Pieniądze z Funduszu, z którego mieliśmy w przyszłości dopłacać do emerytur, wystarczą na niecałe dwa miesiące – alarmuje "Gazeta Wyborcza".
Fundusz Rezerwy Demograficznej powołano razem z reformą emerytalną. To "skarbonka" z której mieliśmy skorzystać dopiero po 2020 r.
Za mało?
Jak ustaliła "Gazeta Wyborcza" – obecnie jest tam 17,9 mld zł, podczas gdy ZUS co miesiąc na emerytury wydaje 10 mld zł. - Wokół FRD narosło dużo mitów. Nigdy nie miał być zabezpieczeniem wypłat emerytur, ale od początku zakładano, że będzie buforem uzupełniającym niedobór funduszu emerytalnego – mówi wiceminister finansów Izabela Leszczyna.
Autor: msz / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24