Brak jakichkolwiek oznaczeń w języku polskim to przykład nieprawidłowości związanych ze sprzedażą konsumentom oliwy z oliwek - poinformował UOKiK. W ubiegłym roku Inspekcja Handlowa skontrolowała 313 partii tych produktów.
Kontrole miały miejsce w I, II i III kwartale 2014 r. Objęły one 80 placówek handlowych na terenie całego kraju (76 sklepów i 4 hurtownie) i 313 partii oliwy z oliwek z czego 220 partii to oliwa najwyższej jakości z pierwszego tłoczenia. Nieprawidłowości stwierdzono w przypadku 61 partii produktów (19,5 proc.).
Kary pieniężne
Zastrzeżenia IH dotyczyły głównie nieprawidłowego oznakowania (16 proc. partii). Kwestionowano m.in. brak jakichkolwiek oznaczeń w języku polskim a także brak obowiązkowego oznaczenia pochodzenia. Zastrzeżenia budziły też m.in. nieprawdziwe informacje na opakowaniach przypisujące produktowi szczególne właściwości np. wolna od bakterii chorobotwórczych. Badania laboratoryjne, którym poddano 25 partii oliwy wykazały, że 3 partie oliwy nie spełniają wymagań jakościowych. Nieprawidłowości polegały na zawyżonej wartości współczynnika ekstynkcji K232, który określa procent pośredniego utlenienia składników oliwy. Im mniejsza wartość tego współczynnika, tym lepsza jakość oliwy*. Kontrolerzy IH zakwestionowali też 7 partii oliwy, która była oferowana konsumentom po przekroczeniu daty minimalnej trwałości. W następstwie kontroli z powodu różnych zastrzeżeń Inspekcja Handlowa nakazała wycofanie z obrotu 21 partii oliwy. Ponadto IH nałożyła 6 kar pieniężnych, skierowała też 3 zawiadomienia do nadzoru sanitarnego i 8 zawiadomień do wojewódzkich inspektoratów jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych.
Autor: mb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com