Góra: zmiany w OFE zniszczyły zaufanie do państwa

 
Góra ocenił że przyszłość systemu emerytalnego w perspektywie nie wydaje mu się złaTVN24

Przesunięcie środków z OFE do ZUS, jakiego rząd dokonał w zeszłym roku, było zniszczeniem zaufania do powszechnego systemu emerytalnego i w ogóle instytucji państwa. Naprawienie tej szkody zabierze lata - mówi w rozmowie z PAP współtwórca systemu emerytalnego z 1999 r., prof. Marek Góra z SGH. Rok temu z końcem lipca upływał czas na decyzję, czy nadal chce się przekazywać część składki do OFE, czy też jej całość ma trafiać do ZUS.

Podkreśla jednocześnie, że "dzisiejsi 20-30-latkowie muszą się mentalnie przygotować na pracę do 75. roku życia, i to niezależnie od tego, co im dzisiaj politycy wmawiają. Oni nie mają w tej sprawie żadnej mocy sprawczej".

Przyszłość nie jest zła

Ocenia też, że "paradoksalnie" przyszłość systemu emerytalnego w perspektywie nie wydaje mu się zła. Jego zdaniem istotne elementy systemu emerytalnego nie zostały bowiem zniszczone. - W 1999 r. udało się przekształcić część systemu zarządzaną przez ZUS w taki sposób, że chroni ona interesy pracujących w podobny sposób jak OFE. Przypomnę, że interesem pracujących jest to, by nie rosły składki emerytalne, co umożliwia wzrost płac netto. Przypomnijmy, że celem reformy emerytalnej było: zatrzymanie wzrostu obciążenia pracujących i przesunięcie środków emerytalnych do osób bardzo starych (80+). Oba cele udaje się realizować. Oby nie zostało to zaprzepaszczone - stwierdził. Rok temu z końcem lipca upływał czas na decyzję, czy nadal chce się przekazywać część składki do OFE, czy też jej całość ma trafiać do ZUS. Zgodnie z wprowadzonymi przez rząd zmianami w systemie emerytalnym wcześniej OFE przekazały do ZUS aktywa o wartości 153,15 mld zł (głównie w postaci obligacji skarbowych i obligacji gwarantowanych przez Skarb Państwa), co stanowiło 51,5 proc. zasobów OFE. Środki te zostały przeksięgowane na subkonta w ZUS.

Zabójcze działania

- Można dyskutować o tym, czy sama zmiana miała jakieś podstawy czy nie - ja uważam, że była niedobra - natomiast, jeżeli chodzi o sposób przeprowadzenia tej operacji i zatopienie jej w czarnym PR, to były to działania zabójcze w ogóle dla myślenia o przyszłości, zaufania do instytucji publicznych. To trzeba będzie odpracowywać dziesiątki lat - ocenił Góra, który był jednym z twórców nowego powszechnego sytemu emerytalnego, który w 1999 r. zastąpił w Polsce w całości stary system. Jak wskazał, "OFE jest/było jedynie częścią nowego powszechnego sytemu emerytalnego wprowadzonego w Polsce w 1999 r.". - Chociaż część systemu zarządzana przez ZUS działa z perspektywy uczestników tak samo jak ta zarządzana przez PTE, to jednak OFE stanowiły najbardziej rozpoznawalną jego część - uważa. Co gorsza - jak ocenił - choć ludzie utracili zaufanie do powszechnego systemu emerytalnego, to wcale nie przełożyło się to na ich większą skłonność do samodzielnego oszczędzania na starość. - Zniechęcono bowiem ludzi także do innych form współpracy z państwem. Ludzie nie zaczęli sami więcej oszczędzać między innymi dlatego, że (nie mają poczucia-red.), że ich oszczędności będą bezpieczne nawet wtedy, gdy będą odkładane w dodatkowych programach emerytalnych. A wszystkie te szkody poczyniono dla krótkotrwałej korzyści politycznej - dodał Góra. - A w horyzoncie emerytalnym przesunięcie środków z OFE do ZUS – wbrew argumentacji polityków – nie poprawia sytuacji finansów publicznych - dowodził.

To nie była reforma

Ekspert sprzeciwił się też nazywaniu zeszłorocznych zmian w systemie emerytalnym "reformą". - Rzekoma reforma OFE z zeszłego roku nie była reformą, bo to implikowałoby jakąś zmianę na lepsze, tylko przeksięgowaniem długookresowych zobowiązań wobec emerytów z jednego miejsca w drugie i nic ponad to. Po prostu minister finansów ułatwił sobie w ten sposób życie. Moim zdaniem to było daleko idące nieporozumienie. Poprzednia proporcja podziału składki w powszechnym systemie emerytalnym pozwalała na dywersyfikację ryzyka w tym systemie, co było korzystne dla przyszłych emerytów. Dywersyfikacja służy lepszemu zarządzaniu ryzykiem, bo dziś nikt nie jest w stanie powiedzieć, czy lepsze emerytury da ZUS czy fundusze - ocenił Góra. Według ekonomisty choć zdjęcie z Polski procedury nadmiernego deficytu jest niewątpliwie plusem dla finansów publicznych, to nastąpiło ono wskutek "triku księgowego", a same zobowiązania wcale nie zmalały. - Zmniejszyliśmy tylko uciążliwość ich bieżącego obsługiwania, bo tańsze jest rolowanie polskiego długu, ponieważ rynki finansowe jeszcze nie w pełni wyceniają skutki tego triku. Łatwiej więc będzie dalej zadłużać Polaków, co na dłuższą metę jest groźne, bo to my będziemy musieli potem ten większy dług zwracać - przekonywał ekspert.

Mamy ważniejszy problem

Góra uważa, że zamieszane wokół OFE odwróciło również uwagę od znacznie ważniejszej dyskusji o zróżnicowaniu w powszechnym systemie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. - Wiek emerytalny mężczyzn i kobiet za wiele lat wyrówna się. Ten proces należałoby przyspieszyć. Niestety zamiast tego powraca pomysł trwale niższego wieku emerytalnego kobiet. To rozwiązanie jest wyjątkowo niekorzystne dla kobiet. Po części odpowiada ono za trudniejszą sytuację kobiet na rynku pracy, a w szczególności za średnio wyraźnie niższe płace kobiet - zauważył. Jak mówił, choć system emerytalny będzie działał bez względu na wiek przechodzenia na emeryturę, to wiek ten – z powodów społecznych – powinien być raczej wyższy niż niższy. Odniósł się też do zapowiedzi obniżenia minimalnego wieku emerytalnego: "Wyższy wiek emerytalny ma chronić nas przed niskimi emeryturami”. - Ważne jest też rozróżnienie pomiędzy wiekiem, w jakim przechodzi się na emeryturę, jak to było dawniej, a wiekiem minimalnym, od którego można przejść na emeryturę. Nie każdy musi się na to decydować" - powiedział. Jego zdaniem chodzi o to, by pracować jeszcze po sześćdziesiątce po to, by mieć wyższą i dającą możliwość utrzymania się emeryturę, gdy osiągnie się wiek prawdziwej starości (80+). - Środki, które zgromadzimy na starość przełożą się na wyższe miesięczne wypłaty, jeśli zaczniemy z nich korzystać później. Inaczej ta sama suma rozłożona na bardzo długi czas, okaże się mała. Mówienie ludziom, że mogą przejść na emeryturę wcześniej, jest wpychaniem ich w pułapkę. Według prognoz za kilkadziesiąt lat na jednego emeryta przypadać będzie tylko jeden pracujący, a nie jak dzisiaj trzech. Opóźnienie przechodzenia na emeryturę jest jedynym w pełni skutecznym sposobem zwiększenia wysokości świadczenia. Dlatego niewątpliwie będziemy pracować dłużej. Rzecz w tym by się do tego z wyprzedzeniem przygotować. Według prognoz za kilkadziesiąt lat na jednego emeryta przypadać będzie tylko jeden pracujący, a nie jak dzisiaj trzech - tłumaczył.

Autor: tol / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Podczas spotkania z rolnikami prezydent Karol Nawrocki podpisał swój projekt ustawy o ochronie polskiej wsi. W projektowanych przepisach chodzi między innymi o wydłużenie moratorium na sprzedaż ziemi rolnej należącej do państwa. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że "prezydent Nawrocki po raz kolejny został wprowadzony w błąd", bo to "za rządów PiS radykalnie wzrosła sprzedaż ziemi rolnej i leśnej obcokrajowcom".

"Prezydent Nawrocki po raz kolejny został wprowadzony w błąd"

"Prezydent Nawrocki po raz kolejny został wprowadzony w błąd"

Źródło:
PAP

- Moja żona podpisała pięć umów na dofinansowanie z Krajowego Planu Odbudowy. Łącznie opiewają na kwotę niecałych 880 tysięcy złotych, a dofinansowanie KPO do tej inwestycji to jest 474 tysiące złotych - wyjaśnił w rozmowie z TVN24 Artur Łącki, poseł Koalicji Obywatelskiej.

Jeden z najbogatszych posłów o środkach z KPO na biznes żony

Jeden z najbogatszych posłów o środkach z KPO na biznes żony

Źródło:
tvn24.pl

W ciągu kilku tygodni poznamy tajwańskie firmy, które zainwestują w tak zwanym trójkącie półprzewodnikowym - Łódź, Katowice, Wrocław - przekazał wiceminister rozwoju i technologii Michał Jaros. W planie są wizyty inwestorów z Tajwanu w tych miastach.

Łódź, Katowice, Wrocław. "Tajwańczycy powiedzieli do mnie wprost"

Łódź, Katowice, Wrocław. "Tajwańczycy powiedzieli do mnie wprost"

Źródło:
PAP

Doszło do niewielkiego wycieku ropy naftowej z rurociągu niedaleko Płocka - poinformował PERN. Jak dodała spółka w komunikacie, zdarzenie nie ma wpływu na dostawy do klientów.

Wyciek ropy z rurociągu PERN. Nie podano przyczyny

Wyciek ropy z rurociągu PERN. Nie podano przyczyny

Źródło:
PAP

Wakacje zaplanowane, walizki spakowane, bilety kupione. W ostatniej chwili przed urlopem dowiadujesz się jednak, że nie wyjedziesz - przez organizatora, linię lotniczą, obowiązki służbowe czy nieprzewidziane okoliczności po twojej stronie. Tak czy siak w grę wchodzą poważne koszty. Kto za to zapłaci?

Urlopowy plan runął. Nie zawsze ty za to zapłacisz

Urlopowy plan runął. Nie zawsze ty za to zapłacisz

Źródło:
TVN24+

Tokio to najlepsze miejsce na pracę połączoną z wakacjami. Oprócz stolicy Japonii w czołówce najlepszych miast na tak zwane workation są jeszcze między innymi brazylijskie Rio de Janeiro czy stolica Węgier Budapeszt.

Workation. Oto najlepsze miejsca

Workation. Oto najlepsze miejsca

Źródło:
PAP

Model sztucznej inteligencji OpenAI o3 pokonał w turnieju szachowym Groka 4 - stworzonego przez firmę xAI Elona Muska - podał portal stacji BBC. Nie była to jednak seria potyczek pomiędzy komputerami specjalnie zaprojektowanymi do gry w szachy - walczyły ze sobą modele codziennego użytku.

Turniej szachowy sztucznych inteligencji (AI). Zaskoczenie w finale

Turniej szachowy sztucznych inteligencji (AI). Zaskoczenie w finale

Źródło:
PAP

Konieczność przyjęcia butelki po piwie teoretycznie byłaby możliwa przy powierzchni apteki powyżej 200 metrów kwadratowych - wyjaśnił doktor Wojciech Rożdżeński z Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalista prawa medycznego i farmaceutycznego odniósł się do kwestii objęcia aptek systemem kaucyjnym.

Puste butelki po piwie w aptekach? Ekspert wyjaśnia

Puste butelki po piwie w aptekach? Ekspert wyjaśnia

Źródło:
PAP

Ministerstwo Klimatu i Środowiska przypomina, że od października 2025 roku w Polsce zaczną pojawiać się napoje w opakowaniach ze znakiem kaucji. To oznacza, że ruszy system kaucyjny. Warto wiedzieć, że takich opakowań nie będziemy musieli zawsze zwracać w tych miejscach, gdzie dokonaliśmy zakupu. To dlatego, że sieć punktów zwrotu ma być szeroka.

Nadchodzi rewolucja w sklepach. Ważny komunikat ministerstwa

Nadchodzi rewolucja w sklepach. Ważny komunikat ministerstwa

Źródło:
MKiŚ

Prezydent Karol Nawrocki w piątek w Kolbuszowej podpisał inicjatywę ustawodawczą dotyczącą projektu ustawy w sprawie zerowego PIT dla rodzin, które mają dwoje lub więcej dzieci. Propozycja ta stanowiła element "Planu 21", przedstawionego przez Nawrockiego w trakcie kampanii wyborczej.

Kolejny projekt prezydenta. Zerowy PIT dla rodzin

Kolejny projekt prezydenta. Zerowy PIT dla rodzin

Źródło:
PAP

- Lokalizacja i nazwa spółki pozostają bez zmian, ale różnice dotyczą terminów i szczegółów technicznych - mówił na antenie TVN24 Artur Molęda, odnosząc się do propozycji Karola Nawrockiego w sprawie Centralnego Portu Komunikacyjnego. 

Dwie wizje CPK. Co chce zmienić prezydent?

Dwie wizje CPK. Co chce zmienić prezydent?

Źródło:
TVN24, PAP

Prezydent USA Donald Trump wezwał do natychmiastowej dymisji nowego prezesa Intela, Lip-Bu Tana, oskarżając go o konflikt interesów wynikający z powiązań z chińskimi firmami - podała Agencja Reutera. Wyraził też wątpliwości co do planów naprawy sytuacji amerykańskiego giganta technologicznego.

Trump żąda odejścia nowego prezesa Intela

Trump żąda odejścia nowego prezesa Intela

Źródło:
Reuters

Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski i prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk podpisali w piątek list intencyjny w sprawie wdrożenia pierwszego pilotażu polskiego modelu językowego sztucznej inteligencji PLLuM w samorządzie.

W samorządzie zagości sztuczna inteligencja. Pierwsze takie porozumienie

W samorządzie zagości sztuczna inteligencja. Pierwsze takie porozumienie

Źródło:
PAP

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański zapowiedział, że w przyszłym tygodniu na budownictwo społeczno-komunalne trafi niemal miliard złotych. Podkreślił, że rząd nie planuje dopłat do kredytów mieszkaniowych.

Nie będzie następcy Kredytu 2.0. Minister Finansów nie daje szans

Nie będzie następcy Kredytu 2.0. Minister Finansów nie daje szans

Źródło:
PAP

Po latach rekordów we włoskiej turystyce i rosnącej liczbie klientów w tym roku notuje się nowe zjawisko: pustoszejące płatne plaże. W czerwcu i lipcu liczba osób na płatnych plażach była niższa o 30 procent niż przed rokiem. Spada też liczba rezerwacji w hotelach.

Nowe zjawisko we Włoszech. Coraz mniej turystów wybiera te plaże

Nowe zjawisko we Włoszech. Coraz mniej turystów wybiera te plaże

Źródło:
PAP

Warren Buffett, by mi zazdrościł, jakby wiedział o co chodzi. Jak był młody, pisał w swoich pamiętnikach, że chciał, aby jakiś podatek był ochrzczony jego nazwiskiem - stwierdził były prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka na antenie TVN24. Skrytykował także obniżanie podatków, które nazwał sabotażem i poparł pomysł konta inwestycyjnego zwalniającego z podatku od zysków.

Belka: Warren Buffett zazdrościłby mi tego podatku

Belka: Warren Buffett zazdrościłby mi tego podatku

Źródło:
TVN24

Budujemy farmę wiatrową z największych i najnowocześniejszych turbin wiatrowych, jakie są dostępne w Europie. Mówimy o przedsięwzięciu, które przekracza wyobraźnię, zabezpieczając prąd dla półtora miliona gospodarstw domowych - powiedział w piątek Donald Tusk podczas konferencji prasowej. Szef rządu zapowiedział, że zwoła szczyt Rady Państw Morza Bałtyckiego w sprawie m.in. bezpieczeństwa inwestycji na Bałtyku.

Tusk: mówimy o przedsięwzięciu, które przekracza wyobraźnię

Tusk: mówimy o przedsięwzięciu, które przekracza wyobraźnię

Źródło:
TVN24

Przeciętne wynagrodzenie w II kw. wzrosło o 8,8 proc. rdr i wyniosło 8.748,63 zł. W czerwcu przeciętne wynagrodzenie według GUS wynosiło 8881,84 zł.

Wynagrodzenia mocno w górę. Tyle zarabiają Polacy

Wynagrodzenia mocno w górę. Tyle zarabiają Polacy

Źródło:
PAP

Z ulic polskich miast zniknie 28 tysięcy pojemników na używaną odzież z logo PCK. Decyzja jest spowodowana zerwaniem umowy przez firmę Wtórpol, zajmująca się segregacją odzieży, z którą PCK z przerwami współpracował od 1997 roku. - To trudna decyzja, ale nie dało się inaczej - mówi Mateusz Bolechowski z biura prasowego firmy.

"Pojemniki na odzież używaną jak śmietniki". Fast fashion zapycha system

"Pojemniki na odzież używaną jak śmietniki". Fast fashion zapycha system

Źródło:
TVN24+

Trzeba nie kombinować, tylko zdecydowanie to powiedzieć, że to jest próba sabotażu i wywrócenia nie tylko sceny politycznej, ale polskiej gospodarki - powiedział w "Jeden na jeden" profesor Marek Belka, były premier oraz były szef Narodowego Banku Polskiego, odnosząc się do zapowiedzi Karola Nawrockiego. Jak wyliczyła piątkowa "Rzeczpospolita" mają one kosztować nawet 125 mld zł.

"To jest próba sabotażu i wywrócenia nie tylko sceny politycznej, ale polskiej gospodarki"

"To jest próba sabotażu i wywrócenia nie tylko sceny politycznej, ale polskiej gospodarki"

Źródło:
TVN24, PAP

Wolałbym panie prezydencie, jeśli pan tam gdzieś mnie widzi, żeby w takich oczywistych sprawach pan pomagał, a nie przeszkadzał - powiedział w czwartek premier Donald Tusk zwracając się do Karola Nawrockiego. Chodzi o tak zwaną ustawę wiatrakową, która zamraża również ceny prądu. Nowelizacja czeka na podpis prezydenta.

Premier Tusk: złapałem się za głowę

Premier Tusk: złapałem się za głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl