Około 76 procent odbiorców prądu dopełniło formalności i złożyło oświadczenia uprawniające do niższych cen energii w 2019 roku - wynika z szacunków Ministerstwa Energii. Termin składania oświadczeń minął 13 sierpnia.
Nowelizacja tak zwanej ustawy o cenach prądu, która weszła w życie pod koniec czerwca, przewiduje, że ceny dla odbiorców z "grupy taryfowej G" przez cały 2019 rok pozostają zamrożone na poziomie z 2018 roku.
By jednak tak się stało, mikro- i małe firmy, szpitale, jednostki sektora finansów publicznych, w tym państwowe jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej, musiały dostarczyć do sprzedawców prądu oświadczenia odbiorcy końcowego energii elektrycznej. Obowiązek nie dotyczył gospodarstw domowych.
Pierwotny termin na złożenie oświadczenia odbiorcy końcowego energii elektrycznej mijał 29 lipca. Ostatecznie jednak został przesunięty na 13 sierpnia.
Ceny prądu w 2019 roku
O tę sprawę w interpelacji skierowanej do ministra energii zapytała posłanka PO-KO Mirosława Nykiel. Parlamentarzystka poprosiła o informację, ilu właścicieli mikro- i małych przedsiębiorstw nie złożyło stosownego oświadczenia.
Wiceminister energii Tadeusz Skobel wyjaśnił w odpowiedzi, że w pierwotnie wskazanym w ustawie terminie, czyli do 29 lipca, do sprzedawców energii wypłynęło około 70 procent oświadczeń. Według szacunków dokonanych dziesięć dni po upływie przedłużonego terminu, wskaźnik wzrósł do około 76 procent.
Wiceszef ME poinformował, że z otrzymanych informacji wynika, że odbiorcy końcowi ze stosunkowo dużym zużyciem złożyli oświadczenia w pierwszej kolejności, w pierwotnym terminie.
Nie wszyscy sprzedawcy
W odpowiedzi na interpelację wskazano, że koncesje na obrót energią elektryczną posiada ponad 460 spółek, jednak - zgodnie z danymi Urzędu Regulacji Energetyki - aktywnie na rynku działa około 120 spółek. Natomiast ministerstwo prowadziło monitoring na próbie sprzedawców, obejmującej ponad 80 procent całkowitego wolumenu sprzedaży do odbiorców końcowych. ME podało, że wśród badanych spółek odsetek oświadczeń złożonych przez uprawnione podmioty wynosił od 69 do 98,9 procent w stosunku do ich liczby. Przypomniało jednocześnie, że odsetek oświadczeń nie jest tożsamy z wolumenem energii.
Dodatkowo okazało się, że wśród oświadczeń były także dokumenty złożone przez klientów indywidualnych, którzy nie mieli takiego obowiązku. Oświadczenia te nie zostały zaliczane do końcowego szacunku.
Na początku sierpnia Ministerstwo Energii w odpowiedzi przesłanej tvn24bis.pl wyjaśniło, że podmioty, które nie złożą oświadczeń w sprawie cen energii, wchodzą w normalny system cen. "Czyli zapłacą więcej niż ci, którzy oświadczenia złożą" - wskazało biuro prasowe ME.
Autor: mb//dap / Źródło: tvn24bis.pl