Związkowcy przez strajki tylko pogarszają problemy. To nie jest droga do rozwiązania sytuacji tylko skrajnie nieodpowiedzialna postawa - powiedział prof. Leszek Balcerowicz w “Faktach po Faktach”.
Leszek Balcerowicz pytany był o wypowiedź Piotra Dudy. Szef NSZZ "Solidarność" powiedział dzisiaj, że związki zawodowe rozpoczęły przygotowania do czynnych akcji protestacyjnych, w tym do wielkiej demonstracji w Warszawie. Krytykował też rządzącą koalicję PO-PSL, mówiąc, że "podpala Polskę".
Kto jest ofiarą?
- To typowa postawa agresora, który obwinia ofiarę - podkreślił gość “Faktów po Faktach”.
Zaznaczył jednak, że ofiarami nie jest rząd tylko ludzie, którzy płacą m.in. za straty kopalń. - Media zbyt często pokazują protestujących związkowców jako ofiary. Ofiarami są ci, którzy płacą, w sytuacji gdy władze państwowe ustępują pod naciskiem - mówił.
Zaznaczył, że strajki tylko pogorszą problemy. - Spowodują, że będzie więcej importu i nie rozwiążą problemu niewydajnych kopalń - tłumaczył prof. Balcerowicz. Jego zdaniem, wniosek jest taki, że odkładanie reform się mści. - Ale w trudnej sytuacji międzynarodowej rozwiązanie nie polega na tym, aby podpalać Polskę. To jest skrajna nieodpowiedzialność - dodał.
Potrzebne szybkie reformy
Prof. Balcerowicz opowiadał także o swojej wizycie na Ukrainie, gdzie rozmawiał m.in. z prezydentem Petrem Poroszenką i premierem Arsenijem Jaceniukiem. - Przekazałem im to co wynika z moich przekonań i doświadczeń. Szybkość i szerokość reform na Ukrainie jest zasadniczo ważna - podkreślił.
Dodał, że nie będzie doradzał Ukrainie w sprawie reform. - Oni mają doradców z innych krajów, ale jeżeli będę potrzebny, aby przekazać swoją opinię to chętnie to zrobię - zaznaczył.
Autor: tol / Źródło: TVN24 Kraków / PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24