uwagę, że sytuacja się skomplikuje, gdy wymagany wkład własny wzrośnie do 20 proc.
Wartość kredytów
Jak pisze gazeta, przy użyciu środków z IKE i IKZE i założeniu, że stanowiłyby one 20-proc. wkład własny, teoretycznie można udzielić kredytów na 25 mld zł - bo w IKZE na koniec 2014 r. ubezpieczeni zgromadzili 295,3 mln zł, zaś w IKE ponad 4,7 mld zł. Gdyby do programu weszły jeszcze Pracownicze Programy Emerytalne (10,2 mld zł aktywów), kwota ta wzrosłaby do 75 mld zł.
"Dla porównania na koniec lutego tego roku kredyty mieszkaniowe udzielone przez banki miały wartość 363,8 mld zł" - czytamy w gazecie.
Analitykom się podoba
Analitykom przepytywanym przez dziennik, podoba się pomysł KNF. Twierdzą, że może rozruszać dobrowolnie oszczędzanie na emeryturę. Uważają jednocześnie, że pieniądze na IKE i IKZE gromadzą raczej ludzi bogatsi, co oznacza, że to oni najwięcej by skorzystali na nowym rozwiązaniu. Szczególnie, że obie formy oszczędzania mają zwolnienia podatkowe.
Autor: tol / Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24