Nowy 2016 rok niesie za sobą kilka istotnych zmian gospodarczych. Dotkną one m.in. pracowników, biznesmenów, rodziców oraz wszystkich tych, którzy marzą o swoim mieszkaniu, jak i niemal nas wszystkich - ludzi, którzy płacić muszą rachunki za prąd i gaz.
Oto najważniejsze zmiany w 2016 roku według Pawła Blajera: Wyższy wkład własny w kredycie hipotecznym Polacy, którzy planują zaciągnąć kredyt na zakup mieszkania muszą liczyć się z wyższym wkładem własnym - wynoszącym co najmniej 15 proc. wartości mieszkania.
Wyższa pensja minimalna Dla pocieszenia, od 1 stycznia wzrosło minimalne wynagrodzenie. 1850 zł brutto - dokładnie tyle wynosi minimalne wynagrodzenia dla, którzy pracują w ramach umowy o pracę.
„Kosiniakowe” Wchodzi nowe świadczenie rodzicielskie - wynosi 1000 zł bez podatków i ZUS-u. Otrzymać je mogą m.in.: rolnicy, bezrobotni, zatrudnieni na umowę o dzieło czy studenci, którzy nie mają prawa do urlopu rodzicielskiego. Przez 12 miesięcy otrzymają kwotę w wysokości 1000 zł na jedno dziecko.
Niższe rachunki za prąd Mniej zapłacimy za energię elektryczną - stawka spadnie dokładnie o 1,6 proc. Urząd Regulacji i Energetyki wprowadził obniżkę taryf i wszyscy dostawcy prądu są zobowiązani do wprowadzenie nowych cen.
Niższe rachunki za gaz Decyzja URE dotyczy także gazu. Ceny tego surowca spadną od 2,1 proc. do 3,3 proc. Dostawcy gazu muszą się dostosować.
Program „Rodzina 500 plus” Program „Rodzina 500 plus” to rządowy program, który ma ruszyć od 1 kwietnia 2016 roku. Przy pierwszym dziecku pojawia się próg dochodowy, natomiast przy każdym kolejnym nie ma takich limitów.
Jednak ten program, podobnie jak szybsze prawo do otrzymania emerytur, czy podniesienie kwoty wolnej – mogą mieć gigantyczny wpływ na finanse Polaków. Ale nadal są na papierze i nie wiadomo na pewno, kiedy wejdą w życie.
Droższe ubezpieczenia W Nowym Roku najprawdopodobniej więcej zapłacimy za ubezpieczenia OC i AC. Będzie to efekt tzw. podatku bankowego, który obejmie również firmy ubezpieczeniowe. Eksperci twierdzą, że część kosztów firmy - podobnie jak banki - przerzucą na klientów. Kierowcy najprawdopodobniej zapłacą wyższe składki także dlatego, że Komisja Nadzoru Finansowego oceniła, że firmy stosują zbyt mocną rywalizację cenową, a to jest niebezpieczne dla całego sektora. Można zatem oczekiwać, że także z tego powodu ceny polis pójdą w górę.
Autor: ag//km / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24