Celnicy protestują, firmy liczą straty

Strajk równa się strata. Celnicy protestują, a przedsiębiorcy cierpią. I tak już przeciążone przejścia graniczne na wschodniej granicy teraz są sparaliżowane. Stoją przed nimi kilometrowe kolejki TIRów, na odprawę trzeba czekać po 3-4 dni. Wszystko przez strajk celników, którzy domagają się podwyżek i uprawnień emerytalnych - w tej sprawie rozmawiali dziś z rządem. A straty liczą już zarówno firmy transportowe jak i powiązani z nimi eksporterzy i importerzy.
Dominik CierpiołCelnicy protestują, firmy liczą straty

Strajk równa się strata. Celnicy protestują, a przedsiębiorcy cierpią. I tak już przeciążone przejścia graniczne na wschodniej granicy teraz są sparaliżowane. Stoją przed nimi kilometrowe kolejki TIRów, na odprawę trzeba czekać po 3-4 dni. Wszystko przez strajk celników, którzy domagają się podwyżek i uprawnień emerytalnych - w tej sprawie rozmawiali dziś z rządem. A straty liczą już zarówno firmy transportowe jak i powiązani z nimi eksporterzy i importerzy.

Strajk równa się strata. Celnicy protestują, a przedsiębiorcy cierpią. I tak już przeciążone przejścia graniczne na wschodniej granicy teraz są sparaliżowane. Stoją przed nimi kilometrowe kolejki TIRów, na odprawę trzeba czekać po 3-4 dni. Wszystko przez strajk celników, którzy domagają się podwyżek i uprawnień emerytalnych - w tej sprawie rozmawiali dziś z rządem. A straty liczą już zarówno firmy transportowe jak i powiązani z nimi eksporterzy i importerzy.

Autor: Dominik Cierpioł

Źródło zdjęcia głównego: Dominik Cierpioł

Pozostałe wiadomości