Na siedzibie Narodowego Banku Polskiego w Warszawie zawisł baner z napisem "Niezależność NBP podstawą stabilności polskiego pieniądza". Wywiesiły go związki zawodowe działające w banku. To wyraz sprzeciwu wobec części zapisów noweli ustawy o NBP - poinformowała tvn24bis.pl przewodnicząca NSZZ "Solidarność" w NBP Joanna Włodarzewska-Gisz.
Na banerze widnieją symbole czterech związków zawodowych działających w NBP: Autonomicznego Związku Zawodowego Pracowników NBP, Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność" w NBP, Krajowego Związku Zawodowego Pracowników NBP oraz Związku Zawodowego Pracowników NBP.
- Nasza wspólna akcja skierowana jest przeciwko ograniczeniu niezależności, jesteśmy natomiast za jawnością wynagrodzeń – powiedziała w rozmowie z tvn24bis.pl Joanna Włodarzewska-Gisz.
Przewodnicząca wyjaśniła, ze "ograniczeniem niezależności" jest zapis w noweli ustawy o NBP o wysokości wynagrodzeń pracowników banku centralnego.
Stanowisko związków
Pod koniec stycznia, podczas posiedzenia komisji finansów, na którym pracowano nad projektami noweli ustaw dotyczących NBP, związki zawodowe przedstawiły posłom wspólne oświadczenie. W piśmie zwrócono się z apelem o ponowne rozważenie reguł określających zarobki pracowników.
"Biorąc pod uwagę potrzebę ujawnienia wysokości wynagrodzeń w NBP, prezentujemy stanowisko, iż zaproponowane uregulowania – co do swej istoty - należy ocenić pozytywnie" – zaznaczono w liście.
Związkom nie podoba się jednak ustawowe ograniczenie zarobków w NBP. Autorzy listu podkreślili w piśmie, że "w latach 90-tych, kiedy tworzono bank, opracowano wzorowaną na innych bankach centralnych siatkę płac, w której wynagrodzenia na poszczególnych stanowiskach były zbliżone do uposażenia w sektorze banków komercyjnych, by miały one charakter motywacyjny i wpływały na wydajność pracy".
"W krótkim czasie NBP stał się bankiem centralnym bardzo wysoko ocenianym w realizacji powierzonych zadań zarówno w polskim sektorze bankowym, jak też wśród europejskich banków centralnych (…) Uważamy, że opinia (odnośnie - red.) poziomu wynagrodzeń pracowników banku powinna być dokonywana przez pryzmat osiągnięć trzech dekad działalności NBP (…) Dlatego ich wynagrodzenia nie mogą być oderwane od sektora bankowego" – czytamy w piśmie.
Związki dodały, że zgodnie z wewnętrznymi regulacjami w NBP, maksymalne wynagrodzenie na porównywalnych stanowiskach nie może przekroczyć 1,8 przeciętnego wynagrodzenia w sektorze bankowym.
"Zaproponowane założenie że maksymalne wynagrodzenia pracownika NBP nie może przekroczyć 0,6-krotnosci wynagrodzenia całkowitego prezesa NBP (taka propozycja PiS ostatecznie została zaakceptowana przez parlament – red.), jest w naszej ocenie, w odniesieniu do niektórych wybitnych ekspertów NBP, istotnym zaniżeniem wyceny ich unikalnych kwalifikacji i wiedzy" – zaznaczono wówczas.
"Chcemy to upublicznić"
Biuro prasowe Narodowego Banku Polskiego w odpowiedzi na pytania tvn24bis.pl przyznało jedynie, że baner jest wspólną inicjatywą związków zawodowych działających w Narodowym Banku Polskim, sprzeciwiających się proponowanym zmianom prawa dotyczącym NBP.
Wiceprezes NBP Anna Trzecińska podczas posiedzenia Sejmu na którym procedowano ustawę, zwracała jednak uwagę, że każda próba wyznaczania wskaźników, ograniczania wynagrodzenia jest ingerencją w niezależność banku centralnego. Informowała ponadto, że w banku trwają prace nad siatką płac, którą "chcemy przedstawić w podziale na stanowiska na minimum i na maksimum".
- Chcemy to upublicznić. Zarząd podejmie takie uchwały w najbliższym czasie, tak, żeby ta transparentność była zachowana - deklarowała Trzecińska.
Zastępca dyrektora departamentu kadr Ewa Raczko ostrzegała z kolei, że w wyniku proponowanych zmian w ustawie, z NBP może odejść ok. jednej czwartej pracowników. - I ta obawa dotyczy tych, którzy najlepiej zarabiają, najlepiej są opłacani, bo mają największą wiedzę i najlepsze kompetencje - tłumaczyła.
Krytyka EBC
Krytycznie o projektach w sprawie płac w NBP wypowiadał się też Europejski Bank Centralny.
"Zmiany prowadzące do obniżenia wynagrodzeń są niezgodne z zasadą niezależności finansowej, jeśli negatywnie wpłyną na zdolność NBP do zatrudniania i zatrzymywania pracowników w celu niezależnego wykonywania zadań nałożonych na NBP w Traktacie i Statucie ESBC (Europejskiego Systemu Banków Centralnych - red.)" - napisano w opinii do projektów ustaw.
EBC uważa, że ustawodawca nie przeanalizował kwestii możliwości realizowania zadań NBP po ewentualnym wdrożeniu projektów ustaw.
"EBC zauważa, że uzasadnienia projektów ustaw nie analizują tej kwestii, w tym wpływu potencjalnego obniżenia wynagrodzeń na zdolność NBP do zatrudniania i zatrzymywania niezbędnych pracowników. Aby projekt ustawy był zgodny z zasadą niezależności finansowej, powinien on uwzględniać mechanizm współpracy z NBP na wypadek, gdyby NBP uznał, że zachodzi konieczność wprowadzenia wyjątku od ustawowego ograniczenia wysokości wynagrodzeń. Taki wyjątek powinien być zatem ustalany w ramach ścisłej i skutecznej współpracy z NBP, z należytym uwzględnieniem jego stanowiska, w celu zapewnienia NBP nieprzerwanej możliwości niezależnego wykonywania jego zadań. Zmiany prowadzące do obniżenia wynagrodzeń pracowników KBC (krajowy bank centralny - red.) nie powinny zakłócać uprawnień do zarządzania przez KBC jego własnymi środkami finansowymi, w tym funduszami pochodzącymi z obniżenia wypłacanych przez ten KBC wynagrodzeń" - napisano.
Ustawa o zarobkach w NBP
Prace parlamentarne nad nowelą ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne oraz ustawy o NBP są na ukończeniu.
Na początku lutego Senat zaproponował wprowadzenie do nowelizacji jednej poprawki korygującej błąd legislacyjny. Teraz nowelą ponownie zajmie się Sejm i po przyjęciu bądź odrzuceniu poprawki Senatu nowelizacja trafi do prezydenta.
Zgodnie z nowelizacją, pensja prezesa i wiceprezesów NBP jest ustalana na podstawie przepisów o wynagradzaniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Z kolei zasady wynagradzania pracowników NBP będą ustalane przez zarząd banku w drodze uchwały. Wielkość środków na wynagrodzenia ustalana będzie corocznie w planie finansowym NBP, z uwzględnieniem poziomu płac w sektorze bankowym. Maksymalne wynagrodzenie dla poszczególnych pracowników, poza wiceprezesami oraz członkami zarządu NBP, nie będzie mogło przekroczyć 0,6-krotności (60 proc.) wynagrodzenia prezesa NBP.
Nowe przepisy przewidują ponadto, że uchwała zarządu NBP ws. zasad wynagradzania będzie jawna i publikowana w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie NBP.
Kontrowersje w NBP
Proponowane zmiany są konsekwencją doniesień medialnych dotyczących wynagrodzeń współpracowniczek prezesa NBP Adama Glapińskiego - szefowej departamentu komunikacji i promocji Martyny Wojciechowskiej oraz dyrektor gabinetu prezesa NBP Kamili Sukiennik.
Pod koniec grudnia ub.r. "Gazeta Wyborcza" donosiła, że zarobki Wojciechowskiej wynoszą ok. 65 tys. zł "wraz z premiami, dodatkowymi dochodami i bonusami", czemu bank zaprzeczył. NBP nie podał jednak, ile dokładnie zarabia Wojciechowska.
Autor: mp / Źródło: tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24